Kurier Plus - 26 marca 2016

36
NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS KURI ER POLISH WEEKLY MAGAZINE NUMER 1125 (1425) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 26 MARCA 2016 Piêknie prze¿ytej Wielkanocy Czytelnikom i Og³oszeniodawcom ¿yczy Kurier Plus Ok³adka: Beata Szpura

description

 

Transcript of Kurier Plus - 26 marca 2016

Page 1: Kurier Plus - 26 marca 2016

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

NUMER 1125 (1425) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 26 MARCA 2016

Piêknie prze¿ytej Wielkanocy Czytelnikom i Og³oszeniodawcom ¿yczy Kurier Plus

Ok³adka: Beata Szpura

Page 2: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com2

Piêknych, radosnych i wznios³ych,spêdzonych w zgodzie i harmonii,

przy wspólnym stolez rodzin¹ i bliskimiŒwi¹t Wielkiej Nocy

¿yczy Redakcjii Czytelnikom Kuriera Plus

Konsul Generalny w Nowym Jorku

Urszula Gacek z zespo³em

Serdeczne ¿yczenia radosnych i rodzinnych

Œwi¹t Zmartwychwstania Pañskiego Duchowieñstwu, Organizacjom

i ca³ej Polonii przesy³aj¹

Zarz¹d, Dyrekcja i PracownicyPOLSKIEGO DOMU NARODOWEGO

i WARSAW CONCERTGreenpoint, Brooklyn, NY

261 Driggs Avenue, Brooklyn, NY 11222tel. 718-387-5252

Z okazji zbli¿aj¹cych siê Œwi¹t Wielkanocnychprzesy³amy wszystkim Czytelnikom Kuriera Plus¿yczenia œwi¹tecznej zadumy, staropolskiej tradycjioraz du¿o wiosennej energii.

Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorkuwww.polishculture-nyc.org

Page 3: Kurier Plus - 26 marca 2016

W ¿yciu ka¿dego z nas s¹ chwilewa¿ne i dni codzienne. Codzienno-œci, czyli prozy ¿ycia, nie trzeba t³u-maczyæ, zna j¹ ka¿dy doskonale.Przyjrzyjmy siê zatem tym wydarze-niom, które z ró¿nych powodów, do-brych lub z³ych, zapadaj¹ w nasz¹pamiêæ na d³ugo a nie rzadko dokoñca ¿ycia.

Wœród tych radosnych wydarzeñ s¹na przyk³ad: narodziny dziecka, œlub, pod-wy¿ka w pracy, wygrana w Power Ball,kupno mieszkania... O takich wydarze-niach trudno zapomnieæ. Zdarza siê to tyl-ko czasami bardzo roztargnionym mê¿om,gdy zapominaj¹ o rocznicy œlubu lubimieninach ¿ony. Pamiêtamy o tych wy-darzeniach, poniewa¿ nimi ¿yjemy.Wrêcz dos³ownie: mieszkamy w nowymmieszkaniu, troszczymy siê o dzieckoz kochan¹ osob¹, jedziemy na wakacjeza zarobione dolary. Podobnie gdy ktoœodchodzi od nas, umiera, ¿yjemy tym wy-darzeniem, poniewa¿ kochana osoba ju¿nie usi¹dzie z nami do sto³u, nie wypijez nami szklanki gor¹cej herbaty…

Dok³adnie tak samo jak w ¿yciu, jestw koœciele. W liturgii koœcio³a s¹ dnizwyk³e jak nasza codziennoœæ. Wtedy wi-dzimy ksiêdza ubranego w ornat zielony.S¹ jednak i wspomnienia wa¿nych wyda-rzeñ. Nazywamy je uroczystoœciami. Naj-wiêksz¹ i najwa¿niejsz¹ uroczystoœci¹w Koœciele Katolickim jest UroczystoœæZmartwychwstania Pañskiego. Jest toœwiêto tak wa¿ne, ¿e œwiêtujemy je, jakdobre góralskie wesele – przez trzy dni(z ³aciny nazywa siê te dni Triduum Sa-crum).

Pierwszym dniem, zgodnie z tradycj¹¿ydowsk¹, jest wieczór WielkiegoCzwartku a¿ do Wieczoru Wielkiego Pi¹t-ku.

W³aœnie w Czwartek Jezus zebra³ Apo-sto³ów na kolacjê. Piêknie oddaje to wy-darzenie stare polskie s³owo wieczerza– st¹d te¿ nazwa miejsca, w którym siêspotkali aposto³owie – Wieczernik. Pod-czas tej kolacji Jezus zapowiedzia³ swoj¹œmieræ i zmartwychwstanie. Zdradzi³ te¿

aposto³om, kto go wyda. Ale przedewszystkim przygotowa³ uczniów na cze-kaj¹ce ich wydarzenia. Przygotowanie tomia³o dwa wymiary: fizyczny i duchowy.Fizyczny to dobra, przygotowana wed³ugtradycji ¿ydowskiej kolacja. Duchowy tomodlitwa. Oba te wymiary po³¹czone ra-zem, nazywamy dzisiaj Eucharysti¹ lubMsz¹ Œwiêt¹. Tak¿e w Wieczerniku, Je-zus da³ uczniom w³adzê odpuszczaniagrzechów.

Wielki Pi¹tek do sobotniego wieczoru,to mêka i œmieræ Pana Jezusa. Cia³o z³o-¿one w Grobie. Mimo przygotowaniana œmieræ, uczniowie pouciekali a nawetbyli tacy co zaprzeczyli, ¿e znaj¹ Jezusa.Po prostu pogubili siê. Pokazuje to piêk-nie i nasz¹ dzisiejsz¹ kondycjê. Któ¿ z nasnie gubi siê w ¿yciu, mimo ¿e ka¿dy zo-sta³, jak aposto³owie, przygotowany. Ka¿-dy mia³ w rêkach pismo Œwiête i ka¿dywie, gdzie jest Koœció³ – czyli powinni-œmy byæ przygotowani. Jest to tak znacz¹-ce wspomnienie, ¿e w ten dzieñ jako jedy-ny w roku nie odprawiamy Mszy Œwiêtej.

Wielka Sobota wieczór i NiedzielaZmartwychwstania, to w³aœnie wielka ra-doœæ z pustego grobu. Radoœæ ze zmar-twychwstania Jezusa. Samo Zmartwych-wstanie dokona³o siê w nocy z sobotyna niedzielê (dnia trzeciego). St¹dpo Mszy œwiêtej zmartwychwstania, od-prawianej o poranku zasiadamy do uro-czystego œniadania. Dzielimy siê wielka-nocnym jajkiem. Sk³adamy sobie ¿ycze-nia. Cieszymy siê, ¿e skoñczy³ siê post, ¿ewyspowiadaliœmy siê solidnie i nie mamyzamiaru wracaæ do dawnych grzechów.Jemy œwiêconkê. Ale przede wszystkimcieszymy siê tym, ¿e choæ ziemskie ¿yciekoñczy siê œmierci¹, to w³aœnie najpiêk-niejsza tajemnica, tajemnica zmartwych-wstania jest ta, ¿e jest jeszcze ¿yciepo œmierci.

Oczywiœcie nasze œwiêtowanie ma te¿wymiar rodzinny. Ca³e to œwiêtowaniekoñczymy lanym poniedzia³kiem. Pole-wamy siê wtedy wod¹, aby na nowo cie-szyæ siê ¿yciem.

Ks. Stanis³aw Choragwicki CMKs. Grzegorz Markulak CM

www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016 3

redaktor naczelnyZofia Doktorowicz-K³opotowska

sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³pracaIzabela Barry, Andrzej Józef D¹browski,

Agata Galanis, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski,

Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska,

Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z PolskiJan Ró¿y³³o, Eryk Promieñski

fotografiaZosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowyMarek Rygielski

wydawcyJohn Tapper

Zofia Doktorowicz-K³opotowskaAdam Mattauszek

Kurier Plus, Inc.Adres: 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax: (718) 389-3140E-mail: [email protected]: http://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

Czekaj¹c naZmartwychwstanie

Zale¿y nam na tym, ¿eby nasi czytel-nicy przegl¹dali ¿yczenia œwi¹tecznei reklamy umieszczne w wielkanocnymwydaniu Kuriera Plus. ¯eby Pañstwado tego zachêciæ tradycyjnie organizuje-my konkurs.

Wœród ¿yczeñ œwi¹tecznych schowali-œmy szeœæ pisanek. Nale¿y je odnaleŸæ.Napisaæ na kartce, na której stronie tygo-dnika ka¿da z nich siê znajduje i z ¿ycze-niami i og³oszeniami jakich firm s¹siadu-je.

Rozwi¹zanie nale¿y wys³aæ do 10kwietnia:

Kurier Plus 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222 z dopiskiem „Szukamy pisanek”

Prawid³owe odpowiedzi wezm¹udzia³ w losowaniu. Wygran¹ s¹ trzy bo-ny o wartoœci po 50 dolarów ka¿dy,do sklepu Wizard na Greenpoincie.

Prosimy podaæ adres i numer telefonu.

Szukamy pisanekw œwi¹tecznym Kurierze

Piêæ malarek - ró¿ne spojrzenia, wspólna pasja.Zapraszamy do Galerii Kuriera 1 kwietnia (pi¹tek) o godz. 19:00Swoje najnowsze obrazy poka¿e piêæ zaprzyjaŸnionychi wspó³pracuj¹cych z sob¹ artystek:Benedicte CaneillLisa CinelliNancy DonigerClodi MartinotBeata SzpuraZ powodu szczup³oœci miejsca prosimy o wczeœniejsz¹, telefoniczn¹ rejestracjêobecnoœci: 718-389-3018

Tydzieñ z plusem

Ró¿ne spojrzenia,wspólna pasja

u Nancy Doniger:Claude With Flowers u Beata Szpura: Lisa Painting

u Lisa with fancyhat: Claude Martinot

u Lisa Cinelli

u Benedicte Caneill

Page 4: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Bracia: Jeœli-œcie razemz Chrystusempowstali z mar-twych, szukajcietego, co w górze,gdzie przebywaChrystus zasia-daj¹c po prawi-

cy Boga. D¹¿cie do tego, co w górze, niedo tego, co na ziemi. Umarliœcie bowiemi wasze ¿ycie ukryte jest z Chrystusemw Bogu. Gdy siê uka¿e Chrystus, nasze ¿y-cie, wtedy i wy razem z Nim uka¿ecie siêw chwale.

Kol 3, 1-4

W ¿yciu spo³ecznym, jak i osobistymprzychodz¹ dni, kiedy czujemy duchowymrok ogarniaj¹cy nasze myœli i serce.Przybiera on formê smutku, lêku, niepo-koju, cierpienia, nieuchronnej œmierci. Niejest nam z tym dobrze, szukamy œwiat³a,które rozjaœni³oby ten mrok. Szukamywokó³ siebie i spogl¹damy tak¿e w niebo.W tym szukaniu mylimy nieraz prawdzi-we œwiat³o z fa³szywymi œwietlikami, któ-re mo¿na dostrzec nad bagnami. Kto za-ufa tym z³udnym œwiate³kom, mo¿e ju¿nigdy nie wyjœæ z tego bagna.

Wielkanoc ukazuje nam prawdziweŒwiat³o, które wyprowadza nas z wszel-kiego rodzaju ciemnoœci. Doœwiadczy³ te-go Vittorio Messori, wziêty dziennikarzi autor wielu ksi¹¿ek, które znalaz³y siêw czo³ówce œwiatowych list bestsellerów.W jednej z nich „Dlaczego wierzê. ¯yciejako dowód wiary” opowiada wybitnemuwatykaniœcie Andrei Torniellemu jak tosiê sta³o, ¿e pewnego razu m³ody ch³opak,agnostyk, niedowiarek i antykleryka³ sta³siê gorliwym wyznawc¹ Chrystusa.

Pewnego dnia, latem 1964 r., 24-letniVittorio, sam w wielkim domu poczu³ siêwyj¹tkowo samotny. Po raz pierwszyuœwiadomi³ sobie, ¿e œmieræ to tak¿e jegoosobisty problem. Ciemnoœci œmierci niemogli rozjaœniæ dotychczasowi nauczycie-le, jak i racjonalistyczna ideologia, w któ-rej siê wychowa³, i któr¹ ¿y³. Uœwiadomi³sobie, ¿e jeœli œmieræ jest koñcem wszyst-kiego, to wtedy jego ¿ycie jest absurdalnei nie ma sensu. Ta œwiadomoœæ nios³a zesob¹ duchowe cierpienie, wewnêtrznykrzyk cz³owieka pogr¹¿onego w bezna-dziejnej ciemnoœci. W tym stanie ducha,jak sam mówi nie wie, jak to siê sta³o, ¿etego dnia, wzi¹³ do rêki Ewangeliê. Niewie, w jaki sposób znalaz³a siê w jego po-koju, nie wie, sk¹d pochodzi³a. Zacz¹³czytaæ, i ogarnê³a go œwiat³oœæ zwyciê¿a-j¹ca mrok œmierci. Tak to wspomina: „Z„papierowych kart” S³owo naprawdê sta³osiê dla mnie „cia³em”, ofiarowuj¹c mi ra-doœæ i pokój, wielki entuzjazm i bojaŸñ,zadowolenie z wype³nionej powinnoœcii wyrzuty sumienia z powodu niewierno-œci”. Messori pisze, ¿e by³ to dar nieba,którego nie móg³ odrzuciæ, bo gdyby tozrobi³, to - jak sam pisze - by³by: „skoñ-czonym os³em, który zamyka nie tylkoserce, ale te¿ oczy, odrzucaj¹c to, co oczy-wiste”.

Tê Œwiat³oœæ wychwala hymn brewia-rzowy: „Minê³y cienie i mroki nocy, /Œwiat³o jaœnieje nowego ¿ycia, / Bo Do-bry Pasterz, zabity dla nas, / Wyszed³ pro-mienny ze swego grobu. / Przecierpia³mêkê na drzewie krzy¿a, / Obmy³ grzesz-ników we krwi i wodzie, / Co wyp³ynê³a

jak zdrój o¿ywczy / Z serca przez w³ócz-niê ugodzonego. / Niech zmartwychwsta-nie Bo¿ego Syna / Bêdzie nadziej¹ dlawszystkich ludzi, / Nasta³o bowiem króle-stwo ³aski, / W którym Zbawiciel obdarzaszczêœciem”. Tym blaskiem byli nape³nie-ni bohaterscy mieszkañcy niewielkiejmiejscowoœci w Anglii. Poœwiêcili swoje¿ycie dla innych, wierz¹c, ¿e wielkanocneŒwiat³o ogarnie ich bohaterski czyn i za-mieni mroczne dni cierpienia i œmierciw wieczne œwiat³o radoœci.

W po³owie XVII wieku wielka zara-za, prawdopodobnie d¿uma, zabi³a jedn¹pi¹t¹ mieszkañców Londynu. Z tamtychczasów jest znana historia epidemii w ma-³ej wiosce Eyam w Anglii. Zarazê do tejmiejscowoœci przynieœli handlarze z Lon-dynu. Po wybuchu epidemii proboszczwraz z parafianami podj¹³ bohatersk¹ de-cyzjê. Wokó³ wioski utworzono kordonsanitarny, a jej mieszkañcy poddali siê do-browolnie kwarantannie. Nikt nie móg³opuœciæ tego miejsca, aby unikn¹æ zara¿e-nia mieszkañców innych miejscowoœcii pewnej œmierci. Wioskê otoczono ka-mieniami, coœ w rodzaju granicy, którejnikt z mieszkañców Eyam nie móg³ prze-kroczyæ. Kamienna granica by³a tak¿eostrze¿eniem dla ludzi, którzy przypad-kiem znaleŸli siê w pobli¿u tej miejsco-woœci. Czyniono to w nadziei, ¿e to po-wstrzyma rozprzestrzenianie siê chorobyw okolicznych gminach. Przez ca³y czastrwania epidemii mieszkañcy z s¹siednichmiejscowoœci przynosili jedzenie, lekar-stwa i zostawiali przy studni, która by³ana granicy wyznaczonej kamieniami.Uwiêzieni mogli jedynie czekaæ i patrzeæ,jak umieraj¹ jeden po drugim, na pocz¹t-ku rzadko, a¿ do kilkunastu osób dzienniew szczytowym okresie zarazy. Straszliwaepidemia trwa³a 15 miesiêcy i pod jej ko-niec Eyam przypomina³o wioskê duchów.Jednak¿e poœwiêcenie mieszkañców nieposz³o na marne – zaraza nie rozprzestrze-ni³a siê na inne gminy. Cen¹ tego poœwiê-cenie by³o ¿ycie oko³o 75 procent miesz-kañców Eyam.

Mimo mroków cierpienia i œmierci tama³a miejscowoœæ sta³a siê znakiem warto-œci, które wnosz¹ w ¿ycie wiele œwiat³a.Studnia sta³a siê symbolem wszystkiego codobre: symbolem ¿ycia, uzdrowieniai oczyszczenia. Historia Eyam jest opowie-œci¹ o tym, jak duch ludzki mo¿e w mro-kach cierpienia i œmierci odnaleŸæ œwiat³o¿ycia. A dokonuje siê to, gdy w duchu mi-³oœci i poœwiêcenia zanurzymy swoje cier-pienia a nawet œmieræ w blaskach Chrystu-sowego zmartwychwstania. Wtedy ca³e na-sze ¿ycia, z jego radoœciami i cierpieniamiprzes¹czone jest œwiat³em dotykaj¹cymwiecznoœci. Po raz pierwszy doœwiadczylitego œwiadkowie zmartwychwstania Jezu-sa. Mrok Golgoty ogarn¹³ ich serca i sku-wa³ je do poranka wielkanocnego. Wobecokrutnej wymowy œmierci na krzy¿u, na-wet zapowiedzi Jezusa o zmartwychwsta-niu gubi³y siê w mroku cierpienia. Zap³a-kana i smutna Maria Magdalena uda³a siêwczesnym rankiem do grobu Jezusa. Ka-mieñ od grobu zasta³a odsuniêty, a grób by³pusty. Nie przysz³o jej do g³owy, ¿e Chry-stus móg³ zmartwychwstaæ. Pobieg³ado uczniów i powiedzia³a: „Zabrano Pa-na z grobu i nie wiemy, gdzie Go po³o¿o-no”. Zaskoczeni Szymon Piotr i Jan pobie-gli do grobu Jezusa. Swoje pierwsze wra-¿enie Jan zapisa³ s³owami: „Wtedy wszed³

4

Œwiat³o zwyciê¿a mrok

do wnêtrza tak¿e i ów drugi uczeñ, któryprzyby³ pierwszy do grobu. Ujrza³ i uwie-rzy³. Dot¹d bowiem nie rozumieli jeszczePisma, który mówi, ¿e On ma powstaæz martwych”.

I wtedy ich ¿ycia wype³nia³o œwiat³o,które rozjaœnia³o mroki ¿ycia nawet wte-dy, gdy trzeba by³o cierpieæ i umieraæ.Œw. Piotr ogarniêty tym œwiat³em nie lêkasiê przeœladowania, cierpienia, ale odwa¿-nie œwiadczy o Chrystusie: „Jego to zabili,zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesi³Go trzeciego dnia i pozwoli³ Mu ukazaæsiê nie ca³emu ludowi, ale nam, wybra-nym uprzednio przez Boga na œwiadków,którzyœmy z Nim jedli i pili po Jego zmar-twychwstaniu”. Zaœ œw. Pawe³ ukazujeowoc naszego umierania z Chrystusem,czyli umierania dla grzechu i nape³nianiasiê œwiat³em Chrystusowym: „Umarliœciebowiem i wasze ¿ycie ukryte jest z Chry-stusem w Bogu. Gdy siê uka¿e Chrystus,nasze ¿ycie, wtedy i wy razem z Nim uka-¿ecie siê w chwale”. Mieszkañcy wspo-mnianej wczeœniej miejscowoœci Eyamumierali z Chrystusem, wierz¹c ¿e w Nimwejd¹ do chwa³y.

Ta myœl towarzyszy nam, gdy po razkolejny idziemy w procesji rezurekcyjneji œpiewamy: „Otrzyjcie ju¿ ³zy p³acz¹cy,¿ale z serca wyzujcie / Wszyscy w Chry-stusa wierz¹cy, / weselcie siê, radujcie. /Bo zmartwychwsta³ samow³adnie, / jakprzepowiedzia³ dok³adnie. / Alleluja, alle-

luja, / Niechaj zabrzmi – Alleluja.” Abyjednak rzeczywiœcie ogarnê³o nas œwiat³ozmartwychwstania Chrystusa winniœmyus³uchaæ wezwania œw. Paw³a: „Jeœliœcierazem z Chrystusem powstali z martwych,szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywaChrystus zasiadaj¹c po prawicy Boga”. Niejest to wezwanie do zaniedbywania tego coziemskie, ale wezwaniem byœmy spojrzeliw niebo i nape³nili siê œwiat³em nieba,œwiat³em zmartwychwstania Chrystusai tym œwiat³em przenikali nasz¹ codzienn¹rzeczywistoœæ, a wtedy nie zabraknie namtego œwiat³a nawet gdy jak Chrystus do-œwiadczaæ bêdziemy cierpienia i œmierci.

Na zakoñczenie, kieruj¹c siê nie tylkoœwi¹tecznym sentymentem, przytoczê s³o-wa orêdzia wielkanocnego z roku 2005œw. Jana Paw³a II. Papie¿ ukaza³ siêw oknie, ale ju¿ nie móg³ mówiæ. Przemó-wi³ do nas bez s³ów, a po naszych policz-kach pop³ynê³y ³zy wzruszenia. Jednakniewypowiedziane s³owa zosta³y: „Potrze-bujemy Ciebie, zmartwychwsta³y Panie,tak¿e i my, ludzie trzeciego tysi¹clecia!Zostañ z nami teraz i po wszystkie czasy.Spraw, by materialny postêp ludów nigdynie usun¹³ w cieñ wartoœci duchowych,które s¹ dusz¹ ich cywilizacji. ProsimyCiê, wspieraj nas w drodze. W Ciebiewierzymy, w Tobie pok³adamy nadziejê,bo Ty jeden masz s³owa ¿ycia wiecznego.Mane nobiscum, Domine! Alleluja!

KS. RYSZARD KOPER

Kochani Rodacy

Niech Œwiat³oWielkanocnego Porankarozœwietla nasze umys³y,

rozpala ¿arem mi³oœciBoga i bliŸniego nasze

serca, a Mi³osierdzie BogaNajwy¿szego ogarnie ca³e

nasze ¿ycie.W jednoœci z Polakami w

OjczyŸnie i na ca³ym œwiecie

Katolicki Klub Dyskusyjny

im. Œw. Jana Paw³a II

Koœció³ Œw. Stanis³awa Biskupai Mêczennika

101 E 7 th StreetNew York, NY 10009

Page 5: Kurier Plus - 26 marca 2016

5www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Drodzy Parafianie.

Pragnê Wam ¿yczyæ, aby mi³oœæ, która umar³a na krzy¿u i znów ¿yjenie pozwala³a nam zw¹tpiæ w t¹ wielk¹ prawdê o naszymzmartwychwstaniu.

W Chrystusie Zmartwychwsta³ym pok³adamy swoj¹ nadziejê, bo onazawieœæ nie mo¿e.

Prze¿ywaj¹c radoœæ Paschy, która objawia nam nieskoñczon¹ mi³oœæBoga do nas pragnê Wam ¿yczyæ wszelkiego dobra, ³aski, zdrowia,abyœcie kroczyli zawsze drog¹ œwiêtoœci razem z Chrystusem.

B³ogos³awionych Œwi¹t Wielkanocnych przepojonych pokojem wraz zmodlitw¹ i kap³añskim b³ogos³awieñstwem.

Rev. Jacek Piotr Wozny Pastor

Zdrowych i Radosnych Œwi¹t Wielkanocnych

WESO£EGO ALLELUJA!

Kolegom weteranom,kole¿ankom z Korpusu Pomocniczego Pañ,

wszystkim przyjacio³om polskich weteranów,duchowieñstwu, organizacjom patriotycznym

oraz czytelnikom „Kuriera Plus”

¿yczy

OKRÊG 2.STOWARZYSZENIA WETERANÓW

ARMII POLSKIEJ W AMERYCEZarz¹d Okrêgu 2. SWAP:

Kapelan – O. Miko³aj Socha; komendant Antoni Chroœcielewski;1-szy wice komendant – Anthony Domino; 2-gi wice komendant – Andrzej Pityñski;

adiutant finansowy – Sylwia Pe³ka; adiutant protoko³owy – Teofil Lachowicz

Kontakt: Tel. 212-473-0580; email: [email protected]/okreg2/

W duchu wspólnego prze¿ywania radosnych Œwi¹t Zmartwychwstania Pañskiego zapraszamy naUroczystoœci Wielkiego Tygodnia:Wielki Czwartek i Wielki Pi¹tek: godz. 19:00Wielka Sobota: 19:30Wielkanoc – Msza œwiêta Rezurekcyjna: godz. 6 ranoPozosta³e msze œw.: 10:15, 11:30, 13:00, 20:00Œwiêcenie pokarmów w Wielk¹ Sobotê: 9-17 co pó³ godziny w dolnym koœciele.

Parafia Rzymsko-KatolickaŒw. Stanis³awa Kostki Brooklyn – Greenpoint

Kap³ani i wierni parafiiŒw. Stanis³awa Kostki, Greenpoint, Brooklynsk³adaj¹ redakcji Kuriera Plus, Czytelnikomi ca³ej Polonii najlepsze ¿yczenia z okazjipami¹tki dnia Zmartwychwstania Pana.

Ten, który zwyciê¿y³ œmieræ, grzech i szatana, daje nam udzia³ w Swoim zwyciêstwie. Niech zatem Zmartwychwsta³y Chrystus b³ogos³awi naszej walceo prawdziwe szczêœcie i radoœæ ducha. Niech pomo¿e nam poznaæsens d¹¿enia do doskona³oœci i kieruje drogami naszegocodziennego ¿ycia. Niech pomo¿e nam zrozumieæ wielkieMi³osierdzie Boga! Weso³ego Alleluja!

Chrystus Zmartwychwsta³!Prawdziwie Zmartwychwsta³!

