Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

20
NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS KURI ER POLISH WEEKLY MAGAZINE NUMER 972 (1272) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 20 KWIETNIA 2013 – 7 grudnia 2012 roku mia³o miejsce ofi- cjalne otwarcie kliniki Budzik w Miêdzy- lesiu i zakoñczy³ siê 4-letni okres prac budowlanych. Co wtedy pani czu³a: ulgê, ¿e w koñcu siê uda³o, zmêczenie czy ra- doœæ? – Jak¹œ radoœæ i satysfakcjê. Mia³am jednak œwiadomoœæ, ¿e to nie koniec, ¿e oddana skoru- pa czyli tzw. budynek to tylko pewien etap. Te- raz przed nami wdro¿enie programu wybudzania dzieci ze œpi¹czki w fazie B. Do koñca stycznia mo¿na by³o na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia umieszczaæ komentarze dotycz¹cego tego, co zosta³o w³o¿one do koszyka œwiadczeñ gwarantowanych. W tej chiwli trwaj¹ pertraktacje z NFZ, od- bywa siê konkurs i bêdziemy d¹¿yæ do tego, ¿e- by przyj¹æ pierwszego pacjenta. Gdy bêdziemy mieli podpisany kontrakt z NFZ, kolejnym celem bêdzie wyposa¿enie me- dyczne kliniki, który nam robi Owsiak. Jak bê- dziemy mieli sprzêt, bêdziemy mogli zacz¹æ za- trudniaæ kadrê czyli pielêgniarki, rehabilitantów i lekarzy. Wszystko to musi nast¹piæ w odpowiednim porz¹dku i zgodnie z procedur¹. I dopiero kiedy w klinice bêd¹ pacjenci, bêdzie ten kontrakt, kie- dy wszystko zacznie siê krêciæ, to bêdzie taki moment, kiedy bêdziemy mogli powiedzieæ, ¿e wykonaliœmy to zadanie. Na razie dalej jesteœmy w drodze. – Co pani powiedzia³aby tym, którzy nie wierz¹ w cud, którzy nie wierz¹, ¿e cz³o- wiek w œpi¹czce ¿yje, chocia¿ nie mo¿- na tam wejœæ? – Owszem, ¿yje i coraz wiêcej œwiatowych badañ to potwierdza, przede wszystkim dok³ad- na diagnostyka. Najczêœciej to w³aœnie ta dia- gnostyka nie jest wykonywana. Wrzuca siê do tzw. jednego wora ludzi w stanie wegetatyw- nym i ludzi, którzy s¹ w stanie zatrzaœniêtej œwiadomoœci albo minimalnej œwiadomoœci. Le- karze i rodzina powinni wiêc zadbaæ o to, by ten ktoœ by³ dok³adnie zdiagnozowany. Pojawia siê coraz wiêcej mo¿liwoœci, coraz wiêcej mo¿emy powiedzieæ o funkcjach mózgu, a nie tylko jego strukturach, a to siê wi¹¿e z pojêciem œwiado- moœci i ¿ycia. Pozwala odró¿niæ stan wegeta- tywny od tego, ¿e ktoœ jest i cierpi, i go boli, i s³yszy i jakoœ rozumie. – Czêsto jest jednak tak, ¿e to lekarze wrêcz wymuszaj¹ na rodzinie decyzjê o od³¹czeniu aparatury. Wtedy w³aœnie w tych trudnych, beznadziejnych po ludzku momentach, jedyn¹ nadziej¹ staje siê modlitwa, a jedynym wyzwole- niem Bóg. – Ja wierzê i jestem w tej szczêœliwej sytuacji, ¿e siê mogê tym podeprzeæ. Uwa¿am, ¿e ka¿dy dzieñ prze¿yty z nadziej¹ ma sens i bardzo siê ró¿ni od ka¿dego dnia prze¿ytego, gdy nadziei brak. I to jest Ÿród³em napêdu ¿yciowego, ener- gii, która pozwala nam wstaæ rano i coœ zrobiæ. Warto znaleŸæ to coœ w sobie. Jeœli ktoœ nie jest obdarzony takim darem ³aski, to ma