Radosnych i rodzinnych Œwi¹t Wielkanocnych,powodzenia w ¿yciu prywatnym i zawodowym

Naszym kole¿ankom i kolegom oraz ca³ej Polonii

¿yczy

w imieniu Stowarzyszenia Polonia TechnicaJanusz Romañski, Prezes

St. Stanislaus Kostka Church109 York Ave. Staten Island, NY 10301

Page 6: Kurier Plus - 26 marca 2016

Terror znów zawita³ do Europy. Zale-dwie cztery miesi¹ce po atakachw Pary¿u Pañstwo Islamskie wziê³oodpowiedzialnoœæ za kolejne zama-chy. Tym razem dwa ³adunki wybu-chowe odpalono na lotnisku w Bruk-seli, a trzeci na stacji metra w tymmieœcie, znajduj¹cej siê tu¿ ko³okwatery g³ównej Unii Europejskiej.

Kolejny akt terroryzmu w Europie sk³a-nia nas w Ameryce do postawienia sobieco najmniej dwóch pytañ. Na ile jesteœmybezpieczni i czy strategia obrana w walcez terroryzmem odwo³uj¹cym siê do isla-mu jest skuteczna?

We wtorek, 22 marca zamachowcy we-szli na jeden z terminali odlotów bruksel-skiego lotniska. By³o ich trzech. Wszyscypopychali przed sob¹ wózki baga¿owe,a po zbli¿eniu siê do miejsca, gdzie prze-prowadza siê kontrolê pasa¿erów, zdeto-nowali bomby. Jak twierdz¹ belgijskiew³adze dwóch terrorystów odpali³o samo-bójcze ³adunki wybuchowe w³asnorêcz-nie. Przyciski wyzwalaj¹ce detonacjeukryte by³y pod d³oñmi os³oniêtymi rêka-

wiczkami. Trzeci z zamachowców, którynie mia³ rêkawiczki, nie odpali³ bombyi zbieg³ z lotniska po ataku. Wybuchy by-³y bardzo silne, czêœæ terminalu zosta³azniszczona, œwiadkowie mówili, ¿e wy-gl¹da³ on jak miejsce dzia³añ wojennych.Do zamachu dosz³o tu¿ przed ósm¹ rano.

Drugi atak w Brukseli zosta³ przepro-wadzony oko³o godzinê póŸniej, w me-trze, w dzielnicy Maelbeek, zamieszkiwa-nej w du¿ej czêœci przez muzu³manów,tu¿ ko³o siedziby Unii Europejskiej. Bom-ba rozerwa³a jeden z wagonów poci¹gu,który w³aœnie odje¿d¿a³ ze stacji.

Na lotnisku zginê³o oko³o dziesiêciuosób, w metrze oko³o 20. W obu atakach³¹cznie rannych zosta³o ponad 200 ludzi.Wielu poszkodowanych ma ciê¿kie obra-¿enia nóg i dolnych czêœci cia³a.

Poszukiwania trzeciego zamachowcyz lotniska doprowadzi³y do odkryciaw jednym z mieszkañ w Brukseli kolejne-go ³adunku wybuchowego zawieraj¹cegogwoŸdzie. W tym samym miejscu znale-ziono tak¿e chemikalia i flagê Pañstwa Is-lamskiego, co wskazuje, ¿e wtorkowe za-machy mog³y byæ jeszcze tragiczniejszew skutkach.

W³adze ³¹cz¹ ataki w stolicy Unii Eu-ropejskiej ze wczeœniejszymi dzia³aniamiterrorystów w Pary¿u. Prawdopodobnieby³y one przeprowadzone przez ludziw jakiœ sposób ze sob¹ powi¹zanych, byæmo¿e mia³y równie¿ zwi¹zek z niedaw-nym aresztowaniem w Brukseli SalahaAbdeslama, jedynego z ocala³ych zama-chowców ze stolicy Francji.

Tak jak po atakach w Pary¿u terrorw Brukseli spowodowa³, ¿e przez mediaprzetoczy³a siê fala wspó³czucia wobecBelgów. Wie¿ê Eiffla, Bramê Branden-bursk¹, One World Trade Center i kilka

innych s³ynnych budowli na œwiecie roz-œwietlono w barwach belgijskiej flagi.Wspó³czuj¹cy ludzie sk³adali kwiaty, za-palali œwieczki w intencji ofiar, zobaczyæmo¿na by³o równie¿ napisy: „Je suis Bru-xelles” (jestem brukselczykiem) i wyryso-wane na asfalcie znaki pokoju.

Oczywiste jest jednak, ¿e w sprawiewalki z terroryzmem zrobiæ trzeba znacz-nie wiêcej, a zaœpiewanie po raz kolejny„Imagine” Johna Lennona nie wystarczydo zatrzymania przemocy.

Tymczasem trudno, by obecna sytuacjaw Europie napawa³a optymizmem. Zama-chy w Brukseli dokonane zaledwie czterymiesi¹ce po paryskich pokazuj¹ przecie¿wyraŸnie, ¿e wszystkie wysi³ki pañstw eu-ropejskich w celu zapobie¿enia kolejnymaktom terroryzmu spe³z³y na niczym. Pañ-stwo Islamskie zaledwie kilka godzinpo detonacjach w Brukseli, wziê³o odpo-wiedzialnoœæ za te ataki, twierdz¹c jedno-czeœnie, ¿e dokonano ich w Belgii gdy¿jest ona jednym z pañstw zachodnichuczestnicz¹cych w „krucjacie” przeciwkoislamowi.

Stany Zjednoczone maj¹ wy¿sze stan-dardy bezpieczeñstwa ni¿ pañstwa UniiEuropejskiej, potrafi¹ równie¿ znacznielepiej integrowaæ imigrantów. Nie znaczyto jednak, ¿e w USA mo¿emy czuæ siêca³kiem bezpiecznie. Warto przypomnieæ,¿e pomimo wysi³ków amerykañskichs³u¿b terroryœci z San Bernardino, którzyw grudniu zesz³ego roku zabili 14 osóbi ranili 22, inspirowali siê ideologi¹ Pañ-stwa Islamskiego i zdo³ali ujœæ uwadzeagencjom antyterrorystycznym.

Zasadne jest zatem pytanie – co trzebazrobiæ, by zabezpieczyæ siê lepiej?

Po naj³atwiejsze odpowiedzi w tej spra-wie siêga prowadz¹cy w wyœcigu do repu-blikañskiej nominacji prezydenckiej Do-nald Trump, który mówi, ¿e nale¿y po-wróciæ do tortur i ¿e nie wolno do USAwpuszczaæ ¿adnych muzu³manów. Inny

z republikanów, Ted Cruz proponuje z ko-lei, by zacz¹æ szukaæ potencjalnych terro-rystów w rejonach USA zamieszka³ychprzez mniejszoœæ islamsk¹.

Tego rodzaju pomys³y poza tym, ¿e s¹dok³adnie tym do czego zmierzaj¹ terrory-œci, czyli stworzeniem wra¿enia, i¿ mamydo czynienia z wojn¹ cywilizacji islam-skiej i zachodniej, mog¹ odnieœæ skutekodwrotny do zamierzonego. Sprawiæ, ¿emuzu³manie mieszkaj¹cy w USA, poczuj¹siê grup¹ dyskryminowan¹ i niesprawie-dliwie ³¹czon¹ z terroryzmem. Nale¿y pa-miêtaæ, ¿e zamachy dokonywane s¹ przezpromil z ponad miliarda wyznawców isla-mu i, ¿e to w³aœnie pierwszymi i g³ówny-mi ofiarami terrorystów z Pañstwa Islam-skiego s¹ muzu³manie. Ca³kiem niedawnomieliœmy przecie¿ zamachy w Turcji,w których zginêli przede wszystkim wy-znawcy islamu. Do ataków dochodzi rów-nie¿ w Iraku, Afganistanie i innych pañ-stwach muzu³mañskich. Tego rodzaju za-machy nie s¹ jednak tak noœne medialniejak te dokonywane w pañstwach zachod-nich, przez co powstaje wra¿enie, ¿e ter-roryzm dotyczy tylko Zachodu.

Prawda jest jednak taka, ¿e równie¿druga strona sporu politycznego w USA,czyli demokraci, nie ma dobrej odpowie-dzi na pytanie, jak skutecznie zapobiegaæatakom terrorystycznym. Strategia walkiz Pañstwem Islamskim, g³ównym obecnieszerzycielem terroryzmu, obrana przezprezydenta Bracka Obamê, polegaj¹cana nieanga¿owaniu wiêkszych si³ l¹do-wych, bez tworzenia szerokiej koalicjipañstw walcz¹cych z terroryzmem po pro-stu nie dzia³a lub dzia³a zbyt wolno. Euro-pa i USA nie mog¹ jednak czekaæ. JeœliodpowiedŸ nie pojawi siê szybko, debat¹zaw³adn¹ populiœci, przeciwnicy uchodŸ-ców i imigrantów. Zwyciê¿y demagogia,czyli poœrednio terroryzm.

Tomasz Bagnowski

6 KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszyst-ko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lubzbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wte-dy jest ju¿ za póŸno.

NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, byTwoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, abyTwoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE

v TESTAMENTYv TRUSTSv HOME CARE MEDICAIDv NURSING HOME MEDICAIDv POWER OF ATTORNEYv HEALTH CARE PROXYv PRAWO SPADKOWEv NIERUCHOMOŒCI

MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY:

tel. (718) 349-2300 fax: (718) 349-2332

Adres biura:

188 Eckford Street, Brooklyn, NY

Terror w sercu Europy

u Chwilê po zamachu nabrukselskim lotnisku.

Ruszy³ proces Amber GoldW gdañskim s¹dzie ruszy³ proces w sprawieafery Amber Gold. Ma³¿eñstwo Marcin i Kata-rzyna P. w styczniu 2009 r. powo³ali spó³kê– rodzaj piramidy finansowej. Od 2009do 2012 r. 19 tys. swoich klientów oszukalina ³¹czn¹ kwotê 851 mln. z³. Oskar¿eni zostalirównie¿ o pranie brudnych pieniêdzy. MarcinP. powiedzia³, ¿e zarabia³ 200 tys. z³ mie-siêcznie, jego ¿ona zas³oni³a siê niepamiêci¹.W s¹dzie oskar¿ony nie przyzna³ siê do winyi odmówi³ sk³adania wyjaœnieñ.

Tragedia smoleñska – nowi prokuratorzyMinister sprawiedliwoœci prokurator gene-ralny Zbigniew Ziobro powo³a³ zespó³ proku-ratorów do œledztwa w sprawie katastrofysmoleñskiej. Na jego czele stan¹³ zastêpcaZiobry, Marek Pasionek. Zadaniem zespo³ubêdzie ca³oœciowe przeanalizowanie wszyst-kich materia³ów zwi¹zanych z katastrof¹– w¹tków g³ównych i pobocznych i kontynu-owanie œledztwa w ramach mo¿liwoœci dowo-dowych – powiedzia³ Ziobro.

Nagrody Kisiela Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny tygo-dnika Wprost, podczas uroczystej gali, któraodby³a siê na Zamku Królewskim w Warsza-wie wrêczy³ nagrody Kisiela za rok 2015. Na-grody przyznawane s¹ w trzech kategoriach:polityk, przedsiêbiorca i publicysta. W tymroku otrzymali je: Marsza³ek Senior SejmuKornel Morawiecki (Kukiz’15), wspó³twórcai prezes Akademii Inkubatorów Przedsiêbior-czoœci Dariusz ¯uk i Mariusz Max Kolonko,znany z internetowego programu „Mówiê jakjest“.

¯a³oba w BrukseliW dwóch zamachach terrorystycznychw Brukseli – na miêdzynarodowym lotniskui stacji metra – zginê³o 34 ludzi a oko³o 200jest rannych. W³adze og³osi³y trzydniow¹ ¿a-³obê; flagi przy Komisji Europejskiej zosta³yspuszczone do po³owy masztu.

Historyczna wizytaPrezydent USA Barack Obama jako pierwszyamerykañski prezydent od 88 lat przyby³z oficjaln¹ wizyt¹ na Kubê. Na lotnisku powi-ta³ go kubañski minister spraw zagranicz-nych. Nastêpnego dnia spotka³ siê z kubañ-skim przywódc¹, Raulem Castro. Wizyta pre-zydenta USA otworzy³a nowy rozdzia³ w sto-sunkach amerykañsko-kubañskich. Komenta-torzy podkreœlaj¹, ¿e wpisuje siê ona w ame-rykañsk¹ politykê otwarcia wobec krajów laty-noskich.

Sawczenko skazana na 22 lataS¹d w Doniecku uzna³ 22-letni¹ ukraiñsk¹lotniczkê Nadiê Sawczenko winn¹ œmiercidwóch rosyjskich dziennikarzy i skaza³ na 22lata pozbawienia wolnoœci. Sawczenko nieprzyznaje siê do winy i twierdzi, ¿e zosta³auprowadzona przez separatystów do Rosji.

The Independent tylko w sieciPopularny brytyjski tygodnik The Indepen-dent skoñczy³ „papierow¹” dzia³alnoœæ. Mo¿-na go bêdzie teraz czytaæ wy³¹cznie w inter-necie.

Cudzoziemcy w NiemczechRaport przeprowadzony przez FederalnyUrz¹d Statystyczny g³osi, ¿e w 2015 r.w Niemczech zarejestrowa³o siê prawie dwamiliony cudzoziemców. Niemcy nigdy w hi-storii nie przyjê³y tak du¿o przybyszów z in-nych krajów.

 Agencyjki

www.kurierplus.com

Page 7: Kurier Plus - 26 marca 2016

7www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Page 8: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com8

Ciep³ych, pe³nych radosnej nadzieiCiep³ych, pe³nych radosnej nadzieiŒwi¹t ZmarŒwi¹t Zmar twychwstania Pañskiego,twychwstania Pañskiego,

a tak¿e mi³ych spotkañ z ra tak¿e mi³ych spotkañ z r odzin¹ odzin¹ i pri pr zyjació³mi zyjació³mi

¿ycz¹ ¿ycz¹ Dariusz Knapik z ¯on¹ Dariusz Knapik z ¯on¹ i Wspó³pracownikamii Wspó³pracownikami

Victoria Consulting & Development, 178 Franklin Street, Brooklyn, NY 11222718-349-0064

Weso³y nam dzieñdziœ nasta³

Niebo i ziemia ciesz¹ siê....

Page 9: Kurier Plus - 26 marca 2016

9www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Weso³ego Alleluja!Szczêœliwych i zdrowych

Œwi¹t Wielkanocnych ca³ej Polonii

¿yczy

Komitet Parady Pu³askiego

www.pulaskiparade.org

Rodzinnych i radosnychŒwi¹t Wielkanocnych!

Zdrowych, szczêœliwychi rodzinnych Œwi¹t Wielkanocnych oraz wszelkiej pomyœlnoœciw codziennym ¿yciu ¿ycz¹ wszystkim Rodakompracownicy NBDC

Page 10: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com10

E & H E & H Sky Sky F lowersF lowers

164 Driggs Avenue, Brooklyn, NY 11222 tel. 718-349-2268

RadosnychRadosnychi szczêœliwychi szczêœliwych

Œwi¹tŒwi¹tWielkanocnych!Wielkanocnych!NEW YORK SOCIETY OF JOHN PAUL

KOLO PRZYJACIÓL FUNDACJI JANA PAWLA II w NOWYM 134 Greenpoint Avenue • Brooklyn, NY 11222 • Tel:(718) 383-9587 •E-mail:[email protected] • www.jp2fny.org

ZWYCIÊZCA ŒMIERCI, PIEK£A i SZATANA...Przyjacio³om Fundacji Jana Paw³a II

i ca³ej Polonii ¿yczymy radosnych Œwi¹tWielkanocnych. Niech zmartwychwsta³y

Chrystus nape³ni serca Wasze ³ask¹ wiary,nadziei i mi³oœci. WESO£EGO ALLELUJA!

Zarz¹d Nowojorskiego Ko³a Przyjació³Fundacji Jana Paw³a II

E-mail. pulaski [email protected]

PULASKI ASSOCIATION of BUSINESSand PROFESSIONAL MEN, Inc.

Wszystkim naszym Cz³onkom i ca³ej Polonii ¿yczymy pogodnych i radosnych

ŒWI¥T WIELKANOCNYCHoraz sukcesów i szczêœcia w ¿yciu prywatnym i zawodowym.

„Ojcze Niebieski któryœ jest obecny z nami wszêdzieTy serca nasze w d³oni masz i wiesz co z nami bêdzie”.

Zuchy, harcerki i grono instruktorskie - Brooklyn, NY¿ycz¹ Polonii Weso³ego Alleluja!

Spokojnych i wiosennych œwi¹tZmartwychwstania Pañskiego cz³onkom organizacji i Polonii

¿yczy

Marie Sklodowska Curie Professional Women's Association

Page 11: Kurier Plus - 26 marca 2016

11www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Czego ¿yczê na WielkanocAD 2016? Polsce – zjedno-czenia narodowego, Ameryce-wyboru dobrego prezydenta,Rodzinie i Przyjacio³om –spe³nieñ we wszystkim, Czy-telnikom – niebanalnych od-kryæ i przemyœleñ, „Kuriero-wi Plus” – powiêkszenia na-k³adu, obecnoœci w nowychpunktach nie tylko NowegoJorku, wiêkszych wp³ywówz reklam i rzecz jasna jeszczewiêkszej liczby Czytelników.

Sobie zaœ ¿yczê zdrowia i m¹droœci. Bagatela!

$W Warszawie mówi siê coraz czêœciej „Polska wstaj¹caz kolan”, a Rosjanie mówi¹ ju¿ od kilku lat „Rosja wsta-j¹ca z kolan”. Ciekawe, kto w naszej dobie kaza³ paœætym narodom na kolana i czy rzeczywiœcie tak by³o?Osobiœcie w¹tpiê. Myœlê, ¿e to nacjonalistyczna zagryw-ka zarówno nad Wis³¹, jak i nad Wo³g¹.

$Dlaczego nie opowiadamy kawa³ów o samych sobie,czyli o nas Polakach? By³oby przecie¿ o czym, prawda?¯ydzi œmiej¹ siê z siebie nawzajem m.in. w tzw. szmon-cesach, za którymi przepadamy. Wystarczy wspomnieæchoæby „D³ug”, „¯onê krawca”, czy „Sêk”, który œmie-szy ju¿ kolejne pokolenie Polaków. Przecie¿ mamy na codzieñ poczucie humoru. Tyle, ¿e nie na w³asny temat.

$Bywa, ¿e sprawy innych prze¿ywam bardziej ni¿ oni sa-mi. Bezsens, ale nic na to nie mogê poradziæ. Nabieramsiê na iluzje.

$Po co ¿yæ, kiedy jest tyle z³a dooko³a – zapyta³ mnie za-przyjaŸniony malarz. Dla samego ¿ycia – odpowiedzia-³em, bo nic m¹drzejszego nie przysz³o mi do g³owy. ¯y-cie jest najwiêksz¹ wartoœci¹. Zaraz po nim id¹ dobroi mi³oœæ. Ta ostatnia nie ka¿demu jest dana, jak siê czêstookazuje.

$Michel Montaigne – „Wszystkie opinie œwiata s¹ zgodneco do tego, ¿e przyjemnoœæ jest naszym celem”.

$Ponownie odkrywam Renoira. Z radosnymi zdumienia-mi i zaskoczeniami. Nie zajmowa³em siê nim od czasówlicealnych, kiedy to musia³em na lekcjach polskiegoi podczas godzin wychowawczych wyg³aszaæ referatyo wielkich malarzach i rzeŸbiarzach. Potem uzna³em, ¿ejest on zbyt ozdobny i salonowy. Nawet trzy wspania³eobrazy, które wisia³y nad kominkiem w salonie GretyGarbo wyda³y mi siê zbyt dekoracyjne. Widzia³em jena aukcji pami¹tek po tej wielkiej aktorce, prowadzonejna szlachetne cele. Posz³y za miliony. Dzisiaj doceniamw pe³ni subtelnoœæ linii i barw tego malarza. Pieszcz¹moje oko i czyni¹ œwiat piêkniejszym. Jego syn, znako-mity re¿yser Jean Renoir, „malowa³” obrazy ojca w swo-ich filmach. Œwietnie to mu siê uda³o we „Francuskimkankanie”. Rozkosz dla oczu równie wielka jak uk³adychoreograficzne.

$Nic nie poradzê na to, ¿e dawne malarstwo i rzeŸba prze-mawiaj¹ do mnie zazwyczaj o wiele bardziej ni¿ obecne.Ba, bior¹ we w³adanie bez reszty. Jestem niewolnikiemwielu obrazów i rzeŸb. Tak jest – niewolnikiem! Do ob-razów i rzeŸb ze swojej prywatnej kolekcji tak¿e jestembardzo przywi¹zany. One s¹ we mnie i ja jestem w nich.Cudowne relacje.

$W najwiêkszym g¹szczu Central Parku znalaz³em ³awkêz takim oto napisem – Yesterday is history, tomorrow isa mistery and today is a gift. That is why it is called thepresent. Na innej ³awce by³a ³awka z tabliczk¹, na którejby³o krótkie pytanie: Keturah – will you marry me?

$Który to ju¿ raz przekonujê siê, ¿e wszystko co najwa¿-niejsze w ¿yciu jest poza s³owami. Albo inaczej – ¿e tegos³owami wyraziæ siê nie da.

$W Galerii Ryszarda Drucha w Trenton pokazujê filmyo Edith Piaf i opowiadam o jej ¿yciu artystycznym i pry-watnym. Publicznoœæ jest znakomita. Jak twierdzi panDruch to jest równie¿ moja publicznoœæ. Edith opromie-nia j¹ swym œpiewem i osobowoœci¹. Przemawia tak¿edo widzów m³odych. Jeden z nich patrzy³ na ni¹ i s³ucha³jej jak urzeczony jeszcze d³ugo po zakoñczeniu wyk³adu.Sam wyszukiwa³ na YouTube kolejne pieœni. Cieszê siêbardzo, ¿e tu przyjecha³em.

$W Metropolitan Opera House powsta³o wielkie przedsta-wienie. Jest nim inscenizacja opery Gaetano Donizettiego„Roberto Devereux”, przygotowana przez Davida NcVi-cara pod batut¹ Maurizio Beniniego. Tematem tego rzad-ko wystawianego dzie³a wielkiego w³oskiego kompozy-tora jest tragedia wynikaj¹ca z fatalnego splotu niezwy-k³ych namiêtnoœci, zawiedzionych uczuæ, polityki, ambi-cji, zdrady i honoru. Zagadnienia odwieczne, znanei z innych dzie³ operowych, pocz¹wszy od „Marii Stuart”tego¿ Donizettiego. W Met s¹ one wyœpiewane przezwszystkich wykonawców w sposób zachwycaj¹cy. Krót-ko mówi¹c – na najwy¿szym z mo¿liwych poziomie. Na-pisa³em œwiadomie „wyœpiewane”, albowiem niezale¿nieod samej akcji, której motorem jest królowa El¿bieta I,wszystko co najwa¿niejsze zawarte jest w przepiêknychariach, duetach i triach, które s¹ immanentn¹ czêœci¹owej akcji a nie popisami samymi w sobie, czy jak ktowoli – rodzynkami w fabule. Ponadto postacie s¹ przeko-nywaj¹ce pod wzglêdem psychologicznym, zw³aszczawspomniana w³adczyni cudownie œpiewana i grana przezSondrê Radvanovsky i Ksi¹¿ê Nottigham w wykonaniuMariusza Kwietnia. Radvanovsky znakomicie pokazujewewnêtrzne rozdarcie królowej, która jest zarazem prze-bieg³ym politykiem i kobiet¹ pragn¹c¹ mi³oœci, mimo ¿eœmieræ jej zagl¹da ju¿ w oczy, Kwiecieñ zaœ z prawdzi-wie mêsk¹ si³¹ i tak¹¿ ekspresj¹ pokazuje szlachetnoœæi obra¿on¹ dumê swego bohatera. Oboje maj¹ wspania-³ych partnerów w postaci Matthewa Polenzaniego w par-tii tytu³owej i Eliny Grancy w roli Sary. Ca³a czwórkazbiera wielkie brawa, które nale¿¹ siê tak¿e pozosta³ymœpiewakom, chórowi i orkiestrze. Dziêki nim muzycznecudownoœci tej opery brzmi¹ idealnie. Kreacja SondryRadvanovsky przejdzie zapewne do historii, tyle¿ œpie-wu, co aktorstwa. Jej g³os brzmia³ fenomenalnie. Miarywra¿eñ dope³niaj¹: renesansowa scenografia zaprojekto-wana przez wspomnianego Davida McVicara i jego roz-wi¹zania re¿yserskie, piêkne kostiumy autorstwa Morit-za Junge i z³ote œwiat³o prowadzone po malarsku przezPaule’a Constable’a. Akcja rozgrywana jest w sposóbbardzo przejrzysty, œwiadomie nawi¹zuj¹cy do regu³ kla-sycznego teatru. Jeœli ktoœ chcia³by taki teatr zobaczyæw najlepszym wydaniu, powinien siê wybraæ w³aœniena „Roberta Devereux”. A s³uchaj¹c i patrz¹c na Mariu-sza Kwietnia, podobnie jak i Aleksandrê Kurzak w „Na-poju mi³osnym”, chcia³oby siê zakrzykn¹æ – „Hej kto Po-lak, do opery! Tam zwyciêstwa nasze!”.

K a r t k i z p r z e m i j a n i a

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI

Pañstwo Islamskie wyda³o wojnê Za-chodowi w krajach Unii Europejskiejkorzystaj¹c z uwi¹du woli i dekaden-cji Europy. Zamachy przeprowadzo-ne w Brukseli we wtorek rano 22marca poch³onê³y ponad 30 ofiarœmiertelnych i ponad 200 rannych,w tym prawie 100 ciê¿ko. PI zapowie-dzia³o nastêpne ataki.

Zamach w Brukseli ma znaczenie sym-boliczne. Miasto jest stolic¹ Unii Europej-skiej. Jeden z trzech ataków mia³ miejscekilkaset metrów od siedziby w³adz UE,na stacji metra. Dwa pozosta³e zasz³y na lot-nisku. By³y to zamachy samobójcze. StolicaBelgii jest równie¿ siedzib¹ g³ównej kwate-ry NATO w Europie. I oto w tak newral-gicznym miejscu kontynentu w³adze belgij-skie dopuœci³y, aby zamieszka³o tu kilkasettysiêcy muzu³manów, którzy stanowi¹ spo-³eczn¹ bazê dla radykalnych islamistów.