trudniej. Wybuch bomb przy mecie maratonu w Bostonie, w poniedzia³ek 15 kwiet- nia daje kolejny dowód, ¿e Ameryka jest przesi¹kniêta przemoc¹, w kraju i w polityce zagranicznej. Jeszcze nie wiadomo, kto to zrobi³ i z jakiego po- wodu.. Policja i FBI przegl¹daj¹ tysi¹ce zdjêæ i nagrañ wideo w poszukiwaniu osób o po- dejrzanym wygl¹dzie lub zachowaniu. W wyniku zamachu zginê³y trzy osoby, ponad sto osób odnios³o rany, w tym wielu straci³o nogi. Na miejscu znaleziono kuchen- ny szybkowar, który po wype³nieniu gwoŸ- dziami i ³adunkiem wybuchowym zamieni³ siê w rodzaj granatu odpryskowego. Prosty typ bomby mo¿e wskazywaæ na sprawców, którzy wywodz¹ siê z grona radyka³ów ame- rykañskich. Zamach z rêki takich sprawców, o znacz- nie wiêkszych skutkach, mia³ miejsce w Oklahomie 19 kwietnia 1995 roku. Celem by³ budynek mieszcz¹cy federalne w³adze. Zginê³o wtedy 168 osób. Zamachowcy czyni- li to z nienawiœci do rz¹du federalnego, który uznali za si³ê d³awi¹c¹ swobody obywatel- skie. Na datê zamachu wybrali drug¹ roczni- cê po¿aru w Wacko. W tej miejscowoœci w Teksasie, agenci Alcohol, Tabaco and Fire- arms Boureau oblegali miejsce schronienia kultu para-religijnego Ga³aŸ Dawidowa. W wyniku oblê¿enia zginê³o 76 osób: mê¿- czyŸni, kobiety i dzieci; choæ oblê¿enie mia³o na celu uwolnienie owych dzieci wobec po- dejrzenia o ich molestowanie przez lidera kultu Davida Koresha. Czy data zamachu w Bostonie 15 kwietnia jest przypadkowa, wybrana dlatego, ¿e mia³ wtedy miejsce maraton, gdzie na mecie zgro- madzi³o siê tysi¹ce ludzi stanowi¹c wielki a wzglêdnie ³atwy cel? W grê wchodzi rów- nie¿ symboliczne znaczenia dnia. To oczywi- œcie ostatni termin z³o¿enia deklaracji podat- kowych, czyli przekazania daniny dla rz¹du federalnego i w³adz stanowych. Co mo¿e wskazywaæ na antyrz¹dowy motyw zamachu ludzi podobnych do sprawców z Oklahomy. Ale to tak¿e Patriot Day, upamiêtniaj¹cy po- cz¹tek wojny o wyzwolenie kolonii amery- kañskich spod panowania brytyjskiego. Zamach w Bostonie PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM 8 Jesteœmy w drodze 19 Depresja emigranta str. 3 Zu¿yta Platforma str. 5 O wystawie Jana Hausbrandta – str. 6 „Przyjaciele“ Moskale – str. 7 Czes³aw Karkowski o koñcu powieœci – str. 12 Najwiêksze widowisko œwiata – str. 13 Kanclerz Niemieckiej Republiki Federalnej Willy Brandt odda³ ho³d bohaterom getta, upadaj¹c na kolana pod ich pomnikiem w Warszawie w czasie wizyty pañstwowej 7 grudnia 1970 roku. Ten gest poruszy³ niemieck¹ i œwiatow¹ opiniê publiczn¹, wyra¿aj¹c najg³êbsz¹ skruchê Niemiec za Holocaust. Niemiecka wina tego ludobójstwa by³a wtedy niepodwa¿alna. Nikt nie œmia³ obci¹¿aæ ni¹ Polaków, których tysi¹ce ratowa³o ¯ydów z nara¿eniem ¿ycia. Patrz komentarz w 70. rocznicê powstania w getcie na str. 2. Promienna Ewa B³aszczyk nigdy nie traci nadziei i energii. Z Ew¹ B³aszczyk, za³o¿ycielk¹ fundacji AKOGO rozmawia Katarzyna Zió³kowska