Kilka dni wczeœniej policja brukselskaujê³a Salaha Abdeslama, mózg zamachóww Pary¿u w listopadzie, które poch³onê-³y 130 ofiar œmiertelnych. Ukrywa³ siê w is-lamskiej dzielnicy Molenbeek w mieszkaniumatki przyjaciela. Dzielnica ta stanowi naj-wiêksz¹ koncentracjê sympatyków d¿ihaduw Europie. Wtorkowe zamachy mo¿-na uwa¿aæ za odpowiedŸ islamistów na tenareszt. Samo istnienie takiej dzielnicyw „stolicy” Unii Europejskiej oraz fakt, ¿esi³y bezpieczeñstwa nie zdo³a³y zapobiec za-

machowi dowodzi nieudolnoœci pañstwabelgijskiego, które straci³o kontrolê nad czê-œci¹ swojej stolicy.

Policja belgijska twierdzi, ¿e jest sparali-¿owana poprawnoœci¹ polityczn¹, która za-brania uwa¿aæ muzu³manów za podejrza-nych, natomiast ka¿e ukrywaæ przed opini¹publiczn¹ ich przestêpstwa by nie podsycaæ„rasizmu”. Bruksela daje kolejny dowódbankructwa polityki wielokulturowoœciw Europie. W¹tpliwe jednak, aby politycyeuropejscy siêgnêli po mocne, radyklaneœrodki w walce z terroryzmem islamu, jaknp. kara œmierci i masowe deportacje. Jesz-cze nie teraz. Potrzeba bêdzie jeszcze wiêcejofiar, zw³aszcza wœród polityków unijnych,¿eby przysz³o opamiêtanie. Oby nie za póŸ-no.

Wymowny jest fakt, ¿e szefowa dyplo-macji unijnej Federica Mogherini komentu-j¹c zamachy rozp³aka³a siê na konferencjiprasowej i wysz³a w sali. To ujawnia jakoœæliderów Unii Europejskiej, ich bezsilnoœæi bezradnoœæ. Zas³uguj¹ na politowanie nietylko d¿ihadystów ale te¿ czêœci radykalizu-j¹cych siê obywateli pañstw UE. Ale drugaczêœæ opêtana poprawnoœci¹ polityczn¹ nie-zdolna jest do gniewu na islamskich maso-wych morderców. Reakcj¹ wra¿liwychbrukselczyków na atak by³o np. rysowaniekolorow¹ kred¹ na ulicznym chodniku„przekazów” o pokoju i mi³oœci.

Na wysokoœci zadania faktycznej szefo-

wej Europy próbowa³a stan¹æ Angela Mer-kel. Wezwa³a do solidarnoœci pañstwacz³onkowskie Unii w walce z terroryzmemi zapewni³a o swej determinacji. Ale to onaponosi czêœæ winy za to, ¿e islamiœci byliw stanie wydaæ wojnê Zachodowi w sercuEuropy. Jej polityka „otwartych drzwi” dlaimigrantów islamskich uruchomi³a wielomi-lionow¹ falê nowej „wêdrówki ludów”, któ-ra niepowstrzymana doprowadzi do rozk³a-du demokracji liberalnej w Europie i chaosupóki nie zostanie stworzony jakiœ nowy ³ad.

Czêœæ winy ponosz¹ te¿ przywódcy eu-ropejscy. Nie zdobyli siê na mocn¹ reakcjêpo zamachach paryskich w listopadzie ub.roku. Udzia³ w tym mia³ francuski prezy-dent Francois Hollande. Nie zgodzi³ siê, byatak terrorystyczny zosta³ uznany za zbrojn¹napaœæ na pañstwo cz³onkowskie NATO,czyli na wszystkie pañstwa sojuszu. Aleza tak¹ napaœæ zosta³y uznane zamachy ter-rorystyczne 11/09/2001 na Nowy Jork i Wa-szyngton. Po raz pierwszy i ostatni w dzie-jach NATO zosta³ przywo³any artyku³ 5traktatu pó³nocno-atlantyckiego. Stany Zjed-noczone chcia³y zrobiæ to samo po zama-chach w Pary¿u, lecz Francja zg³osi³a sprze-ciw.

Trzeba spojrzeæ prawdzie w oczy. Za-czê³a siê pe³zaj¹ca wojna œwiatowa. Zamiastmilionowych armii ruszy³y kolumny islam-skich imigrantów a w miejsce nalotówna miasta przeciwnika stosuje siê ataki terro-rystyczne parali¿uj¹ce ¿ycie i wolê walkiz trudno uchwytnym przeciwnikiem. Wyda-je siê, ¿e Europa zachodnia jest na straconejpozycji. Francja, Niemcy, W³ochy maj¹

u siebie wielomilionowe spo³ecznoœci mu-zu³mañskie, w ma³ej Belgii jest ich 700 ty-siêcy. To parali¿uje wolê stanowczego dzia-³ania w³adz z obawy przed wojn¹ domow¹,obok samobójczej polityki wielokulturowo-œci wobec imigrantów gardz¹cych krajamizamieszkania.

W lepszej sytuacji s¹ kraje Europy Œrod-kowej grupy wyszehradzkiej, jak Polska,Czechy, S³owacja i Wêgry. Nie s¹ tak ze-psute poprawnoœci¹ polityczn¹ jak pañstwazachodnie, i maj¹ u siebie niewielkie iloœciislamskich imigrantów. Sprzeciwiaj¹ siê na-rzucaniu im kwot imigracyjnych przezNiemcy. Jednak prowadzi to do rozk³adustrefy Schengen, czyli otwartych granicpañstw UE. Jest tylko kwesti¹ czasu przy-wrócenie kontroli granic wewn¹trz UE.Utrudni to przemieszczanie siê imigrantóworaz terrorystów d¿ihadu ale tak¿e handelmiêdzynarodowy i swobodny przep³yw pra-cowników.

W lipcu odbêdzie siê w Warszawieszczyt przywódców NATO z udzia³em pre-zydenta USA Obamy i Œwiatowe Dni M³o-dzie¿y w Krakowie z udzia³em papie¿aFranciszka. Oba cele mog¹ byæ poci¹gaj¹cedla islamskich terrorystów jako najwiêkszezgromadzenia publiczne Zachodu w bie¿¹-cym roku. Szczyt NATO bêdzie ochranianyprzez s³u¿by specjalne USA i UE, ale œwia-towa impreza koœcielna spadnie na barkipolskich s³u¿b, a te rz¹d PO-PSL zostawi³w stanie rozk³adu. Polskê czeka wiêc wielkapróba sprawnoœci pañstwa w pe³zaj¹cej woj-nie z d¿ihadem.

Adam Sawicki

Wojna w Europie?

Page 12: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com12

Po zamachach terrorystycznych wBrukseli blady strach pada tak¿ena Polskê.

Ju¿ po masakrze w Pary¿u, jaka mia³amiejsce cztery miesi¹ce temu, powa¿nienasili³ siê temat bezpieczeñstwa Polski.Tyle¿ zewnêtrznego, co wewnêtrznego.Sytuacja w Turcji i napiêcia turecko-ro-syjskie musz¹ niepokoiæ w stopniu niemniejszym ni¿ zachowania Rosjanna Ukrainie. Oczywiœcie, zadaniem w³adzjest nie dopuszczenie do paniki, zatemuspokajaj¹ one, ¿e wszystko jest pod kon-trol¹ i ¿e odpowiednie s³u¿by s¹ odpo-wiednio przygotowane do zapewnieniabezpieczeñstwa, zarówno przed atakiemRosji, jak i przed atakami wewn¹trz kraju.

Bezpieczeñstwo zewnêtrzne jest powi¹-zane bezpoœrednio z NATO, zatem mo¿-na domniemywaæ, ¿e w sytuacji, kiedywojska tej organizacji przesun¹ siê na terendawnych pañstw obozu komunistycznego,Rosja jednak nie zdecyduje siê tych¿epañstw zaatakowaæ, jako ¿e sama z³ama³awczeœniejsze ustalenia o zachowaniu statusquo na tych terenach i wtargnê³a do Zag³ê-bia Donieckiego oraz dokona³a aneksjiKrymu. Kreml jednak nie jest przewidy-walny i w sytuacji, kiedy Putin odradza po-litykê nacjonalistyczn¹ i imperialistyczn¹nale¿y siê jednak liczyæ z ewentualnoœci¹ataków z jego strony. Nie bez znaczeniajest wielkie poparcie, jakiego udzielaj¹ Ro-sjanie swemu prezydentowi i ich w³asneprzekonanie, ¿e Rosja powinna byæ œwiato-wym mocarstwem. Loty zwiadowcze, ja-kich dokonuj¹ samoloty rosyjskie m.in.nad Skandynawi¹ i Turcj¹ powinny byæ sy-gna³em ostrzegawczym dla ca³ej Europy.Oczywiœcie Polska nie mo¿e tylko ogl¹daæsiê na NATO, ale musi sama byæ gotowado odparcia pierwszych ataków. Czy jestdo tego odpowiednio przygotowana?W odpowiedzi na to pytanie s³yszymy opi-nie sceptyczne, nawet ze strony najwy¿-szych w³adz wojskowych. Minister ObronyNarodowej zapewnia wprawdzie, ¿e armiamodernizuje siê tak szybko, jak tylko mo-¿e, ale kiedy jest tak wiele do nadrobieniaw tej mierze, stan idealny nie nast¹pi szyb-ko. Jasno te¿ trzeba sobie powiedzieæ, ¿enak³ady na armiê, mimo, ¿e zwiêkszone, s¹jednak dalece niewystarczaj¹ce. Na szczê-œcie, zarówno w³adze polityczne, jak i woj-skowe robi¹ wszystko, by przyci¹gn¹æsprzêt i wojska NATO do Polski i krajówba³tyckich. Szczyt NATO zaplanowanyw Warszawie powinien przynieœæ decydu-j¹ce rozstrzygniêcia w tej mierze. Oby ko-rzystne dla Polski i Europy Wschodniej.

Wróg wewnêtrzny jest wbrew pozoromznacznie trudniejszy do wykrycia, o czymmog³y siê przekonaæ pañstwa Europy Za-chodniej, w których mieszka mniejszoœæmuzu³mañska.

Dotychczas uciekinierzy z krajów arab-skich i Afryki omijali Polskê d¹¿¹cdo krajów bogatych. Nie wiadomo jednak,co bêdzie, kiedy Polska przyjmie siedemtysiêcy uchodŸców, co zosta³o po wielunegocjacjach ustalone z Uni¹ Europejsk¹.

Wprawdzie maj¹ to byæ tylko uchodŸcy,ale jak wynika z ostatnich zamachóww Londynie i Pary¿u, terroryœci rekrutuj¹siê tak¿e spoœród nich. Niemcy przyzna³yoficjalnie, ¿e nie panuj¹ nad sytuacj¹ i niewiedz¹, gdzie podzia³o siê ponad 137 ty-siêcy przybyszy z krajów muzu³mañskich.Oprócz przybyszy, specjalnym nadzoremtrzeba obj¹æ tych muzu³manów, którzymieszkaj¹ na Zachodzie Europy ju¿od dawna i od pokoleñ. Jest to zadanie ty-le¿ gigantyczne, co nie w pe³ni wykonal-ne. Polska musi byæ na nie przygotowa-na w chwili, kiedy przyjad¹ do niejuchodŸcy. Czy jest?

Genera³ Roman Polko twierdzi, ¿e Po-lacy maj¹ wieloletnie zaleg³oœci w budo-wie systemu antyterrorystycznego. Braku-je tak¿e rozwi¹zañ prawnych, które do-tychczas nie musia³y powstaæ, bo zagro¿e-nia terrorystycznego nie by³o. Zatem niema ustawy antyterrorystycznej. Nie ma ja-snych przepisów dotycz¹cych u¿ycia bro-ni i nie ma uregulowanej kwestii strza³uratunkowego oraz u¿ycia si³ specjalnych,które na nie mog¹ wyjœæ na ulice. Genera³Polko przypomnia³ równie¿, ¿e skoros³u¿by nie umia³y sobie poradziæ z kelne-rami nagrywaj¹cymi polityków, to jakmo¿na mówiæ o tym, ¿e poradz¹ sobie zewspó³dzia³aj¹cymi ze sob¹ grupami terro-rystycznymi? W Polsce obecnie nastêpujekonieczna wymiana kadr – podkreœli³ Po-lko. Ona jest konieczna, bowiem trudnooczekiwaæ, ¿e ci, którzy przez lata nic niezrobili, nagle zaczn¹ pracowaæ rzetelniei skutecznie. W opinii genera³a Polko b³ê-dem pope³nionym przez pañstwa zachod-nie, tak¿e przez Belgiê, by³o dopuszczeniedo powstania enklaw arabskich, które by-³y trudne do skontrolowania i które sta³ysiê wylêgarni¹ terrorystów.

Walkê z terroryzmem islamskim na te-renie Polski nale¿y rozpocz¹æ od nie-wpuszczenia ¿adnych imigrantów, aniuchodŸców – uwa¿a Pawe³ Kukiz. Nato-miast premier Beata Szyd³o oœwiadczy³aw czwartek, ¿e mimo i¿ 28 pañstw UniiEuropejskiej zgodzi³o siê na to, ¿eby po-przez relokacjê przybyszów rozwi¹zaæten problem, ona sama nie widzi mo¿li-woœci, aby w tej chwili imigranci do Pol-ski przyjechali. Minister spraw wewnêtrz-nych Mariusz B³aszczak poinformowa³,¿e w³adze pañstwa zachowuj¹ czujnoœæi dlatego zosta³a ju¿ przygotowana odpo-wiednia ustawa antyterrorystyczna. Jestto dobra wiadomoœæ przed ŒwiatowymiDniami M³odzie¿y w Krakowie i szczy-tem NATO w Warszawie. Zwa¿ywszyna ich charakter i spodziewan¹ iloœæuczestników trzeba ju¿ teraz zacz¹æ odpo-wiednie dzia³ania zabezpieczaj¹ce. Wice-szef BOR-u Marcin Wik³o zapewnia, i¿¿adne sygna³y nie s¹ bagatelizowane i ¿eodpowiednie dzia³ania zosta³y ju¿ podjê-te. Paradoksalnie pomóc w nich mo¿e to,¿e Polska jest krajem, który nie mia³do tej pory problemów z muzu³manamii jest pañstwem doœæ jednolitym religijniei kulturowo.

Eryk Promieñski

Pi¹tekNo wiêc zaczynam Podró¿. Podró¿ przez ¿ycie, do Ÿród³a wiedzy

o losie. Dziêki Dante Alighieri i jego„Boskiej Komedii”.

„Coœ Ty, Jeremi, z byka spad³? Jakieœlicealne ramoty maj¹ ciê prowadziæ dzi-siaj, w XXI wieku, czasie manipulacjigenetycznych i ajfonów?” zastanowi siênie jeden, nie dwóch czytelników. Ano,tak. Spróbujê, bo zachêci³ mnie niejakiRod Dreher, konserwatywny publicystai pisarz, który napisa³ ca³¹ ksi¹¿kêna ten temat o tytule „Jak Dante mo¿eocaliæ twe ¿ycie”. Zaintrygowa³o mnieto, wiêc zaczynam podró¿ od Dantego...

W ¿ycia wêdrówce, na po³owie cza-su,

Straciwszy z oczu szlak niemylnejdrogi,W g³êbi ciemnego znalaz³em siê lasu.Jak ciê¿ko s³owem opisaæ ten srogiBór, owe stromych puszcz pustynne dzicze,Co miê dziœ jeszcze nabawiaj¹ trwo-

gi.Gorzko – œmieræ chyba wiêksze znagorycze;Lecz dla korzyœci, dobytych z przeprawy,Opowiem lasu rzeczy tajemnicze.Nie wiem, jak w one zaszed³em dzier¿awy,Bo mn¹ ow³ad³a sennoœæ jakaœ du¿aW chwili, gdy drogi zaniecha³em prawej.

Wchodzimy do Lasu, który jest ale-gori¹ Œwiata Grzechu, œmierci ducho-wej, moralnego upadku. Rzecz dziejesiê w Wielkim Tygodniu 1300 roku,gdy bohater odnajduje siê na ziemi ja³o-wej „na po³owie czasu” czyli w po³owie¿ycia. Gdy ju¿ wiele siê wie, si³ corazmniej i brak czasu, bo ostatnie szansena Zmianê uciekaj¹, zmykaj¹ z ka¿dymkwadransem...

Jestem na pocz¹tku, pe³en ekscytacji,bêdê meldowa³ o postêpach. Mam na-dziejê, ¿e nie porzucê Drogi, zanim niedotrê do koñcowych strof:

Oto w g³êbinach materii przejrzystejŒwiat³a zjawi³ siê rys Trojga Obrê-

czy,Równych w obwodzie, lecz barwy troistej.Jeden z drugiego Kr¹g, jak têcza

z têczy,Zda³ siê odbity,a w trzecim pa³a³oJak ogieñ, który z dwojga siê wywnêtrzy.S³ab¹ zaiste mow¹, nieuda³¹Do moich myœli, te widzenia m¹cêI nie wystarcza tutaj rzec: za ma³o!Zarzewie wieczne, samo w sobietkwi¹ce,Samo-pojêtne, samo-pojmowane,W tym siê pojêciu w³asnym kochaj¹ce!...Na owym Kole, które, z siebie brane,Zda siê promieniem z promienia odbitym,Teraz oczyma moimi przystanê.W nim, ale w³asnym malowany œwitem,Zjawi³ siê Twarzy Cz³eczej Wizerunek...Ÿrenice w niego wpoi³em z zachwytem.Jak geometra wykreœla rysunekNa kwadraturê ko³a i zestawiaZ nieupewnionych danych swój rachunek,Tak mnie zjawienie nowe zastanawia:Podpatrzeæ chcia³em, jako siê sprzymierzaFigura z Krêgiem i jak siê weñ wjawia.Lecz nie wystarcza³ lot ziemskiego pierza...Wtem grom miê razi³; myœl w cudo siê gr¹¿y,Czu³em, ¿e wola Jego w ni¹ uderza.Dalej fantazja moja nie nad¹¿y.A ju¿ wtórzy³a pragnieniu i woliJak ko³o, które w parze z ko³em kr¹-

¿y,Mi³oœæ, co wprawia w ruch s³oñce i gwiazdy.

WtorekLudzie spod Gwiazdy Nienawiœci za-

atakowali w Brukseli. Na ich ustach za-pewne brzmia³ spazmatyczny wrzask ra-doœci, gdy wprawiali w ruch detonatory.Ale po ciemnoœci i mroku przychodzijasnoœæ. Jest Wielki Wtorek, bêdziejeszcze mroczniej w Wielki Pi¹tek. Alemroki przemin¹, nastanie œwiat³o, boostatecznie On Powsta³ z martwychi „rozproszy³ mroki” œwiata tego.

Weso³ego Alleluja!

Jeremi Zaborowski

Tydzieñ na kolanieCzy Polska jest bezpieczna?

u Antyterroryœci na brukselskiej ulicy.

Serdecznie zapraszamyw œrodê 30 marca na spo-tkanie z piosenkarzem Mi-cha³em Hochmanem – le-gendarnym wykonawc¹ s³y-nnego i niezwykle popular-nego kiedyœ przeboju „Ko-nik na biegunach”. W czasiespotkania zostanie zapre-zentowany film oraz bêdziemo¿liwoœæ zadania pytañs³ynnemu piosenkarzowi.

Wstêp wolny.Rozpoczêcie spotkaniao godz. 14.00 w klubieAmber. Adres: 71 India Street,Greenpoint

Spotkanie z Micha³em Hochmanem

Page 13: Kurier Plus - 26 marca 2016

– Pamiêtamy twoje obrazy prezento-wane w Galerii „Kuriera Plus” i w in-nych miejscach wystawowych od-wiedzanych przez Amerykanów i na-szych rodaków. Znamy je tak¿e zezdjêæ zamieszczonych w „Kurierze”.Numer œwi¹teczny wydany na ostat-nie Bo¿e Narodzenie przykuwa³ uwa-gê twoj¹ ilustracj¹ na pierwszej stro-nie. Podoba³a siê bardzo wielu czy-telnikom, przenosz¹c ich w œwiatdzieciñstwa i przypominaj¹c atmos-ferê œwi¹t. Teraz wydanie wielkanoc-ne równie¿ bêdzie otwieraæ kolej-na ilustracja twojego autorstwa. Za-pytam zatem na wstêpie, sk¹d czer-piesz inspiracje do ilustracji z okazjiœwi¹t? Z tradycji? Z dzieciñstwa?

One powstaj¹ gdzieœ tam... Chyba w pod-œwiadomoœci. Ze wspomnieñ dzieciñstwa,które prze¿y³am w szarych, warszawskichblokach, pod okiem rodziców, którzy ci¹glestali w kolejkach i polowali w sklepachna lepszy kawa³ek miêsa. Œwiêta by³y okre-sem, który radowa³ i rozœwietla³ tê szar¹rzeczywistoœæ. Nagle pojawia³a siê koloro-wa choinka, palmy, czy malowane pisanki.Doroœli stawali siê inni, bardziej radoœni,szczêœliwsi, zrelaksowani. Odbywa³y siê ro-dzinne obiadki, zakrapiane trunkami, i naglewszystko by³o lepsze i bardziej kolorowe.Innym inspiruj¹cym Ÿród³em by³y, polskieksi¹¿ki ilustrowane, które czyta³am zach³an-

nie w dzieciñstwie. Pamiêtam do dziœ ilu-stracje Zbigniewa Rychlickiego, Jana Mar-cina Szancera, Joanny Kulmowej, Antonie-go Uniechowskiego, Janusza Stannego. Nie-które nawet sobie kopiowa³am, bo bardzomi siê podoba³y np. d³ugie suknie w któreby³y ubrane kobiety w danej ksi¹¿eczce.Przenosi³o mnie to w inny œwiat, dalekiod owej szarej codziennoœci.

– Malowa³aœ tak¿e kartki œwi¹teczne,By³y one docenione i rozprowadzaneprzez nowojorskie Museum of ModernArt. To chyba wielkie wyró¿nienie?...

To sta³o siê przez przypadek. Bardzo po-doba³y mi siê kartki œwi¹teczne projektowa-ne przez ró¿nych artystów, które sprzeda-wa³a MoMA i pewnego dnia moja kole¿an-ka ilustratorka powiedzia³a mi, ¿e istniejejakiœ „Paper Department”, który przegl¹daprojekty pocztówek i decyduje, które w da-nym roku bêd¹ drukowane. Zadzwoni³ampod ogólny numer telefoniczny MoMY (toby³o przed Google’ami) i dowiedzia³am siê,gdzie trzeba przesy³aæ projekty. Wybranomój mobil-choinkê, a ja z zapa³u zrobi³amdrugi projekt – mobil-galaktykê, który te¿zosta³ przyjêty. W nastêpnym roku przyjêtomoj¹ inn¹ kartkê. Cudownym dodatkiemdo tego wszystkiego by³y doœæ szczodre tan-tiemy (royalties), które MoMA ma dla arty-stów. Wszystkie karty szybko zosta³y sprze-dane.

13www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

W artykule sprzed dwóch tygodniwspomina³em, ¿e osoba poszkodo-wana w wypadku budowlanym czê-sto mo¿e dochodziæ swoich prawna drodze dwóch odrêbnych proce-dur prawnych. Pierwsz¹ z nich jestpostêpowanie cywilne o uzyskanieodszkodowania za ból i cierpienieoraz wszelkie straty ekonomiczne.

W zwi¹zku z tym, ¿e poprzednio przed-stawi³em Pañstwu kluczowe czynniki pro-wadz¹ce do wygranej w sprawie cywilnej,w dzisiejszym artykule skupiê siê na po-stêpowaniu administracyjnym przed S¹-dem Workers Compensation.

Przede wszystkim, nale¿y pamiêtaæ, ¿epomimo i¿ ubezpieczenie Workers Come-pensation nie wyp³aci poszkodowanemupokaŸnego odszkodowania, to w³aœnieono pokryje czêœciowy zwrot utraconychzarobków i koszty niezbêdnego leczenia.Dobrze przygotowana sprawa WorkersCompensation stanowi swego rodzajufundament do wygrania odszkodowaniaw sprawie cywilnej. Dlatego te¿, jednolitareprezentacja prawna w obydwu sprawachjest absolutnie najwa¿niejszym kluczemdo zwyciêstwa w sprawie cywilnej i tylkoprawnik, który doskonale zna przepisyobydwu procedur potrafi wykorzystaæw pe³ni benefity ka¿dego z tych systemówdla koñcowego sukcesu.

Powinniœmy pamiêtaæ, ¿e sprawa o od-szkodowanie cywilne to niejednokrotniewieloletnia batalia o lepsz¹ przysz³oœæklienta. Poszkodowany ze wzglêdówzdrowotnych nie mo¿e kontynuowaæ za-trudnienia, przez co zostaje pozbawionyœrodków utrzymania. W takich przypad-kach, jedynym Ÿród³em dochodów s¹œrodki otrzymane z ubezpieczenia praco-

dawcy (tzw. Workers Compensation Insu-rance), które pokryje te¿ koszty leczeniauszkodzonych czêœci cia³a. Wysokoœæutraconych zarobków i okres, w którymœwiadczenia bêd¹ przys³ugiwaæ poszkodo-wanemu zale¿y tylko i wy³¹cznie odumiejêtnoœci i zaanga¿owania prawnika.W sprawie przed Workers CompensationBoard, poszkodowany musi bowiem zma-gaæ siê z prawnikami ubezpieczalni, któ-rzy usilnie i nieprzerwanie bêd¹ starali siêograniczyæ te œwiadczenia. W tym celu,ubezpieczalnia skieruje poszkodowanegona badanie medyczne (tzw. IndependentMedical Examination) do wybranegoprzez nich lekarza, który w swoim rapor-cie obni¿y stopieñ niepe³nosprawnoœci lubstwierdzi, ¿e poszkodowany mo¿e powró-ciæ do pracy. Nastêpnie, prawnicy ubez-pieczalni wnios¹ do sêdziego wnioseko obni¿enie œwiadczeñ. Bêd¹ tak¿e staralisiê ograniczyæ zakres obra¿eñ, którychposzkodowany dozna³ w wypadku. Wszy-stko po to, aby ubezpieczalnia nie musia³apokryæ kosztów leczenia.

Proszê sobie wyobraziæ co dzieje siêw sytuacji gdy ubezpieczalnia wygra danyspór. Poszkodowany bêdzie otrzymywa³niskie œwiadczenia, które nie pozwol¹ muna utrzymanie siê podczas kilkuletniejsprawy o odszkodowanie cywilne. Ponad-to, w przypadku gdy ubezpieczalnia udo-wodni, ¿e obra¿enia, przyk³adowo, krêgo-s³upa czy g³owy, nie s¹ zwi¹zane z wy-padkiem, to poszkodowany z w³asnej kie-szeni bêdzie musia³ pokryæ koszty wizytlekarskich i operacji.