description

Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

Transcript of Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

Page 1: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIERP L U S

P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E

NUMER 972 (1272) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 20 KWIETNIA 2013

– 7 grudnia 2012 roku mia³o miejsce ofi-cjalne otwarcie kliniki Budzik w Miêdzy-lesiu i zakoñczy³ siê 4-letni okres pracbudowlanych. Co wtedy pani czu³a: ulgê,¿e w koñcu siê uda³o, zmêczenie czy ra-doœæ?

– Jak¹œ radoœæ i satysfakcjê. Mia³am jednakœwiadomoœæ, ¿e to nie koniec, ¿e oddana skoru-pa czyli tzw. budynek to tylko pewien etap. Te-raz przed nami wdro¿enie programu wybudzaniadzieci ze œpi¹czki w fazie B. Do koñca styczniamo¿na by³o na stronie Narodowego FunduszuZdrowia umieszczaæ komentarze dotycz¹cegotego, co zosta³o w³o¿one do koszyka œwiadczeñgwarantowanych.

W tej chiwli trwaj¹ pertraktacje z NFZ, od-bywa siê konkurs i bêdziemy d¹¿yæ do tego, ¿e-by przyj¹æ pierwszego pacjenta.

Gdy bêdziemy mieli podpisany kontraktz NFZ, kolejnym celem bêdzie wyposa¿enie me-dyczne kliniki, który nam robi Owsiak. Jak bê-dziemy mieli sprzêt, bêdziemy mogli zacz¹æ za-trudniaæ kadrê czyli pielêgniarki, rehabilitantówi lekarzy.

Wszystko to musi nast¹piæ w odpowiednimporz¹dku i zgodnie z procedur¹. I dopiero kiedyw klinice bêd¹ pacjenci, bêdzie ten kontrakt, kie-dy wszystko zacznie siê krêciæ, to bêdzie takimoment, kiedy bêdziemy mogli powiedzieæ, ¿ewykonaliœmy to zadanie. Na razie dalej jesteœmyw drodze.

– Co pani powiedzia³aby tym, którzy niewierz¹ w cud, którzy nie wierz¹, ¿e cz³o-

wiek w œpi¹czce ¿yje, chocia¿ nie mo¿-na tam wejœæ?

– Owszem, ¿yje i coraz wiêcej œwiatowychbadañ to potwierdza, przede wszystkim dok³ad-na diagnostyka. Najczêœciej to w³aœnie ta dia-gnostyka nie jest wykonywana. Wrzuca siêdo tzw. jednego wora ludzi w stanie wegetatyw-nym i ludzi, którzy s¹ w stanie zatrzaœniêtejœwiadomoœci albo minimalnej œwiadomoœci. Le-karze i rodzina powinni wiêc zadbaæ o to, by tenktoœ by³ dok³adnie zdiagnozowany. Pojawia siêcoraz wiêcej mo¿liwoœci, coraz wiêcej mo¿emypowiedzieæ o funkcjach mózgu, a nie tylko jegostrukturach, a to siê wi¹¿e z pojêciem œwiado-moœci i ¿ycia. Pozwala odró¿niæ stan wegeta-tywny od tego, ¿e ktoœ jest i cierpi, i go boli,i s³yszy i jakoœ rozumie.

– Czêsto jest jednak tak, ¿e to lekarzewrêcz wymuszaj¹ na rodzinie decyzjêo od³¹czeniu aparatury. Wtedy w³aœniew tych trudnych, beznadziejnychpo ludzku momentach, jedyn¹ nadziej¹staje siê modlitwa, a jedynym wyzwole-niem Bóg.

– Ja wierzê i jestem w tej szczêœliwej sytuacji,¿e siê mogê tym podeprzeæ. Uwa¿am, ¿e ka¿dydzieñ prze¿yty z nadziej¹ ma sens i bardzo siêró¿ni od ka¿dego dnia prze¿ytego, gdy nadzieibrak. I to jest Ÿród³em napêdu ¿yciowego, ener-gii, która pozwala nam wstaæ rano i coœ zrobiæ.Warto znaleŸæ to coœ w sobie. Jeœli ktoœ nie jestobdarzony takim darem ³aski, to ma trudniej.

Adam Sawicki

Wybuch bomb przy mecie maratonuw Bostonie, w poniedzia³ek 15 kwiet-nia daje kolejny dowód, ¿e Amerykajest przesi¹kniêta przemoc¹, w krajui w polityce zagranicznej. Jeszcze niewiadomo, kto to zrobi³ i z jakiego po-wodu..

Policja i FBI przegl¹daj¹ tysi¹ce zdjêæi nagrañ wideo w poszukiwaniu osób o po-dejrzanym wygl¹dzie lub zachowaniu.

W wyniku zamachu zginê³y trzy osoby,ponad sto osób odnios³o rany, w tym wielustraci³o nogi. Na miejscu znaleziono kuchen-ny szybkowar, który po wype³nieniu gwoŸ-dziami i ³adunkiem wybuchowym zamieni³siê w rodzaj granatu odpryskowego. Prostytyp bomby mo¿e wskazywaæ na sprawców,którzy wywodz¹ siê z grona radyka³ów ame-rykañskich.

Zamach z rêki takich sprawców, o znacz-nie wiêkszych skutkach, mia³ miejscew Oklahomie 19 kwietnia 1995 roku. Celemby³ budynek mieszcz¹cy federalne w³adze.Zginê³o wtedy 168 osób. Zamachowcy czyni-li to z nienawiœci do rz¹du federalnego, który

uznali za si³ê d³awi¹c¹ swobody obywatel-skie. Na datê zamachu wybrali drug¹ roczni-cê po¿aru w Wacko. W tej miejscowoœciw Teksasie, agenci Alcohol, Tabaco and Fire-arms Boureau oblegali miejsce schronieniakultu para-religijnego Ga³aŸ Dawidowa.W wyniku oblê¿enia zginê³o 76 osób: mê¿-czyŸni, kobiety i dzieci; choæ oblê¿enie mia³ona celu uwolnienie owych dzieci wobec po-dejrzenia o ich molestowanie przez liderakultu Davida Koresha.

Czy data zamachu w Bostonie 15 kwietniajest przypadkowa, wybrana dlatego, ¿e mia³wtedy miejsce maraton, gdzie na mecie zgro-madzi³o siê tysi¹ce ludzi stanowi¹c wielkia wzglêdnie ³atwy cel? W grê wchodzi rów-nie¿ symboliczne znaczenia dnia. To oczywi-œcie ostatni termin z³o¿enia deklaracji podat-kowych, czyli przekazania daniny dla rz¹dufederalnego i w³adz stanowych. Co mo¿ewskazywaæ na antyrz¹dowy motyw zamachuludzi podobnych do sprawców z Oklahomy.Ale to tak¿e Patriot Day, upamiêtniaj¹cy po-cz¹tek wojny o wyzwolenie kolonii amery-kañskich spod panowania brytyjskiego.

Zamach w Bostonie

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ 8

Jesteœmy w drodze

➭ 19

➭ Depresja emigranta – str. 3➭ Zu¿yta Platforma – str. 5 ➭ O wystawie Jana Hausbrandta – str. 6➭ „Przyjaciele“ Moskale – str. 7➭ Czes³aw Karkowski o koñcu powieœci – str. 12➭ Najwiêksze widowisko œwiata – str. 13

u Kanclerz Niemieckiej Republiki Federalnej Willy Brandt odda³ ho³dbohaterom getta, upadaj¹c na kolana pod ich pomnikiem w Warszawiew czasie wizyty pañstwowej 7 grudnia 1970 roku. Ten gest poruszy³niemieck¹ i œwiatow¹ opiniê publiczn¹, wyra¿aj¹c najg³êbsz¹ skruchêNiemiec za Holocaust. Niemiecka wina tego ludobójstwa by³a wtedyniepodwa¿alna. Nikt nie œmia³ obci¹¿aæ ni¹ Polaków, których tysi¹ceratowa³o ¯ydów z nara¿eniem ¿ycia. Patrz komentarz w 70. rocznicêpowstania w getcie na str. 2.

u Promienna Ewa B³aszczyk nigdy nie traci nadziei i energii.

Z Ew¹ B³aszczyk, za³o¿ycielk¹ fundacji AKOGO rozmawia Katarzyna Zió³kowska

Page 2: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

2 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Obecny rok up³ywa pod znakiem oso-by, pracy, przes³ania i dzie³ Janusza Kor-czaka. Na ogó³ nie zdarza siê nam znaleŸæchoæby trochê czasu, aby przyjrzeæ siêdziedzictwu, które nam pozostawi³. Lukêtê wype³ni³a polonijna m³odzie¿ i dzieci zpolskich szkó³.

Z okazji Roku Korczakowskiego2012/2013 Centrala Polskich Szkó³Dokszta³caj¹cych urz¹dzi³a konkursjêzyka polskiego pod tytulem “JanuszKorczak – lekarz, pedagog, cz³owiekniezwyk³y“. Konsulat Generalny RPNowym Jorku i Rzecznik Praw Dzieckaobjêli patronat nad konkursem, natomiastUnia Polsko-S³owiañska, Instytut JózefaPi³sudskiego, MSZ i Fundacja SemperPolonia zostali jego sponsorami.