Nale¿y pamiêtaæ, ¿e sprawy WorkersCompensation nie stanowi¹ lukratywnegodochodu dla prawników, chyba, ¿e kance-laria prowadzi ich setki lub tysi¹ce. Przytakiej iloœci spraw, poziom reprezentacji

jednak spada. Z kolei prawnik, który pro-wadzi tak¿e sprawê cywiln¹ poszkodowa-nego zadba o to by œwiadczenia nie zosta-³y obni¿one i zrobi wszystko co w jegomocy, aby do sprawy zosta³y wliczonewszystkie uszkodzone czêœci cia³a. Z³o¿yapelacje od niekorzystnych decyzji Sê-dziego S¹du Workers Compensation doWorkers Compensation Board i wynego-cjuje najkorzystniejsze warunku ewentu-alnej ugody.

Prawnik reprezentuj¹cy klienta jedyniew postêpowaniu cywilnym nie ma wp³y-wu na to, czy ten prowadz¹cy sprawêWorkers Compensation dopilnuje, ¿ewszystkie uszkodzenia cia³a, za obra¿eniaktórych poszkodowany ubiega siê o od-szkodowanie, zostan¹ ujête w sprawie.Takie zaniedbania mog¹ mieæ bardzo nie-korzystny wp³yw na sprawê cywiln¹. Po-szkodowany mo¿e mieæ powa¿ne proble-my z udowodnieniem, ¿e dozna³ obra¿eñposzczególnych czêœci cia³a w wypadku,przez co znacznie zmniejsza swoje szansena wysokie odszkodowanie.

Te dwie sprawy s¹ ze sob¹ poœrednioskorelowane i tylko prawnik prowadz¹cyobydwie na raz zapewni, ¿e poszkodowa-ny bêdzie otrzymywa³ mo¿liwe wysokieœwiadczenia przez ca³y okres trwaniasprawy cywilnej i dopilnuje, ¿e ubezpie-czenie Workers Compensation pokryje le-czenie wszystkich czêœci cia³a uszkodzo-nych w wypadku. To wszystko zaprocen-tuje te¿ wy¿szym odszkodowaniem cywil-nym. Nasi prawnicy s¹ tego w pe³ni œwia-domi i dlatego od wielu lat z sukcesamireprezentuj¹ klientów w obydwu postêpo-waniach. Pomimo, ¿e wymaga to ogrom-nego wysi³ku i zaanga¿owania, dobro po-szkodowanego jest najwa¿niejsze. Na ko-niec dnia wiemy, ¿e by³o warto.

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto maproblem ze swoim wypadkiem, tozapraszamy do bezp³atnej konsulta-cji prawnej pod numerem telefo-nu 212-514-5100, emailowo pod ad-resem [email protected], lubw czasie osobistego spotkaniaw naszej kancelarii na dolnym Man-hattanie.

Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nampytania bezpoœrednio na stronie interne-towej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹cemaila lub czatu który jest dostêpny dlaPañstwa 24 godziny na dobê. Zawszeudzielimy Pañstwu bezp³atnej poradyw ka¿dej sprawie w której bêdziemymogli Pañstwa reprezentowaæ.

Na naszej stronie internetowej mog¹Pañstwo (po lewej jej stronie) samisprawdziæ status swojej sprawy s¹dowej(prowadzonej nawet przez inn¹ kancela-riê), po wpisaniu numeru akt s¹dowych(index number) swojej sprawy w istnie-j¹ce tam pole. Ta czêœæ strony jest skon-figurowana bezpoœrednio z oficjalnymsystemem s¹dowym stanu Nowy Jork,dziêki czemu wiadomoœci jakie uzyskaj¹tam Pañstwo na temat swoich spraw s¹oficjalnymi danymi s¹dowymi. Gdybyz jakiegokolwiek technicznego powodunie uda³o siê Pañstwu odnaleŸæ swojejsprawy w tym systemie, to z przyjemno-œci¹ pomo¿emy j¹ odnaleŸæ telefonicz-nie.

The Platta Law Firm, PLLC42 Broadway, Suite 1927

New York, NY 10004www.plattalaw.com

„Dobry” wypadek – czêœæ 2

¯yæ z rozmachemZ Beat¹ Szpur¹, malark¹ i ilustratork¹, rozmawia Andrzej JózefD¹browski

u Beata Szpura – W pracy nauczyciela najwa¿niejsza jestcierpliwoœæ i przekazywanie radoœci tworzenia.

Page 14: Kurier Plus - 26 marca 2016

14 KURIER PLUS 19 MARCA 2016

– Jak powstaj¹ twoje ilustracje pra-sowe? Przypomnijmy, ¿e ukaza³y siêm.in. w tak cenionych pismach jak:„The New York Times”, „The WallStreet Journal”, „The WashingtonPost”, „The Daily News”, „BusinessWeek”, „Cosmopolitan”, „Entertain-ment Weekly” „Opera News”, „Mo-ney”, „New York Magazine”, „NewYorker”.

Dostajê maila z artyku³em, który mamilustrowaæ, potem dyskutujê z dyrektoremartystycznym, sprawdzaj¹c, czy maj¹ jakieœswoje pomys³y na przedstawiony temat i za-czynam robiæ luŸne szkice. W luŸnym szki-cu mo¿e znaleŸæ siê dos³ownie wszystko,popuszczam wodze wyobraŸni i wychodz¹mi spod o³ówka maszkary, g³owonogi, lata-j¹ce domy, cokolwiek, co mo¿e byæ zwi¹za-ne z tematyk¹ artyku³u. Potem wybieram 2-4 pomys³y i rysujê na ich podstawie bardziejdok³adnie opracowane szkice, ¿eby ów dy-rektor artystyczny szybko móg³ odgadn¹æ,o co mi chodzi. Przewa¿nie wybierany jestjeden szkic, albo prosz¹ mnie, ¿eby coœzmieniæ. Potem wykonujê koñcowy rysunekw kolorze. Najczêœciej u¿ywam piórka, tu-szu i farb akrylowych. Mój ulubionym pa-pierem jest akwarelowy Arches produkowa-ny we Francji, z g³adk¹ powierzchni¹ (hotpress). Na koñcu czêsto wyg³adzam ilustra-cje u¿ywaj¹c programu graficznego AdobePhotoshop.

– W dorobku artystycznym maszrównie¿ ilustracje ksi¹¿kowe. Czy s¹one trudniejszym zadaniem od in-nych ilustracji np. tych, które po-wstaj¹ na zamówienie ró¿nych firm?

Ok³adka do ksi¹¿ki to coœ bardziej skom-plikowanego ni¿ ilustracja do czasopisma.Ok³adka ma przyci¹gaæ, zafascynowaæ czy-telnika, sk³oniæ go do przeczytania danejksi¹¿ki, a wed³ug osób z wydzia³u marketin-gu – do jej kupienia. Ma te¿ w jakiœ magicz-ny sposób odzwierciedliæ treœæ ca³ego dzie³aw jednym tylko obrazku. Trzeba siêprzy tym bardzo nag³owiæ, rysowaæ i prze-rabiaæ wiele szkiców, nieraz wykreowaæwygl¹d g³ównych bohaterów. To du¿a od-powiedzialnoœæ, ka¿dy szczegó³ jest wa¿ny.Na szczêœcie, dyrektor artystyczny i edytorczuwa, a nieraz ludzie od marketingu wtr¹-caj¹ swoje trzy grosze. Frajd¹ jest dla mnieczytanie ksi¹¿ek, bez wzglêdu na to, dlaktórej grupy wiekowej s¹ przeznaczone.

– Które ksi¹¿ki ilustrowa³aœ ze szcze-góln¹ przyjemnoœci¹?

Z przyjemnoœci¹ ilustrowa³am ok³adkiz tzw. serii „Joey Pigza”. Mo¿e dlatego, ¿eJoey, nastoletni bohater, ma bardzo popl¹ta-ne ¿ycie. Ma ADHD (attention deficit hiper-activiti disorder) i doroœli w jego ¿yciu (roz-wiedzeni rodzice i babcia) zachowuj¹ siêjak zagubione dzieci. Babcia jest, prawdêmówi¹c, najbardziej odpowiedzialna i Joeyokresowo u niej mieszka. Brak opieki spra-wia, ¿e Joey nie bierze lekarstw na swoj¹chorobê, popada w k³opoty w szkole, ¿yjew chaosie. Ta tematyka jest mi chyba w ja-kimœ sensie bliska, albowiem mój ojcieczmaga³ siê ca³e ¿ycie z czymœ, co chyba by-³o dysleksj¹. Oboje moi rodzice byli skrzy-wieni w ró¿nym stopniu przez prze¿yciaw czasie wojny. No i stopniowa emigracjaca³ej mojej najbli¿szej rodziny stawia³a nasczêsto w sytuacjach bardzo zbli¿onychdo chaosu i zagubienia, w jakim znajdowa³siê Joey. Bardzo ucieszy³am siê, kiedy taksi¹¿ka zdoby³a nagrodê Newberry Honor.Jest to wyró¿nienie przyznawane rocznietylko jednej ksi¹¿ce dla dzieci. Mam te¿ jejwydanie po japoñsku, z moim rysunkiemna ok³adce.

– Beata Szpura to równie¿ cenio-na malarka, wystawiaj¹ca w StanachZjednoczonych i Polsce. Wiem, ¿e ar-tyœci nie lubi¹, kiedy siê szufladkujei definiuje ich sztukê, ale jednak nie

sposób tego unikn¹æ w wywiadzie,którego celem jest przybli¿enie ichpracy czytelnikom. Zatem jak ty sa-ma okreœlasz swoje malarstwo?

To trudne pytanie. Po prostu malujê, toco widzê dooko³a i na co reagujê jako cz³o-wiek. Czyli ludzi i krajobrazy. Jestem zapar-tym mieszczuchem, który jednak kochaprzyrodê i upaja siê jej piêknem, kiedy tylkoma okazjê. Tak siê z³o¿y³o, ¿e odziedziczy-³am po³owê maciupkiego domku w GórachCatskills w stanie Nowy Jork i tam spêdzamdu¿o czasu, zw³aszcza w lecie. Malujê tamz przyjemnoœci¹ dzik¹ przyrodê, nie patrz¹c,¿e mi mrówki wchodz¹ na paletê, czyza ubranie.

– Czy mo¿na twoje obrazy jakoœ po-dzieliæ tematycznie?

Ludzie, przedmioty, krajobrazy... Chcêmalowaæ w sposób nieco bardziej uprosz-czony i mo¿e nieco bardziej abstrakcyjny,ale chyba nigdy nie bêdê malowaæ koloro-wych trójk¹cików i kwadratów pe³nej abs-trakcji. Œwiat jest zbyt ¿ywy i skomplikowa-ny... A mój charakter jest chyba zbyt ¿ywio-³owy. Chocia¿ kto wie, mo¿e bêdzie to eks-presjonizm abstrakcyjny, który czêstodo mnie przemawia.

– W twoich obrazach przykuwa uwa-gê m.in. niezwyk³a zieleñ. Czy to twójulubiony kolor?

Uwielbiam zieleñ, bardzo mnie uspokaja.Mo¿e to te¿ jest dobry baga¿ z dzieciñstwa.Ka¿de wakacje spêdza³am u ró¿nych spo-krewnionych rodzin na przys³owiowej g³u-chej wsi. A to w cz³owieku zostaje...

– Co powoduje, ¿e siêgasz po pê-dzel?

Okienko wolnego czasu. Od kiedy wy-k³adam na uczelniach, doœæ du¿o czasu zaj-muje mi praca ze studentami. Wykrawamsobie okienka czasowe tu i tam, ale najlepiejmaluje siê w wakacje i podczas przerwymiêdzysemestralnej.

– Czy czêsto poprawiasz swoje pra-ce?

Nie ma regu³y. Mój dom jest zawalonypracami, które kiedyœ skoñczê i które po-trzebuj¹ tylko kilku poci¹gniêæ pêdzla, abyje wykoñczyæ. Tak sobie myœlê. Oczywi-œcie, nieraz przemalowujê coœ, co kiedyœuwa¿a³am za obraz w pe³ni ukoñczony.Usprawiedliwiam siê anegdotyczn¹ historyj-k¹ o Degasie, który podobno zakrada³ siêdo pokojów swojego mecenasa podczasuroczystego rautu i chy³kiem podmalowy-wa³ swój obraz wisz¹cy ju¿ na œcianie, opra-wiony w piêkne ramy.

– Co spowodowa³o, ¿e poœwiêci³aœsiê w³aœnie ilustracji i malarstwu?

Chyba to, ¿e od dzieciñstwa uwielbia³amrysowaæ i malowaæ. Mama wozi³a mnieka¿dej niedzieli na prywatne lekcje rysunku

do swojej kole¿anki ze studiów muzycz-nych – pani Urszuli Mroczek. JeŸdzi³yœmyautobusem przez ca³¹ Warszawê, z Rakow-ca na ¯oliborz. Pani Urszula by³a genialna,studiowa³a jednoczeœnie na ASP i na wy-dziale muzycznym. I by³a œwietnym peda-gogiem. Chodzi³am do niej na lekcje przezchyba rok i du¿o mi z nich zosta³o. Potemuczêszcza³am na zajêcia plastyczne w Pa³a-cu M³odzie¿y. PóŸniej dosta³am siê na wy-dzia³ architektury na Politechnice Warszaw-skiej i ci¹gle rysowa³am. Emigracja do USAby³a spraw¹ nag³¹, albowiem dostaliœmypaszporty zaraz po powstaniu Solidarnoœci.Chyba dlatego, ¿e byliœmy postrzegani jakoniepewny element i chciano siê nas pozbyæ.Przyjecha³am do Nowego Jorku, stolicy ar-tystów, bez ¿adnej wiedzy o tutejszym sys-temie naiwnie posz³am za tym, co mi w ser-cu œpiewa³o. Nikt mnie nie ostrzega³, ¿esztuka to trudny kawa³ek chleba, ale jakoœ¿yjê!

– Którzy mistrzowie najbardziej po-budzali twoj¹ wyobraŸniê?

Uwielbiam malarzy, którzy chlastaj¹pêdzlem, którzy nie ukrywaj¹ swej malar-skiej „kaligrafii”. W niektórych obrazachvan Gogha mo¿na niemal dos³ownie œledziærytm pracy jego rêki: tu d³u¿sze poci¹gniê-cie, tu rytm kropeczek farby. Ja to uwiel-biam. Tak wiêc bardzo inspiruj¹ mnie obra-zy tego w³aœnie malarza. Równie¿ Velasqu-eza, Maneta, Luciana Freuda, Alice Ne-el. I kaligrafia i wspó³czesne malarstwochiñskie.

– Dziœ sama uczysz rysunku i malar-stwa w Parsons School of Designi w Queensborough Community Col-lege. Czy to trudne zajêcie?

Trudne, ale daj¹ce du¿o zadowolenia.I stale Ÿród³o utrzymana. Parsons jest terazbodaj¿e najlepsz¹ uczelni¹ artystyczn¹w ca³ych Stanach, zatem muszê siê bardzodobrze przygotowywaæ do wyk³adów, ¿ebymnie studenci na czymœ nie zagiêli. Powin-nam ich ci¹gle inspirowaæ czymœ nowym.W Queensbourough studenci s¹ nieraz dia-metralnie inni: wielu z nich ma powa¿nek³opoty rodzinne, finansowe, niektórzy ma-j¹ ju¿ na utrzymaniu dzieci, wielu z nichpracuje. S¹ wœród nich prawdziwe talenty,które – daj Bo¿e – bêd¹ mia³y szanse w pe³-ni rozkwitn¹æ, pomimo ró¿nych przeciwno-œci. Ja im zawsze mówiê, ¿e jako emigrant-ka zaczyna³am tu od zera i jakoœ ze sztukinie zrezygnowa³am. Chocia¿ wiem, ¿e wte-dy by³o ³atwiej o pracê w Nowym Jorkui czynsze te¿ by³y bardziej ludzkie.

– Czy masz studentów, którzy inspi-ruj¹ siê twoimi pracami?

Nie wiem. Zawsze przy nich rysujê, pa-miêtaj¹c Ludomira S³upeczañskiego – s³aw-nego S³upa – z wydzia³u architekturyw Warszawie. On zawsze szala³ wêglempo papierze przed rzesz¹ studentów, urze-

czonych jego ³atwoœci¹ rysowania. Czasamistudenci mówi¹ mi, ¿e to, czy owo zapamiê-tali z moich „demonstracji”. Wiem, ¿e m³o-dzi ludzie s¹ ch³onni jak g¹bki i ¿e wszyst-ko, co przy nich mówiê i robiê, zostawiw nich jakiœ œlad. Czêsto pokazujê im pol-skie plakaty, w oryginale i na slajdach –Œwie¿ego, Lenicy, M³odo¿eñca, Rosochy...Bardzo im siê podobaj¹.

– Co jest najwa¿niejsze w pracy na-uczyciela rysunku i malarstwa?

Cierpliwoœæ. I przekazywanie radoœcitworzenia.

– Co wi¹¿e ciê ze znan¹ w naszej po-lonijnej spo³ecznoœci grup¹ Emocjo-nalistów?

Jestem cz³onkiem Emocjonalistów, bo tobardzo ciekawa grupa ludzi. Wszyscy coœtworz¹, i to jest inspiruj¹ce. Lubomir Toma-szewski, nasz duchowy przywódca, rzeŸ-biarz postaæ historyczna i wiele daj¹cy z sie-bie cz³owiek – to temat na ciekaw¹ ksi¹¿kê.Janusz Skowron, œwietny artysta z wielk¹pasj¹ spo³ecznika, razem ze mn¹ przez d³ugiczas opiekowa³ siê panem Feliksem Brud-kiem. To te¿ przyk³ad cz³owieka przez du-¿e C. Wojtek Kubik, wspania³y fotografik.Nie sposób wszystkich wyliczyæ. Du¿o dajemi obcowanie z tymi ludŸmi, wi¹¿e nas niæpolskoœci i potrzeba tworzenia w kraju,do którego wszyscy wyemigrowaliœmy.Ka¿dy mia³ swoje perypetie, które kszta³tuj¹w jakiœ sposób, to co robimy. I echa tychnaszych prze¿yæ mo¿na odczytaæ w naszychpracach.

– Czy stawiasz jeszcze przed sob¹inne cele ni¿ dotychczas?

Wiêcej malowaæ olejno, robiæ kola¿e,rêcznie i komputerowo. Robiæ jakieœ rzeczydrukowane, np. monotypie i... nauczyæ siêporz¹dnie tañczyæ. Pojechaæ jeszcze razdo Florencji i do Lwowa; mama urodzi³a siêpod Lwowem, zebraæ moje wierszyd³a w to-mik poezji i je zilustrowaæ.

– Nie wiedzia³em, ¿e piszesz wiersze.Nawet przy okazyjnej wódce, kiedyrozmawialiœmy o poetach, nie pisnê-³aœ o tym ani s³owa.

No to teraz siê wyda³o. Pisa³am je pokryjomu. Wiem, ¿e tych zamierzeñ jest du-¿o i ¿e s¹ szalone, ale chyba trzeba ¿yæz rozmachem, prawda?

– Oczywiœcie. Sam chcia³bym tak¿yæ.

Andrzej Józef D¹browski

www.kurierplus.com

W pi¹tek, 1 kwietnia o 19:00,w Galerii Kuriera otwarcie wystawy,na której zaprezentowane bêd¹m.in. obrazy i ilustracje BeatySzpury. Szczegó³y na str. 3

u Beata Szpura ze swoim studentkami.

Page 15: Kurier Plus - 26 marca 2016

www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Zdrowe, pogodne oraz weso³e Œwiêta Wielka-nocne. To jest dok³adnie to, czego ka¿dy z naspragnie teraz najbardziej.

Rzeczywistoœæ zazwyczaj wygl¹da tak, ¿e zaan-ga¿owani w przedœwi¹teczne aktywnoœci, zapomi-namy zupe³nie o tym, co jest najwa¿niejsze. Naszedobre samopoczucie, od¿ywianie oraz relaks.

Ju¿ nied³ugo, si¹dziemy przy œwi¹tecznym, „bo-gatym” stole, aby spêdziæ czas z rodzin¹ oraz rozko-szowaæ siê pysznymi, tradycyjnymi potrawami.

No w³aœnie... Œwi¹teczne pysznoœci. Pamiêtajmy,¿e aby w pe³ni cieszyæ siê wolnym czasem oraz do-skona³ym smakiem wielkanocnych posi³ków musimyzadbaæ o kondycjê naszego uk³adu pokarmowegooraz wspomóc trawienie.

Nie od dziœ wiadomo, ¿e wielu ludzi zmaga siêz nietolerancj¹ pewnych sk³adników pokarmowych,dyskomfortem trawiennym, wzdêciami, refluksem¿o³¹dkowo-prze³ykowym oraz wieloma innymi dole-gliwoœciami zwi¹zanymi z uk³adem pokarmowym.

W zwi¹zku ze zbli¿aj¹cymi siê œwiêtami oraz do-stêpnoœci¹ szerokiej gamy produktów u³atwiaj¹cych trawienie, tym samym przyno-sz¹cych nam ulgê i u³atwiaj¹cym ¿ycie codzienne, warto siê przyjrzeæ serii „DigestSmart” firmy Renew Life.

Dostêpne jest wiele produktów, jednak na szczególn¹ uwagê zas³uguj¹: DIGEST SMART. Niezast¹piona pomoc dla wszystkich tych, którzy zmagaj¹ siê z nietolerancj¹

pokarmów lub ich sk³adników takich jak: laktoza, gluten, kazeina czy fenol. Objawy tych dolegliwoœci mog¹ dotyczyæ uk³adu pokarmowego, oddechowego

oraz skóry. Najczêœciej wystêpuj¹ce objawy to md³oœci, zaparcia, wzdêcia, bie-gunka, wysypka, kaszel, nadprodukcja œluzu i utrudnione oddychanie.

¯eby zapobiec tym dolegliwoœciom nasz organizm produkuje enzymy, któremaj¹ za zadanie „strawiæ” dany sk³adnik pokarmowy i przemieniæ go w energiê.U niektórych osób, system enzymatyczny nie jest sprawny w 100 proc., tym sa-mym organizm nie produkuje odpowiedniej iloœci enzymów trawi¹cych pokarm.Tutaj problem siê zaczyna, ale równie¿ mo¿e siê szybko zakoñczyæ. Dlaczego?Poniewa¿ produkt „Digest Smart” dostarcza nam komplet NIEZBÊDNYCH enzy-mów, które s¹ jednoczenie niezwykle ³agodne dla naszego przewodu pokarmowe-go, gdy¿ ich Ÿród³em s¹ roœliny.

Za¿ywaj¹c ten œrodek, mo¿emy wreszcie swobodnie jeœæ to, na co mamy ocho-tê. Enzymy, wchodz¹ce w sk³ad tego œrodka to: amylaza, trawi¹ca cukry; lipa-za rozk³adaj¹ca t³uszcze; proteaza – proteiny (bia³ka) oraz celuloza trawi¹ca w³ók-na roœlinne oraz papaina i pektynaza.

Dodatkowo, wyci¹g z rodioli dzia³a relaksuj¹co i przeciwstresowo. Dziêki temunasz organizm nie jest obci¹¿ony i trawienie przebiega szybciej i skuteczniej.

Jeœli jesteœ jedn¹ z osób zmagaj¹cych siê z nietolerancj¹ pokarmów i pragnieszwreszcie jeœæ normalnie i cieszyæ siê ¿yciem, siêgnij po ten w³aœnie œrodek. Jeston niczym cement, wype³niaj¹cy szczeliny w jezdni. Uzupelnia to, czego nam bra-kuje, czego nie produkuje nasz organizm, uniemo¿liwiaj¹c tym samym zjedzenieposi³ku bez nieprzyjemnych dolegliwoœci.

Mówi siê, „œwiêta... œwiêta i po œwiêtach”. Powtarzamy tê sentencjê co rok, jed-nak niezmiennie cieszymy siê na ten w³aœnie czas.

Korzystaj¹c z okazji, zadbajmy o nas samych, zapewnijmy sobie czas spokojui radoœci, bez mêcz¹cych dolegliwoœci i nieprzyjemnych objawów.

Zacznijmy dziœ, zaopatrzmy siê w jeden z produk-tów, zawieraj¹cych enzymy, przygotujmy siêna œwi¹teczne pysznoœci i... KONTYNUUJMYDOBR¥ PASSÊ RÓWNIE¯ PO ŒWIÊTACH.

Dla nas samych, dla naszej przyjemnoœci i ca³kowitego relaksu.

¯ycz¹c wspania³ych, rodzinnych i niezak³óconych niczym Œwi¹t

Wielkanocnych MARKOWA APTEKAPHARMACY pragnie równie¿ zadbaæ

o zdrowie i dobre samopoczucie ka¿dego czytelnika „Kuriera Plus”

oraz informuje, ¿e pracownicy na-szej apteki s³u¿¹ pomoc¹ codziennie

i ka¿demu. Weso³ych Œwi¹t!

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration.This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease.Consult the pharmacist before taking this medication. www.MarkowaApteka.com

Princess ManorSpecjalizujemy siê w przyjêciach weselnych

w stylu polskim.

Najwiêksza sala bankietowa na GreenpoincieInformacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor:

92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Excellence in Catering Every Occasion

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊPRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:[email protected]

ATRAKCYJNE CENY NA:Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

Pakiety wakacyjne:

Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu

na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

CARINGPROFESSIONALS, INC.

☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyti certyfikat HHA.

☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy.☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am.

Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375(718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills)

Uzupe³nia to, czego nam brakuje

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek

✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne

✓ Notariusz

ANIA TRAVEL AGENCY

Pogodnych i rodzinnychŒwi¹t Wielkanocnych

15

Page 16: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com

Chrystusa na krzy¿u malowano nie-zmiernie czêsto, jednak zgodnie z za-leceniem synodu rzymskiego jeszczez 692 r., obowi¹zuj¹cym póŸniejw niezliczonych wersjach i jakby zro-zumia³ym sam przez siê, boska natu-ra Chrystusa sprawia, i¿ nie cierpi onfizycznie na krzy¿u, ale bolejenad wystêpn¹ i niegodziw¹ ludzko-œci¹: raczej Chrystus frasobliwy ni¿z obola³ym cia³em.

Matthias Gruenewald radykalnie od-szed³ od tradycji, podkreœlaj¹c przedewszystkim fizycznoœæ Chrystusa: jego pal-ce na obrazie wykrêcone s¹ w konwulsji,stopy przebite ogromnym æwiekiem tak¿ezniekszta³cone skurczem potwornego bó-lu; ca³e cia³o sp³ywa krwi¹ i pokryte jestwbitymi kolcami; g³owa w koronie cier-niowej opada na bok. Na krzy¿u wisi ko-naj¹cy cz³owiek, a nie Pan Niebiosów.

Postaci dramatuObraz ten jest centraln¹ czêœci¹ polipty-

ku, znajduj¹cego siê dziœ w zamienionymna muzeum klasztorze dominikanów wColmarze. Korytarzami i salami tej placów-ki trzeba iœæ daleko, aby dotrzeæ do dawnejkaplicy. Z góry, z galerii niegdyœprzeznaczonej dla chóru czy organów popa-trzeæ mo¿na na Ukrzy¿owanie. Perspekty-wa niezbêdna, aby rzutem oka ogarn¹æ roz-miar dzie³a. Z ciemnego t³a wy³aniaj¹ siêpostaci dramatu na Golgocie. P³onie postaæChrystusa, lœni biel¹ stroju i równ¹ mu bla-doœci¹ twarzy mdlej¹ca Matka Boska pod-trzymywana przez œw. Jana Ewangelistê;wyraŸnie odcinaj¹ siê z³ociste szaty i tego¿koloru d³ugie w³osy Marii Magdaleny, któ-rej wykrêcone w bólu, z³o¿one do modlitwyd³onie powtarzaj¹ jakby Chrystusowy gestcierpienia na krzy¿u. Z prawej strony krzy-¿a spokojny œw. Jan Chrzciciel z tekstemPisma w rêku oraz „Baranek Bo¿y, któryg³adzi grzechy œwiata” (jak g³osi znany na-pis nad ca³ym o³tarzem) i krew jego sp³y-waj¹ca do z³otego kielicha. Ale najwiêkszechyba wra¿enie robi t³o obrazu: Gruene-wald namalowa³ w dole Jerozolimê, jednakprzez ponad 400 lat od ukoñczenia dzie³atylny plan sczernia³, sta³ siê granatowo-bu-rozielon¹ plam¹. Wskutek zatarcia t³aprzedstawiona tragedia rozgrywa siê jakbyw kosmicznej pustce, sk³êbione ¿ywio³ydalszego planu sygnalizuj¹ koniec i pocz¹-tek œwiata, postaci Ukrzy¿owania wy³aniaj¹siê z chaosu, rozgrywaj¹c w przera¿aj¹cejsamotnoœci - wieczny, ponadczasowy dra-mat mêki, zgonu na krzy¿u i nadzieina zmartwychwstanie.

Obraz jest wyraŸnie niesymetryczny: po-ra¿onym bólem i cierpieniem postaciomz lewej strony krzy¿a przeciwstawia siê pe³-na spokoju figura œw. Jana Chrzciciela stoj¹-cego po prawej z barankiem (tradycyjnymsymbolem tego œwiêtego), w pozie nauczy-ciela jakby z boku wyjaœniaj¹cego i komen-tuj¹cego zdarzenie na Golgocie. „On maróœæ, a ja siê umniejszaæ” – g³osi napisna obrazie (s³owa z Ewangelii œw. Jana). JanChrzciciel jest postaci¹ z przesz³oœci, sym-bolizuje tu Stary Testament i wiarê w nimzawart¹; œw. Jan Ewangelista, jak pozosta³epostaci z lewej strony krzy¿a, tak¿e dotkniê-ty bólem smutku, to ju¿ inny œwiat – Nowe-go Testamentu, chrzeœcijañstwa. Nic tedydziwnego, ¿e Jan Chrzciciel nie prze¿ywasceny mêki, ju¿ go w niej nie ma (nawet fi-zycznie nie móg³ byæ obecny pod krzy¿em,zgin¹³ bowiem wczeœniej; Salome kaza³amu obci¹æ g³owê przed ukrzy¿owaniem),jest jakby postaci¹ z innego porz¹dku.

Krzy¿ i Chrystus na nim dzieli wiêc na ob-razie dwie epoki, a z t³a-chaosu wy³ania siênowy œwiat religii chrzeœcijañskiej, mêki,odkupienia i zmartwychwstania.

Kult œw. Antoniego OpataAle nie w tym, niemal literalnym zna-

czeniu zamyka siê sens Ukrzy¿owania Gru-enewalda; jego kulturowa treœæ jest znacz-nie bogatsza, jak i sam o³tarz jest znacznieprzecie¿ wiêkszy. Sk³ada siê on z dziesiêciuprzynajmniej czêœci, a scenê mêki mo¿-na ogl¹daæ, gdy o³tarz jest zamkniêty. Do-k³adniej: by³ zamkniêty. Dziœ bowiem, roz-montowany, znajduje siê w muzeumw Colmarze, i stanowi bodaj najwiêksz¹atrakcjê tego francuskiego niewielkiegomiasteczka alzackiego, po³o¿onegoprzy granicy niemieckiej i na dobr¹ sprawê¿yj¹cego z niemieckich g³ównie turystów.Cukierkowa miejscowoœæ-skansen jest ³ad-na, zabytkowa, choæ nudnawa w swej tury-stycznej nachalnoœci. Przybysze tu œci¹gaj¹,gdy¿ Colmar le¿y niemal w sercu nadreñ-skiej krainy wina, a przy okazji ogl¹daj¹s³ynny „o³tarz z Isenheim” – gdy¿ pod tak¹nazw¹ dzie³o Gruenewalda jest najbardziejznane. Powsta³o miêdzy rokiem 1512a 1516 na zamówienie klasztoru œw. Anto-niego, zwanego Pustelnikiem lub Opatem– nie myliæ ze œw. Antonim Padewskim,franciszkañskim mnichem z XIII wieku.

Antoni Opat, jeden z najwiêkszychœwiêtych chrzeœcijañstwa, ¿y³ w latach 251– 356 nad brzegami Morza Czerwonegona terenie dzisiejszego Egiptu i uwa¿anyjest za twórcê ¿ycia zakonnego. S³ynnypustelnik s³u¿y³ w œredniowieczu za wzórchrzeœcijanina poœwiêcaj¹cego swe ¿ycieBogu; przyk³ad osoby mocno i skuteczniewalcz¹cej z licznymi pokusami. Sceny ku-szenia œw. Antoniego s³ynne s¹ nie tylkodziêki o³tarzowi z Isenheim.

Europejski kult œw. Antoniego zacz¹³rozprzestrzeniaæ siê pod koniec XI wieku,kiedy (ok. 1070 r.) przeniesiono z Konstan-

tynopola do ma³ej wioski pod Grenoble reli-kwie Opata. Zaczê³y powstawaæ klasztorypod jego wezwaniem, jeden – ogromny– w³aœnie w Isenheim, miejscowoœci, któradziœ ju¿ znik³a z mapy, a niegdyœ têtni³a ¿y-ciem pielgrzymów. Zakon œw. Antoniegoznany by³ z lekarskich umiejêtnoœci, a mnisiwielkiego klasztoru w Isenheim specjalizo-wali siê zw³aszcza w leczeniu – jeœli tak tomo¿na nazwaæ – strasznej choroby œrednio-wiecza zwanej „ogniem œw. Antoniego”.

Klasztor traci³ na znaczeniu w pocz¹t-kach XVI wieku (w nastêpnym stuleciu za-kon wcielono do kawalerów maltañskich),gdy Gruenewald namalowa³ wieloczêœcio-wy obraz jako dodatek do istniej¹cego ju¿o³tarza wyrzeŸbionego (ok. 1490 r.) przezNicolasa Hagenaua, przedstawiaj¹cego œw.Antoniego – w³adcê na tronie i postaci œw.Augustyna po lewej i œw. Hieronima –po prawej. Na zamkniêtym poliptyku wi-dzimy centraln¹ scenê ukrzy¿owania, pobokach – œw. Antoniego z charakterystycz-n¹ dlañ lask¹ w kszta³cie litery „T” (z pra-wej) i œw. Sebastiana (z lewej); od do³uw¹ska, pod³u¿na scena z³o¿enia do grobu.Tzw. pierwsze otwarcie przedstawia kon-cert anielski i Matkê Bosk¹ z Dzieci¹tkiem– na prawym skrzydle zmartwychwstanie,na lewym – zwiastowanie. „Drugie otwar-cie” ukazuje pierwotny o³tarz rzeŸbiony,na prawym skrzydle z czêsto reprodukowa-n¹ scen¹ kuszenia œw. Antoniego, na le-wym – spotkanie dwóch najwiêkszych ere-mitów: œw. Antoniego i œw. Paw³a Pustel-nika. O³tarz z Isenheim ma tedy trzy war-stwy, pierwotnie na³o¿one jedna na drug¹otwiera³y siê jak odrzwia od œrodka.

Duchowa pociecha w fizycznym cierpieniu

Budowa ta to nie tylko forma rozwi¹za-nia problemu miejsca w klasztorze. Kolejneotwarcia o³tarza, jak i ca³e malowid³o, pe³-ni³y niezmiernie wa¿n¹ rolê w procesie le-czenia chorych, zw³aszcza dotkniêtych

„ogniem œw. Antoniego”. By³y to cyklicz-nie powtarzaj¹ce siê w Europie masowe za-trucia sporyszem zbo¿owym, który atako-wa³ system nerwowy, powodowa³ skurcze,parali¿e, choroby skóry, gangrenê i œmieræwreszcie. Bractwo w Isenheim otworzy³oszpital jeszcze w XI wieku i mia³o sporeosi¹gniêcia w walce z „ogniem œw. Anto-niego”, stosuj¹c zio³olecznictwo i amputa-cje. Ale to nie wszystko. W œredniowieczuchorobê uwa¿ano za dopust Bo¿y, za karêza grzechy. Przez wewnêtrzne oczyszczeniesiê, przez pokutê prowadzi³a droga kuozdrowieniu. Integraln¹ czêœci¹ procesu le-czenia w szpitalu w Isenheim pe³ni³ obrazGruenewalda, na który chorzy mieli patrzeæi kontemplowaæ go – znajduj¹c pociechêw wizerunkach œwiêtych: œw. Antoniego,który z takim powodzeniem prowadzi³ wal-kê z pokusami szatana, a choroba jako karaza grzech oznacza³a, i¿ dotkniêty ni¹ cz³o-wiek nie stawia³ z³u dostatecznie skuteczne-go oporu; œw. Sebastiana – pogodnie zno-sz¹cego cierpienia zadane mu przez licznestrza³y Rzymian, a przecie¿ chorobê nazy-wano w œredniowieczu strza³¹ Boga wy-mierzon¹ w grzesznika. Wreszcie chorzypatrzyli na straszliwie zmasakrowane, pora-nione cia³o Chrystusa na krzy¿u, myœl¹cnad przemijaniem, a przede wszystkimnad ogromem jego bólu i cierpienia, w po-równaniu z którymi ich ziemskie dolegli-woœci nie mog¹ siê równaæ. Wszystkie ob-razy poliptyku przesycone s¹ treœciami od-sy³aj¹cymi do leczniczych mocy, nadzieii wiary. Dziœ ludzie ju¿ nawet nie pamiêtaj¹o strasznej pladze „ognia œw. Antoniego”,zaginê³a oryginalna receptura na winn¹ na-lewkê zio³ow¹, któr¹ podawano chorym,nie ma klasztoru w Isenheim. Pozosta³ ob-raz Ukrzy¿owanie przeniesiony do Colma-ru, gdzie przesta³ pe³niæ doraŸne, „leczni-cze” funkcje, nadal zaœ rodzi refleksjenad sensem cierpienia, budzi nadziejê i wia-rê.

16

Opowieœci muzealne

Ogieñ œw. AntoniegoCzes³aw Karkowski

Page 17: Kurier Plus - 26 marca 2016

17www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Zarz¹d, sk³ad osobowy, numer telefonu oraz fax nie ulegaj¹ zmianie. W przypadku jakichkolwiek pytañ lubw¹tpliwoœci jak zawsze pozostajemy do Pañstwa dyspozycji. Przy okazji chcielibyœmy podziêkowaæ klientom,,pacjentom, Polonii Amerykañskiej oraz wszystkim osobom zaanga¿owanym w rozwój Apteki Lorven. Mamy nadziejê,i¿ nowa, dogodna lokalizacja, nowoczesne wnêtrze oraz wszystkie usprawnienia oka¿¹ siê dla Pañstwa pomocnei u³atwi¹ Nasz¹ wspó³pracê.

Zapraszamy!!!

Page 18: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com18

739 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-349-6889

Zdrowych i spokojnychŒwi¹t Wielkanocnych

¿yczy sklep

Polski sklep elektroniczny

ARTHUR FUNERAL HOME

Najserdeczniejsze¿yczenia zdrowych,

radosnych i spokojnychœwi¹t Wielkiej Nocy,

smacznego jajka,mokrego Dyngusa, a tak¿e odpoczynku w rodzinnym gronie

¿ycz¹ Polonii

Agnieszka i ArturDybanowscyz córeczkami

Anabelle i Abigail

207 Nassau Ave., Brooklyn, NY 11222Tel. 718-389-8500

Biuro PrawneROMUALD MAGDA, ESQ

Jaj przepiêknie

malowanych,

Œwi¹t s³onecznie

rozeœmianych,

W poniedzia³ek

du¿o wody,

Zdrowia, szczêœcia

oraz zgody!

Z okazji Œwi¹t

Wielkanocnych

¿yczy Polonii

Romuald Magda

adwokat

776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222

Tel. 718-389-4112Email: [email protected]

Page 19: Kurier Plus - 26 marca 2016

19KURIER PLUS 26 MARCA 2016www.kurierplus.com

Z okazji Œwi¹t Wielkanocnychsk³adamy naszym Pacjentom i Poloniiserdeczne ¿yczenia zdrowia, radoœci,smacznego jajka, mokrego dyngusa,

oraz samych sukcesów.

Gra¿yna Grochowski i pracownicy

Complete Physical Therapy, P.C.134 Norman Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-383-6460

Page 20: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com20

Wielkanoc to czas nadziei i otuchy. Czas odradzania siê wiary w siebie

i drugiego cz³owieka.¯yczymy, aby Œwiêta Wielkanocne

przynios³y radoœæ i wzajemn¹ ¿yczliwoœæ. Aby sta³y siê Ÿród³em wzmocnienia

ducha, nape³ni³y pokojem,

da³y si³ê w pokonywaniu trudnoœci i pozwolily z ufnoœci¹ patrzeæ w

przysz³oœæ.Prezes CPSD dr Dorota Andraka

wraz z Zarz¹dem

CPSD, zrzeszaj¹ca 79 polskich szkó³ z wielu stanów na terenie USA, zaprasza do swoich placówek, które kultywuj¹polskie tradycje, pielêgnuj¹ mowê ojczyst¹ oraz dzia³aj¹ na rzecz jednoœci Polonii w Stanach Zjednoczonych.

www.centralapolskichszkol.org

Zdrowych

i pogodnych Œwi¹t

Wielkanocnych,

pe³nych wiary, nadziei

i mi³oœci,

radosnego nastroju,

serdecznych spotkañ

z najbli¿szymi

oraz Weso³ego Alleluja

¿yczy

adwokat

Joanna Gwozdz

853 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222tel (718) 383-4382

StarStaropolskim obyczajem opolskim obyczajem du¿o szynki ¿yczê z jajem, du¿o szynki ¿yczê z jajem,

miodu pe³ne barmiodu pe³ne bar y³eczki y³eczki oraz troraz trochê gorochê gorza³eczki. za³eczki.

No, a w lany poniedzia³ek No, a w lany poniedzia³ek - na kark wody pe³en dzbanek- na kark wody pe³en dzbanek

Krystyna z personelem

Christina’sRestaurant

ADRES BIURA: 188 ECKFORD STREET, BROOKLYN, NY 11222

TEL. 718-349-2300; FAX: 718-349-2332

Page 21: Kurier Plus - 26 marca 2016

www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016 21

W Wielkim Jab³ku od 1925 roku dzia-³a The Society Foreigin Consuls inNew York. Nale¿¹ce do Towarzystwakonsulaty co roku, z okazji Miêdzyna-rodowego Dnia Kobiet, nagradzaj¹wyró¿niaj¹ce siê w ich œrodowiskachi zwi¹zane z Nowym Jorkiem panie.

W tym roku gospodarzem uroczystoœciby³ konsulat czeski mieszcz¹cy siê w Bo-hemian National Hall, przy 72 ulicy naManhattanie. Goœæmi, oprócz nagrodzo-nych, ich bliskich i przyjació³, byli przed-stawiciele korpusów dyplomatycznych.Miesza³y siê jêzyki, kolory skóry, narodo-we stroje. Odznaczono 12 pañ: z Algerii,Barbadosu, Wêgier, Indonezji, Jamajki,Kazachstanu, Filipin, Polski, Rosji, S³o-wacji, Szwajcarii i Turcji. Polskê repre-zentowa³a Aleksandra Borowczak – archi-tekt a tak¿e za³o¿ycielka i prezes The Po-lish American Fashion Foundation(PAFF).

Nagrodzone panie w wiêkszoœci okaza-³y siê wybitnymi specjalistkami w swoichdziedzinach lub zas³u¿onymi spo³ecznica-mi. Ró¿ni³y siê wiekiem i kolorem skóry,ale ³¹czy³a je pasja i wra¿liwoœæ na losyinnych. Ka¿da z nich, pracuj¹c w swoimœrodowisku w jakimœ sensie zmienia œwiatna lepszy.

Po krótkich wyst¹pieniach nagrodzo-nych pañ przysz³a pora na wspólne zdjê-cia i „miêdzynarodowy“ poczêstunek. Po-szczególne kraje prezentowa³y swoje spe-cja³y ciesz¹ce tyle¿ oczy co podniebienia.Próbowa³am ró¿nych potraw, m.in. pysz-nych serów szwajcarskich podawanychna gor¹co, ale najbardziej smakowa³ miboeuf strogonow przygotowany przezChristina’s Restaurant na Greenpoincie.Nie wykluczam, ¿e kierowa³ mn¹ lokalnypatriotyzm.

Ale pora przedstawiæ bli¿ej nasz¹przedstawicielkê.

Jest ni¹ Aleksandra Borowczak – dlaprzyjació³ Ola. Urodzi³a siê w Poznaniu,tam na Politechnice Poznañskiej ukoñ-czy³a architekturê. W latach 80. przyje-cha³a do Stanów Zjednoczonych. Pracujew zawodzie. Ma na swym koncie projek-ty komercyjne i rezydencyjne z osobiœciezaprojektowanym, pe³nym uroku, w³a-snym domem marzeñ. Teraz Ola udzielasiê jako doradca i konsultant architekto-niczny.

Nie stroni te¿ od pracy spo³ecznej; or-ganizuje programy edukacyjne i artystycz-ne dla polonijnych dzieci przy parafii œw.Stanis³awa Kostki na Staten Island. Anga-¿uje siê w Paradê Pu³askiego i okoliczno-œciowe pikniki.

Energi¹ i kreatywnoœci¹ Oli mo¿nabyspokojnie obdzieliæ kilka osób. Ostatnioprojektowanie i moda, które w ¿yciu Olizawsze by³y wa¿ne sta³y siê jej prawdzi-w¹ pasj¹. Za³o¿ona przez ni¹ The Polish--American Fashion Foundation lansujepolskich projektantów i polsk¹ modêw Nowym Jorku. Przedsiêwziêcie nie³a-

twe w mieœcie, gdzie krzy¿uj¹ siê œcie¿kimody z ca³ego œwiata. Ale dla Oli licz¹ siêprzede wszystkim du¿e wyzwania i niema rzeczy niemo¿liwych. Uwa¿a, ¿e ma-my niezwykle zdolnych i kreatywnychprojektantów. Trzeba ich tylko wylanso-waæ i pomóc zaistnieæ. I Ola to robi.

Pierwszy sukces ma ju¿ za sob¹.W ubieg³ym roku zorganizowa³a na SO-HO pokaz kilku polskim projektantom,m.in. Paprockiemu-Brzozowskiemu, VioliŒpiechowicz i firmie Mia; pisa³y o nimz uznaniem amerykañskie magazyny.W kwietniu Ola z wspó³pracownicamiwyje¿d¿a do Polski. Ju¿ tocz¹ siê rozmo-wy na temat modowego konkursu, którytam rozpisa³a. Kogo tym razem przywie-zie – zobaczymy, ale znaj¹c jej dobry gusti wyczucie stylu, bêdzie ciekawie.

Zofia K³opotowska

Kobiety z pasj¹

11 kwietnia krakowscy artyœci za-graj¹ koncert charytatywny, z które-go dochód wspomo¿e rehabilitacjêchorego Bohdana Smolenia.

Bohdan Smolen ma problemy zdro-wotne od siedmiu lat. Przeszed³ wówczasdwa udary. Rok temu przeszed³ kolejny.W wyniku wylewu nie mo¿e chodziæi mówiæ. Rehabilitacja, która pomog³abymu wróciæ do zdrowia, mo¿e kosztowaænawet 35 tys. z³otych. Intensywna tera-pia neurologopedyczna potrwa przynaj-mniej rok.

Bohdan Smoleñ, znany m.in. z wystê-pów w kabarecie Tey, po kolejnym uda-rze potrzebuje œrodków na skompliko-wan¹ rehabilitacjê. Koncert charytatyw-ny dla Smolenia odby³ siê ju¿ w Warsza-wie.

Podobny koncert chcia³em zorganizo-waæ ju¿ cztery lata temu, po pierwszymudarze Bogusia – mówi PAP Life Da-niec. Wówczas impreza nie dosz³a

do skutku. Tym razem – jak wspomi-na – z ka¿dym, komu zaproponowa³udzia³ w koncercie, rozmawia³ zaled-wie dziesiêæ sekund...

Dla Smolenia zagraj¹: Andrzej Siko-rowski, Grzegorz Turnau, ZbigniewWodecki, Krzysztof Piasecki, MartaBizoñ, Aldona Jankowska, JacekWójcicki, Tomasz Wachnowski i sampomys³odawca.

Mened¿er wspó³pracuj¹cy z Dañcemw USA na wieœæ o imprezie postanowi³zorganizowaæ zbiórkê pieniêdzy wœródosób, które bywa³y na wystêpach Smole-nia w USA. „Wystarczy wys³aæ choæbyjednego dolara” – zachêca Marcin Da-niec.

Polish & Slavic Federal CreditUnion, 100 Mc Guinness BoulevardBrooklyn, NY 11222

Account Number: 0000927570.Marcin Daniec

Pamiêtajmy o Smoleniu

u Nagrodzone panie i przedstawicielekonsulatów. Foto Radio Rampa.

u Ola Borowczak z przedstawicielk¹czeskiego konsulatu i konsulemMateuszem St¹siekiem. Foto: Radio Rampa.

Page 22: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com22

Jak spêdzamy Wielkanoc

Œwiêta spêdzam tradycyjnie. Obojez mê¿em nale¿ymy do rzymsko-katolic-kiej parafii na Woodside (Blessed VirginMary Help of Christians) na Queensie.Od czasu do czasu chodzimy do Bro-oklyn Oratory, ja tam spotykam siê razw miesi¹cu z grup¹ „dojrza³ych” kobiet,nazywamy siê Soup and Spirituality, boza ka¿dym razem jedna z nas przygoto-wuje zupê. Czytamy ksi¹¿ki, dyskutuje-my o roli kobiet w koœciele, itp.

W Wielki Pi¹tek idziemy z katedry St.James na Brooklynie razem z procesj¹przez Brooklyn Bridge (the Way of theCross). Czêœæ drogi idzie z nami BiskupDi Marzio. Procesja staje m.in. na MoœcieBrooklyñskim, przed City Hall na Man-hattanie, przy Ground Zero i ostatnimmiejscu w St. Peter's Church (bodaj¿epierwsza katolicka parafia na Manhatta-nie). Potem idziemy jeszcze do Old SaintPatrick's, bo jest niedaleko. W Wielk¹Sobotê malujê akrylami 24 jajka, kaligra-fujê na nich imiona naszych goœci, potemidê œwieciæ jajka do koœcio³a œw. Stani-s³awa Kostki na Greenpoincie. W sobotêprzyje¿d¿a moja siostra (która mieszkaw Pensylwanii) z mê¿em, dwójk¹ doro-s³ych dzieci i moj¹ mam¹. Przyje¿dza te¿mój doros³y syn z Hartford, CT.

W Wielk¹ Niedzielê idziemy wszyscyo 8 rano na Mszê œw. Mój m¹¿ jest lekto-rem, a ja ministrantem eucharystycznym.W po³udnie przyjdzie kilkoro dodatko-wych goœci – bêdziemy siê dzieliæ jaj-kiem i sk³adaæ sobie ¿yczenia. Bêdziemyjeœæ mój bigos ze œliwkami – to u nasg³ówne i tradycyjne danie. Po jedzeniunajczêœciej idziemy na spacer, bo na Wo-odside jest du¿o ma³ych, starannie pielê-gnowanych ogródków – mi³o jest patrzeæna pierwsze wychodz¹ce z ziemi kwiaty.

Beata Szpuramalarka, ilustratorka

Œwiêta Wielkanocne s¹ dla nas cza-sem, który staramy siê spedziæ odpoczy-waj¹c w gronie najbli¿szej rodziny i przy-jació³. Przyje¿d¿aj¹ wtedy obowi¹zkowonasi synowie. Najczêœciej jednak spêda-my ten czas u naszej najbli¿szej rodzinyw piêknej, s³onecznej Virginii. Tam wio-sna jest ju¿ w pe³nym rozkwicie. Piêknie

wygl¹daj¹ forsycje i drzewa magnolii. Czego nie mo¿e zabrakn¹æ na naszym

wielkanocnym stole? Oczywiœcie jajek,tych gotowanych na twardo, koniecznew cebulowych ³upinach, nadziewanychró¿noœciami i tych w majonezowym so-sie, który przygotowujê sama. Tradycyj-nie podajemy ró¿ne sa³atki i koniecznieszynkê Virginia, która tam smakuje najle-piej. Czytelnikom Kuriera Plus ¿yczymyz mê¿em zdrowych, pogodnych i s³onecz-nych Œwi¹t Wielkanocnych.

Marta i Waldemar MajekDoma Export – Maspeth

Œwiêto Zmartwychwstania Pañskiegojest przede wszystkim doœwiadczeniemreligijnym: co roku mo¿emy prze¿ywaæna nowo triumf Jezusowego Œwiat³anad mrokami ziemskiego Z³a.

Ale oczywiœcie posiadanie ma³ychdzieci daje te¿ inny wymiar tych œwi¹-tecznych dni. W Wielk¹ Sobotê jest towspólne strojenie wielkanocnego ko-szyczka oraz wyjœcie ze œwiêconk¹do koœcio³a. W Wielk¹ Niedzielê,przed uroczystym œniadaniem – szukaniena czas tradycyjnego „zaj¹czka” czyliró¿nych smako³yków i drobnych prezen-tów poukrywanych w ca³ym domu. Ma-my w zwyczaju tak¿e malowanie pisanek,tradycyjn¹, rodzinn¹ metod¹ nanoszeniawosku na skorupki a nastêpnie kolorowa-nia flamastrami i farbkami. Choæ w tymroku, przyznajê siê bez bicia, z braku cza-su tej tradycji nie uskutecznialiœmy.

Pawe³ BurdzyPR Manager

P-SFCU

Ka¿de œwiêta to niesamowity, ale i wy-czekiwany czas w moim domu; przygoto-wania bieganina, szaleñstwo.

Próbujê ³¹czyæ zawodowe obowi¹zki

z perfekcyjnym przygotowaniem domu.To czas wype³niony spotkaniami

z klientami i wieczorn¹ cisz¹ WielkiegoTygodnia uroczystoœciami w koœciele,którego proboszczem jest mój brat– ksi¹dz Jacek ze State Island. Staram siêkultywowaæ œwi¹teczne ciep³o i tradycjêwyniesion¹ z rodzinnego domu.

Sam dzieñ œwi¹teczny dzielony jestpomiêdzy domem i plebania. Œniadaniepo rezurekcji w gronie najbli¿szych i ka-p³anów a nastêpnie w domowych piele-szach. Te amerykañskie Œwiêta WielkiejNocy to dla mnie po³¹czenie tradycyj-nych polskich dwudniowych Œwi¹t w je-den dzieñ.

£¹czê polskie zwyczaje z tymi, któ-rych nauczy³am siê tutaj. Na œwi¹tecz-nym stole obok kaczki jest zwykle bara-nina, a deser zjadamy na tarasie w ciszywiosennie rozkwitaj¹cego ogrodu. Domwype³niaj¹ przyjaciele z rodzinami. Gdydopisuje pogoda œwi¹teczny czas wype³-niaj¹ zabawy na trawie i gra w krykieta.

Aleksandra Borowczak – architektPrezes Fundacji PAFF

Okres poprzedzaj¹cy nadejœcie Wiel-kanocy, najwa¿niejszego œwiêta chrzeœci-jan, by³ w moim domu czasem bardzo in-tensywnym. Droga Krzy¿owa, Gorzkie¯ale przed niedzieln¹ msz¹ by³y obo-wi¹zkowe przez ca³y Wielki Post,a Chrystus upadaj¹cy pod krzy¿em œni³mi siê po nocach. Ale by³y te¿ chwileprzyjemniejsze – otó¿ przed Wielkanoc¹Mama bra³a mnie na zakupy do miasta.Pamiêtam najczêœciej by³y to nowe pan-tofelki i bia³e rajstopy, czasem sukienka.Pamiêtam te¿ p³aszczyk typu prochowiec,w czerwon¹ i bia³¹ kratê, z którego by³ambardzo dumna. Przed któr¹œ Wielkanoc¹Mama uleg³a moim b³aganiom i pozwoli-³a mi na pójœcie do fryzjera i obciêciemoich d³ugich w³osów. Wysz³am stamt¹dz modn¹ wówczas fryzur¹ „na ma³pê”i wygl¹da³am... okropnie. Na nastêpn¹Wielkanoc mia³am ju¿ now¹ modn¹ fry-zurê „na pazia”, ale warkoczy ju¿ nigdynie zapuœci³am. Pamiêtam równie¿ nie-bieski kostiumik, który Mama przywioz³ami z jakiegoœ wyjazdu s³u¿bowegodo NRD. Mia³ plisowan¹ spódniczkêi dwurzêdowy ¿akiecik z lamówk¹ w bia-³o-niebiesk¹ kratkê. Mam takie zdjêcie,zrobione w pierwszy dzieñ Wielkano-cy 1968 roku – ja i Dziadkowie przed do-mem. Rok póŸniej nie by³o ju¿ z namiDziadzia...

Ten zwyczaj kupowania nowej odzie¿yprzed Wielkanoc¹ by³ ongiœ powszechnyzarówno w Europie, jak i tu, w Ameryce.Z niego bierze siê parada kapeluszy– Easter Bonnet Parade, która odbywa siê

w wielkanocn¹ niedzielê na Pi¹tej Ave-nue. Zaczyna siê zaraz po skoñczonejmszy, ale ju¿ wczeœniej uczestnicy gro-madz¹ siê na przed katedr¹ œw. Patryka.Biorê w niej udzia³ od lat i za ka¿dym ra-zem staram siê mieæ nowy kapelusz. Ka-peluszy jest kilka rodzajów: jedni stawia-j¹ na oryginalnoœæ i za ka¿dym razemtworz¹ nowy fason, który mo¿e ale niemusi nawi¹zywaæ do Wielkanocy. S¹wiêc kapelusze z jajkami, barankami,o tematyce wybitnie chrzeœcijañskiej, lubpo prostu wiosenne – z ptaszkami, traw¹,motylami etc. Fantazja jest nieograniczo-na. Widzia³am kapelusze piêtrowe, zemodelem statku, ze zwierzêtami, z dom-kami, czy kwietnymi ogrodami. S¹ te¿kapelusze vintage, piêkne przyk³ady sztu-ki kapeluszniczej – toczki z woalk¹ lubbez, borsalina, turbany, panamy i co tylkokto mo¿e wygrzebaæ z szafy czy kupiæna ebay. Moim pierwszym kapeluszemby³ zwyk³y letni kapelusz z du¿¹ ryb¹wsród fal zrobionych z niebieskiego sza-la. Nad t¹ ryb¹, wyciêt¹ z kartonu mójm¹¿ pracowa³ ca³¹ noc. W nastêpnym ro-ku nosi³am ten sam letni kapelusz, przy-ozdobiony wiekimi motylami, a w rokpóŸniej ma³y toczek z lat piêædziesi¹tychz piêcioma bia³ymi go³¹bkami, przyklejo-nymi z przodu. Parada nie jest w³aœciwieparad¹ – Pi¹ta Aleja jest zamkniêtana d³ugoœci dziesiêciu przecznic i ludzipo prostu przechadzaj¹ siê, pozdrawiaj¹csiê, prezentuj¹c swoje kapelusze i foto-grafuj¹c siê. Do zobaczenia w œwi¹teczn¹niedzielê pod katedr¹ œw. Patryka.

Izabela Barrydziennikarka, bibliotekarz

Przez 15 lat moje œwiêta krêci³y siê wo-kó³ przygotowañ i organizacji niedzieliwielkanocnej w Central Parku u stóp królaJagie³³y.

W tym roku mój Wielki Tydzieñ po-œwiêci³am pomocy w dekoracji koœcio³a,którego jestem parafiank¹ œw. Stanis³awaBiskupa i Meczennika przy 7 ulicyna Manhattanie.

Wielki Czwartek, Pi¹tek i Sobota, toczas w koœciele przeznaczony dla Pa-na Boga. Popo³udnie w Niedzielê Wielka-nocn¹ tradycyjnie spêdzê z przyjació³mipod Jagie³³¹. Mam nadziejê, ¿e pogoda,jak zwykle nam dopisze. Potem tradycyj-nie zapraszam grupkê znajomych, a tak¿eosoby, które mog¹ mieæ œwiêta smutne, bo¿a³oba lub inne losowe przypadki na ¿urekz kie³bas¹ i pieczonymi ziemniakamiw mundurkach i humus mojej roboty.

Uta Szczerbamalarka, projektantka mody

Jedni obchodz¹ je skrupulatnie, zgodnie z doktryn¹ Koœcio³a, inni na pierwszym miejscu stawiaj¹ tradycjê, kultywuj¹c zwyczaje domurodzinnego, dla jeszcze innych jest to po prostu czas wolny, wyrwany z codziennoœci, spêdzony aktywnie, wœród budz¹cej siê do ¿yciaprzyrody. Dla wszystkich jest to œwiêto piêkne i wyczekiwane.

Page 23: Kurier Plus - 26 marca 2016

Ka¿dego roku, w polskiej szkole,Akademii Jêzyka Polskiego w Man-chester, NJ przed Wielkanoc¹ mamyspotkanie poœwiêcone tradycji i zwy-czajom zwi¹zanym z Wielkanoc¹.

Zwyczaj dekorowania jaj, zwanych pi-sankami zrodzi³ siê ju¿ w staro¿ytnymEgipcie… W Polsce, œlady pisanek, dato-wane s¹ na dziesi¹ty wiek.

Kronikarz Wincenty Kad³ubek w swejkronice zanotowa³: „Polacy z dawiendawna byli zawistni i niestali, bawili siêpanami swymi jak malowanymi jajka-mi…” Dziœ tradycja dekorowania jaj zani-ka, ale nie w naszej szkole. Tym razemnasze jajka dekorowane by³y w³óczk¹,sznurkiem lnianym, jut¹ i sizalem. Takudekorowane jajka wk³adaliœmy do ko-szyczków zrobionych z papieru i udekoro-wanych kwiatkami.

Najm³odsi mieli œwietn¹ zabawê wyko-nuj¹c œwi¹teczne baranki z kulek z waty,doklejali papierowe g³ówki i nó¿ki.

Mnie najbardziej podoba³y siê kur-czaczki, do których dzieci odrysowywa³yswoje r¹czki. A w ogóle, to p. Kinga Do-brzañski, p. Marzena Wac i p. Marta Kir-kicka przygotowa³y dla nas tyle cieka-wych materia³ów, ¿e ich nazwy a¿ trudnoby³o wymówiæ.

W tym czasie, kiedy dzieci z pomoc¹rodziców i nauczycieli wykonywa³y ma-lutkie dzie³a sztuki, mo¿na by³o zakupiækartki i œwiece œwi¹teczne oraz poczêsto-waæ siê kawa³kiem babki i jajeczkiemczekoladowym.

By³ to bardzo pracowicie i radoœniespêdzony czas z moimi kole¿ankami i ko-legami. Ka¿dego roku nie mogê siê do-czekaæ na to przedwielkanocne spotkanie.

Aleksandra Kirkicka, uczennica AJP

www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016 23

W Akademii Jêzyka Polskiego –wielkanocne przygotowania

Niedziela Palmowa w parafii Matki BoskiejCzêstochowskiej Œw. Kazimierza

Z okazji Œwi¹t Wielkanocnychnajlepsze ¿yczenia sk³adaj¹

pracownicy i seniorzy z Klubu Amber Health.

Zapraszamy wszystkich posiadaj¹cych ubezpieczenie Medicaid /kartê benefitow¹/food stamps

do zapisania siê do naszego klubu. Piêkna sala, smaczne posi³ki

i atrakcyjne zajêcia!

71 India Street, Greenpoint, NY 11222,Tel. 1(718) 388-8388 lub 1(347) 971-1938

Amber Health Club

Z radoœci¹ odnotowujemy, ¿e w li-turgii wielkanocnej, podobnie jak winnych uroczystoœciach koœcielnychczynny udzia³ bierze polonijnam³odzie¿ i dzieci.

Zawsze mi³a jest obecnoœæ i zaanga¿o-wanie harcerzy.

Na naszych zdjêciach uroczystoœæNiedzieli Palmowej w parafii MatkiBoskiej Czêstochowskiej i œw. Kazi-mierza.

PR

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!

Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Page 24: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com

W niedzielê, 13 marca 2016 r. w ko-œciele parafialnym pod wezwaniemœw. Stanis³awa Kostki i 20 marcaw koœciele parafialnym Cyryla i Meto-dego na Greenpoincie odby³ siê kon-cert pieœni wielkopostnych w wyko-naniu chóru Angelus pod dyrekcj¹Izabeli Grajner Partyka.

Parafianie i przybyli na t¹ okazjê goœciemieli okazjê wys³uchaæ trzynastu utworówmuzyki sakralnej i pieœni wielkopostnych.Piêknie wykonane Pie Jesu Webbera, Ave

Maria Lorenca, czy Lacrimosa Mozartazachwyci³y s³uchaczy.

W trakcie koncertu wyst¹pi³y trzy so-listki: Zofia Gr¹dzka-sopran, Marian-na Wudarska –alt i Izabela Grajner--Partyka –mezzo-sopran.

Chórowi na fortepianie akompaniowa³Nicholas Kaponas.

Wspaniali artyœci zebrali gromkie bra-wa. By³a to prawdziwa uczta duchowai muzyczna.

PR

W ostatnich tygodniach Poloniam³odsza i starsza mia³a okazjê po-s³uchaæ kilku recitali fortepianowychw wykonaniu m³odego, utalentowa-nego pianisty Roberta Broncharda.

Ten dwudziestokilkuletni pianista zna-ny jest ju¿ od dawna w œrodowisku polo-nijnym. Czêsto wystêpuje w miejscachchêtnie odwiedzanych przez Poloniê, tj.Polski Konsulat, Fundacja Kosciuszkow-ska, Steinway Hall, Centrum Polsko-S³o-wiañskie i innych. W czasie swojej b³y-skotliwej kariery Robert ju¿ czterokrotniewystêpowa³ w Carnegie Hall, co jest du-¿ym wyró¿nieniem dla tak m³odego muzy-ka.

Robert Bronchard swoja karierê piani-styczn¹ rozpocz¹³ w Kobo Music Studio,po kilku latach nauki zda³ egzamin

do szko³y muzycznej Mannes College TheNew School of Music. Obecnie koñczywydzia³ muzyczny w Hunter College i pla-nuje dalsz¹ edukacjê w kierunku muzycz-nym aby zdobyæ tytu³ magistra i w dalszejkolejnoœci doktorat.

Ostatnie koncerty Roberta Broncharda,to piêkny prezent dla Polonii. Robert wy-stêpowa³ dla uczniów Akademii Œw. Sta-nis³awa Kostki na Greenpoincie, dlauczniów szko³y sobotniej im. Marii Ko-nopnickiej, dla studentów i rodzicówzwi¹zanych z Kobo Music Studio i wresz-cie dla wszystkich mi³oœników muzykiklasycznej w Cetrum Polsko-S³owiañskim.Warto dodaæ, ¿e wstêp na wszystkie kon-certy by³ bezp³atny.

S³uchanie gry Roberta by³o prawdziw¹uczt¹ duchow¹. Doskona³a technika, zna-komita sprawnoœæ pianistyczna i kulturainterpretacji sk³adaj¹ siê na osobowoœæ te-go obiecuj¹cego artysty. Na koncertachpublicznoœæ mog³a us³yszeæ utwory Ba-cha, Beethovena, Liebermanna, Lisztai Chopina

Na wyró¿nienie zas³uguje wykonanieBallady Op. 23 Nr. 1 Fryderyka Chopina.Pianista wykona³ ten utwór znakomicie pre-zentuj¹c wielkie zró¿nicowanie emocji.Tak¿e bardzo trudna technicznie jed-na z szeœciu etiud Liszta zwana La Campa-nella zosta³a zagrana w sposób mistrzowski.

Publicznoœæ by³a zachwycona. Okla-skom i gratulacjom nie by³o koñca. Z nie-cierpliwoœci¹ czekamy na kolejne koncer-ty w wykonaniu Roberta Broncharda.

Tekst i zdjêcia Bo¿ena Konkiel

40 milionerów mieszkaj¹cych w sta-nie Nowy Jork napisa³o list do guber-natora Andrew Cuomo z proœb¹o rozwa¿enie mo¿liwoœci wprowa-dzenia wy¿szych podatków dla naj-bogatszych.

Milionerzy w liœcie, którego kopiêotrzyma³a Associated Pres wskazuj¹, ¿estan Nowy Jork potrzebuje wiêkszychœrodków na walkê z bied¹, szczególniewœród dzieci, na poprawê sytuacji osóbbezdomnych i naprawê niszczej¹cej infra-struktury drogowej, zw³aszcza mostówi tuneli.

„Jako nowojorczycy przyczyniaj¹cy siêi korzystaj¹cy z rozwoju gospodarczegomamy mo¿liwoœæ i chêæ p³acenia odpo-wiednio wysokiej czêœci podatków. Nietylko mo¿emy p³aciæ je wed³ug obowi¹zu-

j¹cych stawek, ale jesteœmy w stanie p³aciæwiêcej” – czytamy w liœcie do gubernatoraCuomo.

Pismo podpisa³o ok. 40 najbogatszychmieszkañców stanu Nowy Jork m. in.:Abigail Disney, Leo Hindery i Steven C.Rockefeller.

Pomimo, ¿e milionerzy zg³osili goto-woœæ p³acenia wy¿szych podatków sprawanapotyka na opór w legislaturze stanowej.Za podniesieniem podatków dla 1 proc.najbogatszych s¹ demokraci. Republikanienie chc¹ jednak podwy¿ek.

W stanowym parlamencie trwaj¹ w³a-œnie negocjacje na tematy kszta³tu przy-sz³orocznego bud¿etu, który trudno zapla-nowaæ bez szacunkowych wp³ywów z po-datków. Porozumienie w tej sprawie po-winno zostaæ osi¹gniête do 1 kwietnia.

tb/www.greenpointpl.com

Sonda¿ Quinnipiac University poka-zuje, ¿e burmistrz Nowego Jorku,Bill de Blasio, ma nik³e poparcie no-wojorczyków. Jego notowania s¹obecnie najgorsze od pocz¹tku ka-dencji.

Wed³ug badania Quinnipiac Universi-ty czterech na dziesiêciu wyborców jestniezadowoloych ze sposobu w jaki Billde Balsio pe³ni swoj¹ funkcjê. 47 proc.badanych uwa¿a, ¿e burmistrz nie zas³u-guje na drug¹ kadencjê, podczas gdy 41proc. widzi go na tym stanowisku przezkolejne cztery lata.

Burmistrz, od pocz¹tku kadencji, jestznacznie bardziej popierany przez wy-borców czarnych ni¿ bia³ych. W tejpierwszej grupie 58 proc. chce by zosta³on na drug¹ kadencjê, a 33 proc. jest te-mu przeciwnych. W tej drugiej Billa deBlasio za burmistrza przez nastêpne czte-ry lata chce jedynie 29 proc. badanych,a 61 proc. ¿yczy³oby sobie by zakoñczy³on swoje rz¹dy w Nowym Jorkupo pierwszej kadencji.

Maurice Carroll, odpowiedzial-na za przeprowadzenie sonda¿u podkreœla,¿e notowania burmistrza s¹ bardzo s³abe.

„Co prawda do wyborów pozosta³yjeszcze dwa lata, jednak wysoki odsetekniezadowolonych i tych, którzy nie chc¹by ponownie sprawowa³ swoj¹ funkcjê,musi byæ sygna³em ostrzegawczym dlaBilla de Balsio” – mówi Carroll.

Z³e sonda¿e poprzednich burmistrzówNowego Jorku niekoniecznie jednak sy-gnalizowa³y ich póŸniejsz¹ klêskê. Dlaprzyk³adu Michael Bloomberg w 2003roku mia³ jeszcze gorsze notowania ni¿obecnie de Blasio, a ostatecznie pe³ni³funkcjê burmistrza przez trzy kadencje.

Tak w³aœnie uwa¿aj¹ wspó³pracowni-cy obecnego burmistrza, podkreœlaj¹c, ¿enienajlepszy sonda¿ jest jedynie tymcza-sowy i wynika m.in. z ostrej kampaniiprzeciwko burmistrzowi prowadzonejprzez firmê taksówkarsk¹ Uber, którejrozwój w mieœcie de Blasio stara siê za-hamowaæ.

Sonda¿ Quinnipiac University bada³tak¿e popularnoœci gubernatora NowegoJorku. Andrew Cuomo. Radzi on sobieznacznie lepiej ni¿ de Blasio. Gubernato-ra popiera 58 proc. badanych, podczasgdy 36 proc. jest z niego niezadowolo-nych.

www.greenpointpl.com

24

Pieœni Wielkopostne chóru Angelus Robert Bronchard dla Polonii

Nowojorscy milionerzy chc¹ p³aciæ wy¿sze podatki

Ju¿ wkrótce uka¿e siê trzeciz kolei numer Markowego Po-radnika Zdrowia wydawanegoprzez Markow¹ Aptekê.

Na ok³adce z ¿yczeniami wiel-kanocnymi znaleŸli siê seniorzyz Klubu Amber i pracownicyMarkowej Apteki. I nie ma w tym¿adnego przypadku, bo MarekWójcicki, w³aœciciel Markoweji dr. Agnieszka Gryguæ s¹ czêsty-mi goœæmi seniorów. Wyg³aszaj¹w klubie ciesz¹ce siê wielkim za-interesowaniem pogadanki o zdro-wiu i profilaktyce.

pr

Maleje poparcie de BlasioNowy numer poradnika o zdrowiu

Page 25: Kurier Plus - 26 marca 2016

www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016 25

ZUPY:1. Wegañski barszcz czerwony $6.95/qt.2. Ziemniaczana z selerem i bekonem $6.95/qt3. Zupa krem ze szparagów $7.95/qt.4. Zupa z suszonych grzybów $7.95/qt.

PRZEK¥SKI:1. Krewetki koktajlowe $18.99/lb.2. Sa³ata z owoców morza $12.99/lb.3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹,

pieczarkami lub miêsem $2.50/ea.4.Klopsiki z indyka $7.99/lb.

DANIA G£ÓWNE:1. Wêdzona szynka w sosie

ananasowym $8.99/lb.2. Pieczona pierœ z indyka $12.99/lb.3. Pieczony kurczak w ca³oœci

(bez antybiotyków) $7.99/lb.4. Pieczony schab nadziewany

œliwkami i sosem chrzanowym $10.99/lb.5. £osoœ z grilla lub na parze $13.99/lb.6. Pieczona kaczka nadziewana

jab³kami i ¿urawinami $29.95/ea.7. Udko z jagniêcia $14.99/lb

DANIA WEGETARIAÑSKIE:1. Lasagna z warzyw $5.25/ea.2. Bak³a¿an z serem parmigiana $7.99/lb.3. Kotlet z soczewicy $3.75/ea.4. Pieczony placek kukurydziany

z warzywami po prowansalsku $4.50/ea.5. Organiczne tofu z grilowanymi

warzywami $7.99/ea.6. Kotlet z jarmu¿u $2.75/ea.7. Grilowane warzywa $8.99/lb.

WARZYWA I PRZYSTAWKI:1. Bigos z boczkiem, kie³basa

i wêdzona szynka $7.99/lb.2. Wêdzony pstr¹g $15.99/lb.3. Sa³atka œledziowa $8.99/lb.4. Pieczone warzywa $7.99/lb.5. Pierœ z kurczaka

w s³odko-kwaœnym sosie $9.49/lb.6. Puree ziemniaczane po wiejsku $3.99/lb.7. Puree ziemniaczane z pieczonym

czosnkiem $4.99/lb.8. Podwójnie pieczony ziemniak

nadziew. œmietan¹ i szczypiorkiem $4.50/ea9. Kapusta po niemiecku z boczkiem $5.49/lb.10. Ziemniaki Au-Gratin (zapiekane

z serem i cebul¹) $6.99/lb.11. Polska sa³atka warzywna $6.99/lb.12. Czerwona kapusta z jab³kami $6.99/lb.13. Fasolka z czosnkiem $6.99/lb.14. Groszek i kukurydz¹

z miniaturow¹ marchewk¹ $6.99/lb.15. Klasyczna sa³atka z makaronu $4.99/lb.16. Klasyczna sa³atka z ziemniaków $4.49/lb.17. Liœcie winogronowe nadziewane

ry¿em $8.99/lb.

Du¿y wybór pó³misków z wêdlinami, przek¹skami ikanapkami. Ceny zró¿nicowane od $55 do $190

- w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska (na zamówienie).

WIELKANOCNA OFERTA:

Wêdzona szynka, fasolka szparagowa z czosnkiem, ziemniaki z rozmarynem oraz

pieczona szynka nadziewana œliwkami$15.50 od osoby

(2 osoby minimum)

KOSZE Z PIECZYWEM:Ma³y $25.00/ea.Du¿y $45.00/ea.

DESERY:1. Mazurek $14.25/ea.2. Makowiec $12.00/ea.3. Piernik z bakaliami $9.00/ea.4. Babka nadziewana makiem $6.45/ea.6. Babka nadziewana serem $6.25/ea. 7. Babka nadziewana wiœniami

w polewie czekoladowej $9.00/ea.8. Ciasteczka wielkanocne $10.99/lb.9. Domowe Tiramisu $7.95/ea.10. Mus z owoców leœnych

z kremem waniliowym $8.49/lb

CIASTA:1. Passion mus w kszta³cie jajka $24.95/ea.2. Czekoladowy mus w kszta³cie jajka $24.95/ea.3. Ciasto w³oskie z migda³ami $43.00/ea.4. Tiramisu 10” $35.00/ea

SERNIKI1. Waniliowy z malinami lub Oreo 7” $15.95/ea.2. Sernik waniliowy z truskawkami 7” $22.50/ea.3. Waliniliowy 10” $29.50/ea.

Oferujemy tak¿e wegañskie ciasta. Zamówienia naciasta wegañskie nale¿y sk³adaæ do 21 marca.

...I wiele innych s³odkoœci poleca stoisko z ciastami

Oferujemy ozdobne kosze z produktamispo¿ywczymi na wszelkiego rodzaju okazje

od $50 do $300.

JAK ZAMAWIAÆ:

Zamówienia nale¿y odebraæ (no delivery). Nale¿yuiœciæ depozyt jak równie¿ poinformowaæ orezygnacji dwa dni przed terminem odbioru.Zamówienie - minimum 2 lb. Ceny uwzglêdnione wMENU mog¹ ulec zmianie. Talerze, kubki orazwszelkiego rodzaju papierowe dodatki zadodatkow¹ op³at¹. Ceny nie zawieraj¹ podatku.Zamówienia przymujemy do 23 marca.

GODZINY OTWARCIA:

25 i 26 marca (pi¹tek i sobota) 7:30 am - 8:30 pm27 marca (Niedziela Wielkanocna) NIECZYNNE

Zamówienia nale¿y sk³adaæ do ŒRODY, 23 MARCA.

THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448

Radosnych i pogodnych Œwi¹t Wielkanocnych ¿yczy THE GARDEN

MENU NA WIELKANOC 2016

Page 26: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com

Je¿eli zastana-wiasz siê, co

Urz¹d Podatkowy (Internal Revenue Se-rvice – IRS) wie o tobie, to odpowiedŸbrzmi: bardzo du¿o, ale nie wszystko.

Wie du¿o, bo informuj¹ go p³atnicyoraz ty sam. A wiedzieæ bêdzie jeszczewiêcej o twoich pieni¹dzach w Polscez powodu ustawy FATCA.

Czy IRS wie ile zarabiasz? Przepisy zobowi¹zuj¹ pracodawców, by

na koniec roku sporz¹dzili zestawienie za-robków i potr¹conych podatków na formu-larzu W-2 i przes³ali je do pracownikówdo 31 stycznia kolejnego roku. Pracodaw-cy nie œl¹ W-2 do IRS, lecz do Social Se-curity Administration, sk¹d informacje s¹s³ane do IRS elektronicznie.

P³atnicy emerytur – Social Security,prywatnych pensji – ujawniaj¹ je na for-mularzach 1099-R.

Ukryte przed wœcibskim okiem IRS s¹tylko przychody osób pracuj¹cych dla sa-mych siebie do czasu, a¿ poœl¹ one podat-kow¹ deklaracjê (Schedule C albo inn¹w zale¿noœci od rodzaju ich dzia³alnoœcigospodarczej). Zleceniodawcy maj¹ obo-wi¹zek wystawiaæ zleceniobiorcomdruk 1099-MISC i s³aæ jego kopiê do IRS,je¿eli wynagrodzenie przekracza $600w roku.

Czy IRS wie, czy jesteœ w zwi¹zku ma³¿eñskim?

Chocia¿ akty ma³¿eñskie i rozwodowes¹ publicznie dostêpne, IRS nie przeczesu-je baz danych, by sprawdziæ twój ma³¿eñ-ski status. Ufa ci na s³owo, gdy zakreœlaszmarried filing jointly na swoim zeznaniupodatkowym. Je¿eli nawet zawar³eœ œlubw ostatnim dniu roku, uznany bêdziesz

za ¿onatego za ca³y rok podatkowy.Po zmianie nazwiska na mê¿owskie,

panie powinny zg³osiæ tê zmianê w SocialSecurity i uzyskaæ now¹ kartê Social Se-curity, w przeciwnym razie IRS mo¿euniewa¿niæ ulgê podatkow¹.

Gdzie masz pieni¹dze?IRS wie, gdzie trzymasz pieni¹dze, bo

donosz¹ mu o tym finansowe instytucje.Banki, fundusze powiernicze, domy ma-klerskie informuj¹ IRS o wyp³aconych to-bie odsetkach, œl¹c druki 1099-INT z wy-sokoœci¹ wyp³aconych odsetek czy dywi-dend (1099-DIV). Dziêki temu IRS mo¿esprawdziæ, czy zap³aci³eœ wszystkie podat-ki.

Ponadto ty sam ujawniasz swój bank,bo p³acisz podatki czekiem lub przele-wem, albo zlecasz transfer nadp³aconychpodatków na swoje konto bankowe.

Warto wiedzieæ: IRS nie wie o nieopro-centowanych rachunkach, czyli na przy-k³ad o bezprocentowym koncie czeko-wym. Tajemnic¹ jest dla niego równie¿konto, które wyp³aci³o mniej ni¿ $10w danym roku, bo wtedy bank nie ma obo-wi¹zku s³aæ druku 1099-INT.

Czy IRS wie, ile masz pieniêdzy?IRS nie zna twego stanu maj¹tkowego.

Wie tylko, ile dostajesz odsetek, dywidend,zysków kapita³owych i mo¿e na tej podsta-wie oszacowaæ wysokoœæ twoich oszczêdno-œci.

Niektóre walory nie podlegaj¹ zg³aszaniufiskusowi (nonreportable investments) ani niepozostawiaj¹ œladów. W USA nie ma ju¿ pa-pierów wartoœciowych na okaziciela (bearersecurities), które mo¿na by³o kiedyœ kupiæi sprzedaæ anonimowo. Ale anonimowoœæ za-pewniaj¹ takie walory jak kruszce: z³oto, sre-

El¿bieta Baumgartner radzi

bro, platyna (monety, sztabki); diamenty;kolekcje: znaczki, antyki, obrazy; walutyw gotówce.

Uwa¿aj z gotówk¹! Banki maj¹ obowi¹-zek sporz¹dzania i wysy³ania raportówo wszystkich transakcjach dotycz¹cych go-tówki przekraczaj¹cej $10,000, a naweto mniejszych transakcjach, które wydaj¹ siêpodejrzane. Currency Transaction Report al-bo Suspicious Activity Report s³ane s¹ niedo IRS, lecz do Financial Crimes Enforce-ment Network (FinCEN).

Czy IRS wie, ¿e masz dom?Wie, je¿eli sp³acasz po¿yczkê hipo-

teczn¹, bo bank informuje go – i ciebie– na formularzu 1098, Mortgage InterestStatement, o wysokoœci zap³aconychprzez ciebie odsetek. Ponadto w³aœcicielekamienic wype³niaj¹, wraz z zeznaniempodatkowym, Schedule E, gdzie podaj¹podstawowe informacje o nieruchomoœci.

Nale¿y pamiêtaæ, ¿e informacje o po-siadanych przez ciebie nieruchomoœciach,samochodach, jachtach itp. s¹ publiczne.

Co IRS wie o twoim maj¹tku za granic¹

Czy IRS wie o naszych kontach w Pol-sce, emeryturze czy zostawionej nad Wi-s³¹ nieruchomoœci? Teraz nie wie. Obec-nie IRS nie jest w stanie sprawdzaæ dzia-³alnoœci mieszkañców USA w innych kra-jach. Nawet je¿eli zagraniczna emeryturaregularnie wp³ywa na konto w amerykañ-skim banku, IRS nie jest tego œwiadomy,bo nie zna transakcji bankowych podatni-ka, tylko wysokoœæ odsetek z jego konta,na podstawie których mo¿e (je¿eli jestpotrzeba) wywnioskowaæ o wysokoœci je-go stanu posiadania.

Niestety, koñczy siê anonimowoœæ na-szych finansowych poczynañ za granic¹.

Wesz³a w ¿ycie ustawa o ujawnianiu kontzagranicznych dla celów podatkowych(Foreign Account Tax Compliance Act– FATCA). Dotyczy ona wielu Polaków,mieszkaj¹cych w Stanach i maj¹cychw Polsce rachunki podlegaj¹ce postano-wieniom ustawy.

Co IRS wie o tobie

26

Wczeœnie ra-no. Niedziela.Stojê w okniekolejki. I pa-trzê z góry.Na ulice pu-

ste o tej porze. Na œwiat, który nie zd¹-¿y³ jeszcze zazieleniæ siê na œmieræ. Ci¹-gle obrysowany szar¹ kredk¹. Naszkico-wany. Chromatyczny. Zza zakrêtu wy-je¿d¿a czarny karawan. Sunie wolno.Dostojnie. Za nim sznur samochodówz tabliczkami „pogrzeb” na przedniejszybie. Ani jednego przechodnia. Tylkoten osobliwy orszak ¿a³obny znikaj¹cyza zakrêtem. Dalej nic. Pouk³adane, jakz klocków, budynki. Kilka œmia³ych wy-znañ wymalowanych na dachach. Kolosmiejskiego szpitala, na czubku którego,jak wyrzut sumienia, kolorowa drabinkaplacu zabaw. W oknach œlady ¿ycia. Tê-czowa flaga. Uschniête kwiaty. Pluszo-wy pies rasy bokser odwrócony ty³em.Wyrazy poparcia dla kandydata demo-kratów. Stos ksi¹¿ek. Czerwona konew-ka. Butelki po piwie. Schn¹ce majt-ki. I tak bardzo nie ma ¿adnego cz³owie-ka, ¿e a¿ trudno oswoiæ tê myœl. Uœpionemiasto, które nigdy nie zasypia to aber-racja, na któr¹ nie jestem gotowa. Wiêcwygl¹dam. Wyci¹gam szyjê. Niedowie-rzaj¹c. Prowokuj¹c przestrzeñ. By

w koñcu wyplu³a. Wyroi³a siê cz³owie-kiem. I jest. Siedzi na ³awce. Czyta ga-zetê. Zaraz pojawia siê drugi, na rowe-rze. I trzeci, na spacerze. I kolejni. Z za-kupami. Z dzieæmi. Przy pracy. Rozma-wiaj¹cy. Spiesz¹cy. Z teczkami. W spor-towych tekstyliach. Z kubkami kawy.Biegn¹cy. Nie wiadomo dok¹d i po co.Zmêczeni. Nieuwa¿ni. Zamyœleni. ¯ywi.I myœlê, jak by to by³o, wstaæ przedwszystkimi. Byæ - jak opisywa³ Stasiuk -pierwszym, który ogl¹da „kolejn¹ ods³o-nê stworzenia”. I czy tutaj, w nowojor-skim zwielokrotnieniu, by³oby to w ogó-le mo¿liwe?

„Kiedy mia³em siedem albo osiem lat,wstawa³em przed wschodem s³oñcai wymyka³em siê z domu. Mieszkaliœmywtedy na peryferiach Warszawy: zagaj-niki, stawy, wygony, ugory, piaszczystewydmy poroœniête soœnin¹, podmiejskadzikoœæ. Wychodzi³em i po prostu b³¹ka-³em siê po kolana, po pas zmoczony ro-s¹. To by³ dzieciêcy heroizm - wstaædwie godziny przed pójœciem do szko³y.Jakimœ magnetyzmem musia³y promie-niowaæ te wrzeœniowe poranki. Wielkiemiasto w oddali przestawa³o istnieæ.Zdradza³ je tylko odg³os poci¹gu. Ale tu,wœród dzikich ³¹k, zapadlisk z czarn¹i przejrzyst¹ wod¹, srebrnych od rosy

pajêczyn panowa³a absolutna cisza i nie-ruchomoœæ. Zapamiêta³em uczucie do-skona³ej samotnoœci. Tak jakbym wcho-dzi³ do œwiata, który dopiero zosta³stworzony. Myœlê, ¿e o to chodzi³oz tym bohaterskim wstawaniem: ¿ebybyæ pierwszym cz³owiekiem. ¯eby pa-trzeæ na œwiat niedotkniêty jeszcze cu-dzym spojrzeniem. O jakiœ rajski ogródsz³o. Mo¿e o niewinnoœæ?” *

*

W ogrodzie botanicznym kwitn¹ magno-lie i azalie. Jutro ma spaœæ œnieg. Ale dzi-siaj jeszcze udajemy wiosnê. Zbyt lekkoubrani. Zmarzniêci. Wypatrujemy kru-chych pêdów wychynaj¹cych spod ze-schniêtych liœci. Niebieskie g³ówki w ³u-pinach przypominaj¹ noworodki ciasnozawiniête w beciki. Odesz³y ostatnie wo-dy. I zaraz podniesie siê krzyk ptaków.Ziemia urodzi nowe. I przez chwilê utu-czymy dusze zachwytem. Brodz¹c w piê-knych okolicznoœciach przyrody. Fotogra-fuj¹c zwierzêta i kwiaty. Zach³ystuj¹c siêpowietrzem. W którym, jak co roku, obie-tnica zmiany. Na lepsze. Albo przynaj-mniej inne. Bardziej ekscytuj¹ce. Miêsi-ste. Pe³niejsze. Ululani, zamroczeni, zako-chani w sztok. Z wysprz¹tanymi mieszka-niami, o lœni¹cych szybach i zapachu

wielkanocnego mazurka. Z nadziejami,które umieraj¹ ostatnie, a potem zmar-twychwstaj¹. Wejdziemy w s³oneczn¹ po-rê roku. Porê d³ugich zmierzchów, dojrza-³ych owoców. Zbiorów. Obfitoœci. Barw.I zapachu. Zrzucimy ³uskê. W z³udnymprzekonaniu, ¿e wszystko mo¿na zacz¹æod pocz¹tku.

*

Roœliny parapetowe nie przetrwa³y zimy.Nie reanimujê. Wyrzucam do œmieci. Ku-piê nowe. Pójdê na ³atwiznê. Czyli dosklepu. Gdzie ju¿ czekaj¹. W szeregu. Ar-mie chiñskich fio³ków. I bratków. I tychró¿owych, których nazwy nie pamiêtam.Równo wystrzy¿one. Gotowe do przeflan-cowania. Na obc¹ ziemiê. Ponowne za-puszczenie pêdów. P³o¿enia, anektowania.Jerry w s³omkowym kapeluszu wyjdziez motyk¹ na s³oñce. I z ¿on¹, która przy-pomina sowê. Tak¹ z plastyku raczej,do straszenia wróbli. W wielkich okula-rach na ma³ej, nastroszonej g³ówce. Którawszystko wie. I wszystko widzi. Zagrabi¹dwa prostok¹ty ziemi. Na stare, spracowa-ne d³onie wysypi¹ ma³e ziarenka. A po-tem wszystko bêdzie jak dawniej. Roœlinyzakwitn¹. Wydadz¹ owoce. Nakarmi¹ lu-dzi. Uschn¹. Skruszej¹. Wróc¹ tam sk¹dprzysz³y. I my te¿. My te¿.

*Andrzej Stasiuk, Kucaj¹c.

Napisz do autorki: [email protected]

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Dust in the wind

WERONIKA KWIATKOWSKA

❍ Pijawki medyczne -Hirudoterapia

❍ Komputerowy testorganizmu. Biorezonans.

❍ Usuwam bakterie, wirusy,paso¿yty, grzyby.

❍ Terapie uzale¿nienieñ.

PIJAWKI

www.medycynanaturalnapl.comtel. 1-917-216-0220

Mo¿liwe wizyty domowe.

Page 27: Kurier Plus - 26 marca 2016

27www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

W-NASSAU MEAT MARKET915 Manhattan Ave., Brooklyn, N.Y. 11222

Tel: (718) 389-6149Dziel¹c siê jajkiem w te piêkne Œwiêta,

¿yczymy samych radoœci. Niech bêdzie zdrowie, niech bêdzie szczêœcie,

dobrobyt niech u Was goœci.

Pogodnej i radosnej Wielkanocy¿yczy w³aœciciel sklepu wraz z pracownikami

NAJSMACZNIEJSZE DOMOWE WÊDLINY

ZAPRASZAMY NA ŒWI¥TECZNE ZAKUPY

Page 28: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com28

119 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222www.ambersteak.com

Tel. 718-389-3757 * E-mail: [email protected]

Aby Œwiêta Wielkanocne przynios³y radoœæ,pokój oraz wzajemn¹ ¿yczliwoœæ.

By sta³y siê Ÿród³em wzmacniania ducha.

Zapraszamy.Oferujemy catering,

urz¹dzamy prywatne przyjêciai specjalne uroczystoœci.

FIDELITY TAX SERVICES & INSURANCE BROKERAGE CORP.

178 GREEPOINT AVENUE BROOKLYN,NY 11222, tel. (718) 389-5553

Z okazji Œwi¹tWielkanocnych pogody

ducha, zdrowia, radoœci

naszym Klientom i Polonii¿ycz¹

Katarzyna i Krzysztof Matyszczyk

EAGLE PHARMACY

Nasze Us³ugi:* Darmowy pomiar ciœnienia krwi* Darmowe badanie poziomu cukru* Darmowa dostawa i odbiór leków* Fax* Leki z Polski* Du¿y asortyment witamin, produktów OTC

i produktów zio³owych* Akceptujemy wszystkie recepty nawet z transferu* Wszystkie unie i ubezpieczenia akceptowane* Recepty realizowane s¹ od rêki* Sporz¹dz¹nie leków recepturowych* Nie pobieramy dop³aty za generic leki

Wszystkim naszym Klientom oraz ca³ej Polonii ¿yczymy zdrowych i szczêœliwych

Œwi¹t Wielkanocnych

Apteka pod Or³em64-02 Flushing Ave., Maspeth, 11378, Tel. (718) 416-1749, Fax (718) 416-1752Godziny otwarcia: Pon. - Pt. 10 am - 8 pm; Sobota - 10 am - 5 pm; Niedziela - zamkniête.

Polsko-Amerykañska Apteka566 Leonard Street (przy Nassau Ave.) Brooklyn, NY 11222, Tel.:718-389-1500

Alleluja! Alleluja! Weso³y dzieñ dziœ nasta³!Chrystus bowiem zmartwychwsta³!

Radujcie siê i z ufnoœci¹ patrzcie w przysz³oœæ,Niech zsy³a na Was ³aski i wnosi szczêœcie

do Waszego rodzinnego ¿ycia!

Wspania³ej Wielkanocy ¿ycz¹ Zofia i Tadeusz Mitko

Smacznej szynki i jajeczka w ten œwi¹teczny

ranek, a w koszyku wielkanocnym

samych niespodzianek

POLSERVICE Inc.167 GREENPOINT AVENUEBROOKLYN, NY 11222TEL. (718) 349-0558 FAX (718) 349-0578

PRACE dla kobiet i mê¿czyznPACZKI morskie i lotniczeDOLARY do PolskiT£UMACZENIA dokumentówUS£UGI NOTARIALNE

Otrzyjcie ju¿ ³zy p³acz¹cy...

Page 29: Kurier Plus - 26 marca 2016

29www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

CRACOVIA DELI IMPORT5503 13th Avenue, Brooklyn, NY 11219

Tel. (718) 851-7357

Oferujemy najwiêkszy wybór produktów z Polski. Zapraszamy na zakupy.

Pe³nych radosnej nadziei œwi¹tZmartwychwstania Pañskiego, a tak¿e

kolorowych spotkañ z budz¹c¹ siê do ¿yciaprzyrod¹ ¿ycz¹ Polonii

w³aœciciele i pracownicy sklepu

56-36 61 Street, Maspeth, NY 11378tel. 347-430-9748

Zapraszamy na zakupy:przygotowujemy œwi¹teczne wypieki – babki, mazurki,pyszne makowce, serniki i inne s³odkie smakowitoœci.

Ciep³ych i udanychŒwi¹t Wielkanocnych,serdecznych spotkañrodzinnych ¿yczymy

naszym Klientom i Polonii

San Café

KRAKUSKRAKUS304 Ditmas Ave. Brooklyn (718) 853-8053Z okazji zbli¿aj¹cych siê Œwi¹t Wielkanocnychsk³adamy wiosenne ¿yczenia, aby w Waszych sercach, rodzinach i domach zagoœci³a radoœæ,spokój i wielka nadziejaodradzaj¹cego siê ¿ycia.

Zapraszamy na zakupy!Zapraszamy na zakupy!

HETMANFine Foods and Deli

66-65 Forest Ave., Ridgewood, NY, tel. 347-881-1682

Zapraszamy na œwi¹teczne zakupy:* Mamy wyœmienite wêdliny, kie³basy * Pieczywo, ciasta oraz produkty importowane* Domowe obiady na wynos * Przygotowujemy dania na wszystkie okazje (Catering)

¯yczymy piêknych i wiosennych Œwi¹t Wielkanocnych naszym Klientom i Polonii

UNIVERSAL NORTHSIDE AGENCY810 Fairview Ave, Ridgewood, NY 11385

Tel. 718-599-6164, Fax 718-599-3336

Pogody, s³oñca, radoœci,W niedzielê du¿o goœci,

W poniedzia³ek du¿o wody,to dla zdrowia i urody.

Du¿o jajek kolorowych.Œwi¹t weso³ych ale zdrowych!

Us³ugi turystyczne, wysy³ka paczek, przekazy pieniê¿ne - US Money, bilety lotnicze, wypo¿yczalnia ksi¹¿ek i filmów video,

t³umaczenia, Apostille, rozliczenia podatkowe, wype³nianie form INS

POL-TRAVEL80 Meserole Ave. Brooklyn, NY 11222

Tel. (718) 383-0505; Fax: (718) [email protected]

Naszym Klientom i Polonii¿yczymy wspania³ych Œwi¹t Wielkiej Nocy Alleluja, bij¹ dzwony!

Page 30: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com30

RUNOLAND USA, IncPoznaj ten smak

Przysmaki z RUNOLANDUnajlepsze na œwi¹teczny stó³.

POLECAMY: borowiki delikatesowe, podgrzybkimarynowane, grzyby suszone, ogórki kiszone

i konserwowe, naturalne syropy owocowe,kompoty, d¿emy, polskie s³odycze itp.

1801 Decatur Street,Ridgewood, NY 11385e-mail: [email protected]. 718-381-0900 fax: 718-381-0910car: 917-373-9396

¯yczymy Weso³ych Œwi¹ti mokrego Dyngusa!

Agata i Bogus³aw Osiowy

Zapraszamy na œwi¹teczne zakupy.

Niech radosne Allelujabêdzie dla Was

ostoj¹ zwyciêskiej mi³oœcii niez³omnej wiary.

Niech pogoda duchatowarzyszy Wam

w trudzie ka¿dego dnia,a radoœæ serca w czasie

zas³u¿onego odpoczynku.

« STAR DELI176 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222

Tel. 718-383-6948N a s z y m K l i e n t o m o r a z c a ³ e j P o l o n i i

z d r o w y c h i p e ³ n y c h r o d z i n n e g os z c z ê œ c i a Œ w i ¹ t W i e l k a n o c n y c h

¿ y c z yS t a n l e y M i k o ³ a j c z y k

z p r a c o w n i k a m i .

GREEN FARM SUPERMARKET918 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222

tel. 718-389-4114

DRIGGS MEADRIGGS MEATT MARKETMARKET160 DRIGGS AVE., BROOKLYN, TEL. 718-349-3602160 DRIGGS AVE., BROOKLYN, TEL. 718-349-3602

Zapraszamy na zakupy

Szczêœliwych i radosnych Œwi¹t Wielkanocnychwype³nionych ciep³em rodzinnym i mi³oœci¹

¿ycz¹ Polonii w³aœciciele i pracownicy sklepu

5810 New Utrecht Ave,Brooklyn, NY 11219tel. 718-436-2830

GALICJA DELIWeso³egoAlleluja!

Przygotowujemy du¿y wybór w³asnychwyrobów garma¿eryjnych, w tym zupy,

gor¹ce danie, m.in. ryby sma¿one, krokiety,kotlety ró¿nego rodzaju, go³¹bki, gulasze,

pyzy, ³azanki, kopytka, pulpety i wiele innych,sa³atki warzywne, œledziowe, sa³atkêz kraba, z tuñczyka, ró¿ne surówki itp. Zapraszamy na zakupy.

* Wyrób w³asnych wêdlin* Wysy³ka paczek do Polski i Europy

Zapraszamy do wspó³pracypolskie sklepy

Pan zmartwychwsta³ i jest z nami...

Page 31: Kurier Plus - 26 marca 2016

31www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Zmar³ Marian Kociniak. Popularnyaktor mia³ 80 lat, zaœ w dorobku po-nad trzydzieœci ról filmowych i teatral-nych. Widzowie kochali go przedewszystkim za wspania³¹ rolê w komediiwojennej „Jak rozpêta³em drug¹ wojnêœwiatow¹”. „Rola Franciszka Dolasaprzynios³a mi ogromn¹ satysfakcjêi wielk¹ popularnoœæ”- mówi³ Kociniak.„Film jest zabawny. Chodzi w telewizjina okr¹g³o, a Polonia amerykañska za¿¹-da³a nawet, by go pokolorowaæ” – wspo-mina³ w jednym z ostatnich wywiadów.O aktorze pisano, ¿e by³ osobnym, trzy-ma³ siê z dala od œrodowiskowych koteriii mód, co dawa³o mu artystyczn¹ nieza-le¿noœæ. Jego ¿yciowe credo brzmia³o:„iœæ zawsze pod pr¹d”. W 2003 r. pod-czas Festiwalu Gwiazd w Miêdzyzdro-jach Marian Kociniak odcisn¹³ d³oñna Promenadzie Gwiazd. A z okazji 50-lecia pracy artystycznej, w 2015 r. zosta³odznaczony Z³otym Medalem „Zas³u¿o-ny Kulturze Gloria Artis”.

*Dla firmy Marvel, amerykañskiego

potentata komiksu pracuj¹ najlepsi.Pierwszy raz w historii znalaz³a siêwœród nich Polka. Kasia Niemczyk jestautork¹ rysunków do „Mockingbird”– serii szpiegowskiej, której g³ówn¹ bo-haterk¹ jest tajna agentka. „Kasia jak ma-³o kto potrafi rysowaæ naprawdê piêknei silne kobiety. To jej specjalnoœæ”- po-wiedzia³a autorka scenariusza, ChelseaCain. M³oda Polka czuje siê œwietniena amerykañskim rynku. „Nie mamy po-wodów do kompleksów na tle innych na-rodowoœci”- mówi. „Polacy za granic¹odnosz¹ masê sukcesów. Wystarczywspomnieæ rodzime produkcje z bran¿ygier – „WiedŸmina” czy „This War ofMine”. Polscy graficy czêsto pracuj¹przy du¿ych, œwiatowych produkcjach”-przekonuje. Czy kolejnym krokiem uta-lentowanej Kasi bêdzie praca dla Holly-wood, jak wró¿¹ eksperci? Prawdopo-dobnie. W koñcu – jak mówi znane ha-s³o: Polak potrafi. A co dopiero Polka!

*Joanna Krupa – modelka, celebrytka

i mi³oœniczka zwierz¹t, na kilka tygodniprzed Wielkanoc¹ zaanga¿owa³a siêw kolejny projekt organizacji PETA, tymrazem na rzecz lepszych warunków ho-dowli kur. „Dla mnie to jest masakra”-powiedzia³a Joanna. „To jest tak, ¿e tekury w malutkich klatkach siedz¹, Ÿle s¹chowane, bardzo du¿o prze¿ywaj¹, mnó-stwo ich razem jest w jednej klatce. Tezwierzêta go crazy i ludzie powinni bar-dziej educate themselves”- zakoñczy³awypowiedŸ celebrytka, która dzieli ¿yciepomiêdzy Polskê i Stany Zjednoczone.Stowarzyszenie Otwarte Klatki nawo³uje,by nie kupowaæ jajek pochodz¹ od zwie-rz¹t hodowanych na fermach przemys³o-wych. Warto o pomyœleæ o kurach. Nietylko przy okazji pisanek.

*Moda na powrót do starych, spraw-

dzonych hitów trwa nadal. Do polskiejtelewizji publicznej wraca „Sonda”, „Te-leranek” i „Pegaz”. A do amerykañskichkin – pi¹ta czêœæ przygód „Indiany Jone-sa”. Re¿yseruje Steven Spielberg, a w ty-tu³ow¹ rolê wcieli siê sam Harrison Ford.Premierê filmu zapowiedziano na 2019rok. Wtedy aktor bêdzie obchodzi³ - uwa-ga - 77 urodziny! Twórcy obrazu nieobawiaj¹ siê jednak o kondycjê gwiazdy.„Ford jest w znakomitej formie. Wiado-moœæ, ¿e bêdziemy krêciæ film, tylko gouskrzydli³a i z pewnoœci¹ podo³a zada-niu”- zapewniaj¹. Przystojny aktor animyœli o przejœciu na wczeœniejsz¹ emery-turê, woli biegaæ na planie z broni¹ w rê-ku i ratowaæ œwiat. Niczym Chuck Nor-ris, który – jak mówi legenda – nieumrze. On kopnie w kalendarz. Z pó³ob-rotu.

*Wielkanoc to czas spotkañ z rodzin¹.

O relacjach z najbli¿szymi piêknie opo-wiada Mariusz Szczygie³, pisarz, dzienni-

karz, czechofil: „By³em jedynakiem, któ-ry szybko uciek³ od rodziców”- wspomi-na. „Jak mia³em 19 lat, wyjecha³emna studia do Warszawy, by byæ jak najda-lej od nich”- wyznaje. Po latach wszyst-ko siê zmieni³o. „Przenios³em moichstarszych rodziców ze Z³otoryi do War-szawy. Kupi³em im mieszkanie 300 me-trów ode mnie. Prawie codziennie jestemu nich w domu, robiê im zakupy, s¹ dlamnie wa¿ni. […] U nas to jest tak, ¿e tatadzwoni i mówi, ¿e nie ma nic do powie-dzenia, tylko: „Chcia³em us³yszeæ, syn-ku, twój g³osik”. Ja mam 49, tata malat 82. Jak przychodzê musi mnie ca³o-waæ trzy razy, bo raz czy dwa to siê nieop³aca, a jak wychodzê to pyta: „A co tywychodzisz, a mnie nie pog³asz-czesz?”. I ja go g³aszczê po g³owie”-opowiada. „Jestem szczêœliwy i oby totrwa³o jak najd³u¿ej”. W ksiêgarniach po-jawi³a siê w³aœnie najnowsza ksi¹¿kaMariusza Szczyg³a zatytu³owana: „Pro-jekt: prawda”, która jest zbiorem rozmówz ludŸmi o – mówi¹c najproœciej – sensie¿ycia. „Ka¿dy cz³owiek powinien staraæsiê odkryæ w swoim ¿yciu jedn¹, choæbynajmniejsz¹ prawdê. Wtedy ¿ycie ma

sens”- mówi autor. „Zebra³em ponad 60„prawd” od ludzi w wieku 19 lat do po-nad 80. Ka¿da jest poprzedzona jak¹œ hi-storyjk¹, rozmówk¹, anegdotk¹”. O swo-im motcie ¿yciowym mówi: „Trzeba ¿yætak, ¿eby mia³ ciê kto trzymaæ za rêkê,jak bêdziesz umieraæ. W tym jest ca³a fi-lozofia ¿ycia. To wyznacza mój stosunekdo ludzi”. ❍

u Joanna Krupa – ostatnio zatroskana losem drobiu.

u Marian Kociniak –lubiany, mimo, ¿e osobny.

u Harrison Ford - niezmiennie w znakomitej formie.

u Mariusz Szczygie³ i jegonieg³upia filozofia ¿ycia.

u Katarzyna Niemczyk РjejspecjalnoϾ to silne kobiety Рw komiksach.

Weronika KwiatkowskaG R U B E R Y B Y i P L O T K I

Page 32: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com

Rzuci³ kanadyjski banknot na blat stoli-ka. Wsta³, naci¹gn¹³ kurtkê, przewiesi³torbê przez ramiê. Musia³a byæ ciê¿ka, s¹-dz¹c po wysi³ku, z jakim j¹ unosi³. Wy-ci¹gn¹³ do mnie rêkê. Uœcisn¹³em.

Siedzia³em tak, dopijaj¹c resztkê kawy.Jakiœ cieñ przes³oni³ mi œwiat³o. Dwóchfacetów w czarnych kombinezonach wy-ros³o naraz jak spod ziemi. Jeszcze dwóchsta³o przy obu wyjœciach z sali.

– Dowód to¿samoœci, proszê.– Przepraszam, niby dlaczego?Brutalnie chwycili mnie za rêce. Jesz-

cze jeden wyszarpn¹³ mi portfel z we-wnêtrznej kieszeni kurtki. Wyci¹gn¹³ pra-wo jazdy. Porówna³ zdjêcie z orygina³em.

– Obywatel amerykañski Peter Jacob-son. Co pana ³¹czy z niejakim GregiemSilvestrini, poszukiwanym za rozbojei napady z broni¹ w rêku?

– Nnnic. Dawny kolega z wojska. Niewidzia³em go od dwóch lat. O niczym niemam pojêcia.

– I tak nagle panowie siê umawiaj¹w muzeum? Pojedzie pan z nami na po-sterunek z³o¿yæ zeznania.

Poblad³a starsza pani za kontuaremwiod³a wzrokiem za ca³¹ procesj¹, jakmnie prowadzono do wyjœcia. Musieliœmysiê chwilê zatrzymaæ przepuszczaj¹c wy-cieczkê szkoln¹. Dwie znane mi uczenni-ce z wypiekami na twarzy zrobi³y zdjêcieswoim miniaturowym aparacikiem.Na ich twarzyczkach malowa³o siê szcze-re wspó³czucie. Unios³em palce w geœciezwyciêstwa – i zrobi³em straszn¹ minêokrutnego bandziora. Niech dzieciaki ma-j¹ ubaw. Bêd¹ mia³y o czym opowiadaækole¿ankom.

*Zwolniono mnie dopiero pod wieczór,

ignoruj¹c wielokrotne proœby o kupieniesandwicza za moje w³asne pieni¹dze, po-niewa¿ ¿o³¹dek nieprzyjemnie i g³oœnoburcza³ mi z g³odu. Spisano d³ugachnyprotokó³, pokazano skutego Grega przezszklan¹ œcianê pytaj¹c, czy jestem pewienjego pozytywnej identyfikacji i dopierowtedy wypuszczono, uzyskuj¹c obietnicêstawienia siê na ka¿de wezwaniepod groŸb¹ kary pieniê¿nej, zamienianejna ileœ tam dni aresztu, przymusowych ro-bót publicznych i czegoœ tam jeszcze.

Podpisa³em wszystko, co chcieli, ¿ebytylko stamt¹d wyjœæ. Na po¿egnanie poin-formowano mnie uprzejmie, ¿e mój kum-pel uwa¿a, ¿e to ja naprowadzi³em tajnia-ków na jego œlad. Nikt z tego b³êdu niezamierza go wyprowadzaæ. Bo i po co?Skoro zapar³em siê w swoim milczeniui nie zamierzam policji pomóc? To jak,dalej siê bêdziemy upieraæ?

Rzeczywiœcie, s³owem nie b¹kn¹³emim o zamierzonym jutrzejszym spotkaniuani o skrytce w banku, bo przecie¿ nie py-tali mnie o to, prawda? Poza tym, forsaw niej do mnie nie nale¿y. Greg, jak kie-dyœ wyjdzie, tym bardziej bêdzie jej po-trzebowa³. I to bêdzie dowód mojej nie-winnoœci w jego aresztowaniu, prawda?Jeœli, oczywiœcie, zechce najpierw ze mn¹na ten temat wymieniæ pogl¹dy.

*Nikt z naszej weso³ej paki moj¹ przy-

d³ug¹ nieobecnoœci¹ siê wcale nie przej¹³.Panienki paradowa³y w nowych sanda³-

kach, spódnicach i bluzkach z g³êbokimdekoltem (zauwa¿y³em, poniewa¿ mnieo tym same poinformowa³y domagaj¹c siêkomplementów), a John naby³ jak¹œ idio-tyczn¹ bluzê hawajsk¹ z jaskrawymi pa-pugami i kwiatami o rozdzieraj¹cych ko-lorach i, co najgorsze, zamierza³ w tympójœæ wieczorem do Dzielnicy £aciñskiej.

Nie wiem, dlaczego, ale spodziewa³emsiê, ¿e chocia¿ Margaret siê zainteresujejak spêdzi³em czas. Nic z tych rzeczy.A dlaczego mia³o byæ inaczej? Kim dlanich jestem? Helena by zapyta³a – pojawi-³a siê niedorzeczna myœl. Ciekawe, co te-raz robi? I z kim?

Towarzystwo opowiada³o mi jednoprzez drugiego, ze szczegó³ami, zach³y-stuj¹c siê, jak weszli do eleganckiego bu-tiku i – wyobraŸ sobie – naprzeciwko,do takiego d³ugiego gmachu, co tam wodapo schodach sp³ywa, naraz... wozy poli-cyjne... karetki... policja z broni¹... wy-obraŸ sobie... podjecha³y na sygnale… jakna filmie. Okazuje siê, ¿e w³aœnie areszto-wali jakiegoœ gangstera... Widzieli z dale-ka, jak go wyprowadzano... skutego...na pewno wieczorem bêdzie w dziennikutelewizyjnym... szkoda, ¿e ciebie tam nieby³o... mówiê ci... widok...

Telewizja! Licho wie, mo¿e i mnie ka-mera za³apa³a! Co robiæ, co robiæ? Gdzienie ma telewizorów?

– Dziewczyny! Mam pomys³! Tu jesttak wspania³a zabytkowa katedra, z msz¹wieczorn¹ i organami... Idziemy tam.Dziœ. Koniecznie.

Margaret rzuci³a mi g³êbokie spojrze-nie. John ju¿ otwiera³ usta, by coœ chlap-n¹æ.

– A potem do jakiejœ dobrej winiarniw Dzielnicy £aciñskiej – dorzuci³emszybciutko.

Trójg³osowy chór – kwartet, kwintet,jak to siê nazywa uczenie? – wyda³ apro-buj¹ce odg³osy.

*Siedzieliœmy w twardych ³awach nie-

mo¿liwe uroczystej katedry s³uchaj¹c...o dziwo... kobiety – proboszcza, która do-brze postawionym g³osem aktorki t³uma-czy³a nielicznym turystom coœ o tolerancjirasowej, jak zd¹¿y³em siê zorientowaæ.Nie s³ucha³em, poniewa¿ zobaczy³emw bocznej nawie dwóch osi³ków, którzynawet nie próbowali udawaæ, ¿e mnie nieobserwuj¹. Oczywiœcie, zgodnie z regu³a-mi sztuki tajniackiej chodz¹ za mn¹, w na-dziei, ¿e ich naprowadzê na resztê kontak-tów Grega. By³oby œmiesznie, gdybymnie nie by³o tak nie do œmiechu. Cyrki kabaret jednoczeœnie. Parlament, dosad-niej mówi¹c.

PóŸnym ju¿ wieczorem dotarliœmyna piechotê do jakiejœ winiarni.

Prawdê mówi¹c, trudno by³o gdziekol-wiek nie trafiæ. W ¿yciu nie widzia³em ty-lu piwiarni, barów, restauracji i kawiarnist³oczonych na jednej ma³ej przestrzeni.Ca³a ta s³ynna dzielnica to raptem jed-na mila w ka¿d¹ stronê. I po cztery osobyœrednio na jeden jard kwadratowy, cooznacza, ¿e t³ok jak Chinach – s¹dzê, ¿etam musi byæ t³ok jeœli dorobili siê po-nad miliard ludnoœci, no nie? WleŸliœmydo jakiejœ piwnicy z dobr¹ muzyk¹ me-chaniczn¹. Zamówiliœmy karafkê miejsco-wego czerwonego wina i po befsztyku.

Dziewczyny wziê³y coœ pe³zaj¹cego– krewetki?

Naraz jak gdyby pr¹d mnie przelecia³– Helena! Z ty³u wprawdzie, ale to ona!Ten sam sposób trzymania i pochyleniag³owy. Ta sama fryzura, gdzie w³osynad uszami s¹ lekko zbierane do ty³u, od-s³aniaj¹c delikatn¹ liniê szyi. Zerwa³emsiê i nie odpowiadaj¹c na jakieœ pytanieJoasi, ruszy³em do przodu. Dwa kroki,trzy – nie, to nie ona. ¯adnego innego po-dobieñstwa. Spojrza³a na mnie zdumiona.Jej towarzystwo równie¿. –

– Przepraszam, pomyli³em siê – wyb¹-ka³em. Uœmiechnê³a siê zalotnie, patrz¹cna mnie z zaciekawieniem.

Wróci³em jak niepyszny do naszegostolika. John, zdaje siê, niczego nie za-uwa¿y³, z zacietrzewieniem kroj¹c miêsona talerzu. Joasia spojrza³a na mnie zesmutkiem i chyba, z pretensj¹. Margaretwpatrywa³a siê we mnie uwa¿nie, jakbymnie zobaczy³a przed chwil¹ po razpierwszy z ¿yciu.

– Nie powinieneœ by³ tu w ogóle przy-je¿d¿aæ – skomentowa³a naraz. Masz jejtelefon?

Musia³em kiwn¹æ bezwiednie g³ow¹.– To dlaczego nie dzwonisz?– Nie bêdê dzwoni³ pierwszy... ChodŸ-

cie, potañczymy...Powróci³ mi dobry humor. Osi³ków

z katedry nigdzie nie by³o widaæ. Na pew-no dali mi spokój, kiedy siê upewnili, ¿ejestem niewinny. Niech lepiej ³api¹ prze-stêpców, a nie marnuj¹ pieni¹dze podatni-ków. Z g³oœników r¹bnê³o nowe nagranietego zniewieœcia³ego wyjca, co miota siêpo scenie w niebezpiecznie opietychspodniach. Lubiê je – rytmiczne i dobredo tañczenia.

Do hoteliku dotarliœmy nad ranem – te¿na piechotê. Tu wszêdzie jest blisko. Wy-godnie maj¹. Miasto mi nie wygl¹dana wiêcej ni¿ pó³tora tysi¹ca, mieszkañ-ców. „To jest optymalna wielkoœæ” – ko-mentuje Joasia. Ta na pewno pozjada³awszystkie rozumy. Margaret milczy.Za siebie i za kole¿ankê.

Postanowiliœmy rano, ¿e wyje¿d¿amybez œniadania – staniemy gdzieœ po dro-dze. Nikt nie mia³ chêci na jedzenie, na-wet mój niezawodny pod tym wzglêdemkolega John. Dobra, to po kawie i w dro-gê? Po kawie i po soku. Przyjedziemy tujeszcze raz. A Quebec jest jeszcze bar-dziej uroczy – marzycielsko przeci¹gnê³asiê, zgadnijcie, kto? Tak jest, Joasia. Totylko trzy godziny jazdy st¹d. Zaraz, za-raz, czy nas na coœ namawia? Mowy niema, jutro muszê byæ w pracy. Trzeba by³owczoraj nam powiedzieæ. Za rok, ow-szem, no mo¿e jeszcze na jesieni tego ro-ku, ale nie wczeœniej. Mamy siedem go-dzin podró¿y do Nowego Jorku, a pogodasiê psuje i mo¿e zacz¹æ wkrótce padaæ.Do tego bêdzie t³ok przy dojazdachi wjeŸdzie na most przez rzekê i masz ca³edziesiêæ godzin w samochodzie.

Coœ mi siê opornie zamek otwiera³ w ba-ga¿niku samochodu, kiedy chcia³em wsta-wiæ nasze baga¿e, ale za trzecim razemust¹pi³. Muszê chyba naoliwiæ? Wreszciedziewczyny poupycha³y jakoœ swoje nowetorby z zakupami i mo¿emy ruszaæ. Ktochce prowadziæ? John do granicy, a potemdziewczyny, po kolei? Proszê bardzo, ja so-bie odpocznê i trochê doœpiê.

Wygl¹da na to, ¿e za chwilê zaczniekropiæ: a wiêc wyje¿d¿amy z goœcinnegoMontrealu w sam¹ porê. W³¹czam nawi-gatora samochodowego i John pos³usznieskrêca w lewo.

– Peter – to g³osik Joasi z tylnego sie-dzenia – dlaczego w³aœciwie nie dokoñ-czy³eœ nam tej historii z maszynamido gry w kasynie?

– Bo ¿eœcie, chamy jedne, mi nie po-zwolili – ciœnie mi siê na usta jedyna lo-giczna odpowiedŸ, ale kurtuazyjnie odpo-wiadam, ¿e tylko uroki Kanady temu za-pobieg³y i gotów jestem dokoñczyæ, jeœliwdziêczne audytorium tego sobie ¿yczy...

– O czym to ja wtedy mówi³em? – uda-³em, ¿e nie pamiêtam, by sprawdziæ, co brac-two sobie z mojej opowieœci zapamiêta³o.

-„Czekam, a¿ maszyna do mnie prze-mówi. Pan to rozumie, prawda?” – zacy-towa³o to wdziêczne stworzenia Joasia.A to okaz! Co za pamiêæ!

-To ciekawe! – odpowiedzia³em z ca³¹powag¹, nie chc¹c Stasi uraziæ.” To musibyæ ta s³ynna kobieca intuicja.”

– Mój m¹¿, jako typowy mê¿czyzna,te¿ tak uwa¿a. A to nie w tym sens.

Odwioz³em ich wtedy wprost do No-wego Jorku. Wiêcej tego tematu nie poru-szaliœmy.

*Po miesi¹cu chyba odstawi³em wóz

do warsztatu Kaza na planowany przegl¹di wymianê oleju. Przyj¹³ mnie zatrudnionyu niego Meksykanin. Na pytanie o bossaodrzek³, ¿e przed dwoma dniami polecia³do Polski na pogrzeb. Nie zwróci³emszczególnej uwagi na te s³owa – w ka¿dejrodzinie zdarzaj¹ siê urodziny, œlubyi zgony, wiêc s¹dzi³em, ¿e jest to typowahistoria pokoleniowa. Musia³ mieæ rodzi-ców w podesz³ym wieku. Dopiero w trzymiesi¹ce potem zaprzyjaŸniony z Kazemkomputerowiec opowiedzia³ mi przedziw-n¹ historiê, opisan¹ w dzielnicowej pol-skojêzycznej prasie Nowego Jorku.

Z uwagi na okres przedœwi¹teczny i du-¿e obci¹¿enie prac¹, Kaz nie by³ w stanietowarzyszyæ swojej ma³¿once w jej week-endowej wyprawie.

Zabra³a wiêc do kasyna przyjació³kê.Panie przyjecha³y tam przed po³udniem,pogra³y trochê na automatach. Stasia wy-gra³a dwieœcie. Przyjació³ka szybciutkoprzegra³a dwadzieœcia dolarów i da³a sobiez tym spokój, absolutnie nie wierz¹c w sa-m¹ mo¿liwoœæ wygrania czegokolwiek.

– Ja te¿ nie wierzê w te bajki... – ode-zwa³a siê Joasia, któ¿ by inny? Wiêc do-bre serduszko Stasia podzieli³a wygran¹na po³owê, podprowadzi³a Janinê do ja-kiejœ maszyny i kaza³a graæ tylko na tej,a sama zaczê³a siê przechadzaæ wzd³u¿d³ugich rzêdów zachêcaj¹co migaj¹cychœwiat³ami automatów.

N o w a p o w i e œ æ w o d c i n k a c h Aleksander Janowski

Jazda

Aleksander Janowski – by³ydyplomata, t³umacz z angielskiegoi rosyjskiego, doradca bankowy.Autor swoiœcie ironicznych powieœcii opowiadañ sensacyjnych.Mieszka w Nowym Jorkui na Florydzie.

32

odc. 7

Page 33: Kurier Plus - 26 marca 2016

33www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna DuszkaOstre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y

Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

JOANNA BADMAJEW, MD, DO6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie,

astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

Godziny otwarcia gabinetu: Pon., Œr. - 3-7pm / Wt., Czw., Sob. - 9am-2pm / Pi¹tek - zamkniête.Zapraszamy.

Emilia’s Agency574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555 3 ROZLICZENIA PODATKOWE 3 NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamy

uprawnienia IRS do potwierdzaniapaszportów bez koniecznoœci wizyty w Konsulacie.

✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Zapraszamy 7 dni w tygodniu.

* Bilety Lotnicze* Wakacje* Notariusz* T³umaczenia

[email protected]://facebook.com/NormanTravelAgency

Tel. 718-351-6370

Lokalizacja Staten Island New York

25 latdoœwiadczenia

z biznesieturystycznym

Norman Travel Agency

Anna Bielas

Business Consulting Corp.Ewa Duduœ - Accountant

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:✓ Rozliczenia podatków indywidualnych

i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja),✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222( 7 1 8 - 3 8 3 - 0 0 4 3 l u b 9 1 7 - 8 3 3 - 6 5 0 8

Greenpoint Properties Inc. Real Estate

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ

WYNAJMUJEMY MIESZKANIA

NOTARIUSZ

Na sprzeda¿:

☛ BROAD CHANNEL, blisko Rockaway Beach, placpod budowê domu $100,000

☛ GREENPOINT - 6-rodzinny, murowany, jednomieszkanie puste $2,450,000

☛ GREENPOINT - 3-rodzinny, India Street. dzia³ka25 x 100 - $3,200,000

Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœciGreenpoint, Williamsburg i okolice.

cell. 917-608-5344

BO TAX SERVICEBO¯ENA PIETRUCHA - tel. 917-864-7091; 727-565-0222;

Rozliczenia podatkoweIncome Tax

Sk³adanie i odbieranie dokumentów podatkowych codziennie.Proszê umówiæ siê na wizytê.

144 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222

(718) 894-5170

INCOME TAX ● WYSY£KA PIENIÊDZY ● T£UMACZENIA ● ZAPROSZENIA ● BILETY LOTNICZE ● PACZKI MORSKIE ● LOTNICZE ● WYNAJEM SAMOCHODÓW

www.dtmtravel.com

61-65 56th RoadMaspeth, NY 11378

pon. – pt. 10.30am – 7pmsob. 10.30am – 4pm

LETNIA PROMOCJANA BILETY DO POLSKI

Lufthansa $998

INCOME TAX – ROZLICZENIA PODATKOWEAUTHORIZED IRS E-FILE PROVIDER

Przygotowujemy rozliczenia osób indywidualnych oraz ma³ych biznesówwystêpujemy o ITIN indywidualny nr. rozliczeniowy

Rozliczamy lata ubieg³e, zaprasza Marta Majek

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!

Kurier Plus, tel. (718) 389-3018Weso³y nam dzieñ dziœ nasta³...

Page 34: Kurier Plus - 26 marca 2016

24-GODZINNY SERVICE, RY-SZARD LIMO: us³ugi transportowe,wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby,komunie, szpitale, pomoc jêzykowaw urzêdach, szpitalach oraz bardzo drob-ne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

PANI w œrednim wieku, doœwiadczeniew pracy, legalny pobyt, œwietna kucharkaposzukuje pracy z zamieszkaniem -opieka nad starsz¹ osob¹Dzwoñ do Marii, tel. 202-230-1670

DODA BETTER HOMES andGARDENS RE - FH Realty office:Tel. 718-544-4000mobile: 917-414-8866 email:[email protected]

PIELÊGNIARKA Z POLSKI, z doœwiadczeniem, uczciwa, cierpliwa,

o ³agodnym charakterze pomo¿e osobiechorej lub starszej, równie¿ mo¿e byæsprz¹tanie lub prowadzenie domu.Bardzo dobre referencje, komunikatywnyangielski. Z zamieszkaniem lub bez.tel. 646-600-2681.

PRACA: Mo¿esz pomóc ludziom,których kochasz i otrzymywaæ za todobre wynagrodzenie. Jeœli Twoirodzice, krewni, przyjaciele, s¹siedziotrzymuj¹ Medicaid lub Medicare,mo¿na zacz¹æ pracowaæ dla nich jakoasystent lub gospodyni domowa. Niewymagane certyfikaty. Nasza agencjapomo¿e Ci w tym. Wynagrodzenie $10za godzinê. Adres: 8223 Bay Pkwy, Ste #A,Brooklyn, NY 11214Zadzwoñ: tel. 347-462-2610

Og³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ów

MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT

✓ Rejestracja biznesu i licencje

✓ Konsultacje✓ Bezpodatkowa zamiana domów

✓ #SS - korekty danych

✓ Ksiêgowoœæ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowych

Us³ugi w zakresie:

Email: [email protected]

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE.

Solidnie i niedrogo.Tel. 917-502-9722

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211;

Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA

ESPRESSO - SPUMONI

GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codzienniedo 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Fortunato Brothers

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewuKobo Music Studio. Szko³a z tradycjami.

Rejestracja: Bo¿ena Konkiel, tel. 718-609-0088

34 KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com

Acupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek.Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê l zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice

l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty itd.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS),UHC Empire Plan

PijawkiPijawki medyczne stawiane na wszelkie schorzenia

Oczyœæ swoje cia³o, pozbêdziesz siê chorób.Pijawki z hodowli, stawiane tylko jeden raz.

(646) 460 4212Gabinety znajduj¹ siê w Greenpoint, NY, Garfield, NJ

Og³oszenia drobne dla osób prywatnych,

zwi¹zane z poszukiwaniem pracy, zamieszczamy za darmo.

Page 35: Kurier Plus - 26 marca 2016

35www.kurierplus.com KURIER PLUS 26 MARCA 2016

Naszym Klientom oraz ca³ej Polonii zdrowych i pe³nych rodzinnego

szczêœcia Œwi¹t Wielkanocnych ¿ycz¹w³aœciele i pracownicy sklepów

Kubuœ Deli65-27 Grand AvenueMaspeth, NY 11378tel. 718-326-6028

¯abka Deli66-51 Fresh Pd. Rd.,

Ridgewood, NY 11385tel. 718-366-3911

Zdrowych i szczêœliwych Œwi¹t WielkanocnychKlientom z Ridgewood i okolic ¿ycz¹

Piotr i Anna Radek

WAWELMEATS & DELI

68-33 FRESH POND ROAD

RIDGEWOOD, N.Y. 11385

Tel.718-366-0419

Oferujemy du¿y wybórpolskich wêdlin, ciasti innych produktów.

Zapraszamy na œwi¹teczne zakupy.

BARTEK DELI4610 New Utrecht Ave.,Brooklyn NY 11219 Tel. 718-851-9171

Aby bazie zakwit³y na wiosnê i dni znów

by³y radosne.Weso³ego Alleluja!

Pogody ducha, zdrowia i radoœcioraz wszelkiego

dobraz okazji

Wielkanocy

¿yczy

www.inglotcosmetics.com

Page 36: Kurier Plus - 26 marca 2016

KURIER PLUS 26 MARCA 2016 www.kurierplus.com36