Konkurs mia³ kilka kategorii: turniejwiedzy o Korczaku, konkurs plastyczny,piosenki, fotograficzny pt. “Dziecko woczach dziecka”, multimedialn¹ prezen-tacjê oraz Janusz Korczak w teatrze ma³ejformy. Ka¿dy uczeñ od klasy zerowej do12-tej móg³ wystartowaæ nie tylko wjednej konkurencji. Najpierw mia³y miej-sce eliminacje szkolne, a potem spotkalisiê najlepsi uczestnicy z poszczególnychszkó³.

W ubieg³¹ niedzielê, 14 kwietnia 2013szko³a przy parafii Matki BoskiejCzêstochowskiej i œw. Kazimierza naBrooklynie by³a gospodarzem zmagañfina³owych zawodników na poziomiemiêdzyszkolnym. Prócz zawodników, ichrodziców, opiekunów, wielu nauczycieli zpolskich szkó³ sobotnich, jurorów wkomisjach oceniaj¹cych prace i wystêpy,przybyli równie¿ specjalni goœcie: panikonsul Agnieszka Torres de Oliveira,pani Ma³gorzata Czajkowska z RadyDyrektorów w Unii Polsko S³owianskieji przedstawiciele Zarz¹du Polskich Szkó³Doksza³caj¹cych: pani prezes dr DorotaAndraka i vice prezes, Ewa Wiœniewska,koordynator ca³ego konkursu.

Wœród zg³oszonych szkó³ znalaz³y siêplacówki oœwiatowe z Brooklynu, Queen-su, Staten Island i Long Island, a tak¿e zConnecticut, Pensylvanii i New Jersey. Wsumie, reprezentacje 28 szkó³ i ponad 160uczniów. Cieszy bardzo, ¿e przybywapolskich szkó³ na Wschodnim Wybrze¿u.

Jak zgodnie stwierdzili przewodnicz¹cyposzczególnych komisji, poziom wiedzy iumiejêtnoœci uczniów by³ wysoki i bardzowyrównany, nie³atwo wiêc by³o wy³oniæzwyciêzców.

Gospodarze konkursu zdobyli pierwszemiejsce w kategorii ma³ych form teatral-nych (Melania Bis, Emilia Michalak,Nikol Pastwa oraz Bernard Witek) itrzecie miejsce w plastyce klas 0-2(Magdalena Segelbach), drugie miejsce wturnieju wiedzy klas 7-8 w sk³adzieAlexandra Osinski, Paulina Nowak i Zofia

Zych. Wszechstronnie utalentowany Ju-lian Glowacz zaj¹³ drugie miejsce w pre-zentacji multimedialnej.

Konkurs stanowi³ wyzwanie zarównodla uczestników i nauczycieli jak i szko³yprzy parafii M. B. Czêstochowskiej i œw.Kazimierza, która by³a gospodarzem.Przygotowano sale, tablice informacyjnepomagaj¹ce siê zorientowaæ w budynku, a

tak¿e wystrój, dekoracje, gor¹ce posi³ki,zimne napoje i s³odkie smakowitoœci –wszystko zosta³o zapiête na ostatni guzik.Dyrektor szko³y, pani Teresa Ramotow-ska ciep³o wita³a goœci i zaprasza³adbaj¹c, by ka¿dy czu³ siê tam dobrze.D³ugie godziny spotkañ i dyskusji orazca³e dnie mrówczej pracy spêdzone naprzygotowaniach, okaza³y siê tego warte:wszyscy byli zadowoleni i uœmiechniêci.Ka¿dy dobrze siê tam czu³, co wyrazi³aKonsul Torres de Oliveira oraz wielokrot-nie podkreœla³a Dorota Andraka, prezes

Centrali Szkó³ Dokszta³caj¹cych. Celkonkursu zosta³ osiagniêty, a by³o nimprzybli¿enie m³odemu pokoleniu postaci idorobku Janusza Korczaka. Chyba niktnie ma w¹tpliwoœci, ¿e warto propagowaæi rozwijaæ idee wielkiego pedagoga ibohatera.

Ma³gorzata Witek

Siedemdziesi¹t lat temu, 19 kwiet-nia wybuch³o powstanie w getciewarszawskim. ¯ydowscy bojownicypodjêli walkê z niemieckimi oddzia-³ami wojskowymi bez ¿adnychszans ani nadziei na zwyciêstwo.Ich celem by³a tylko godna œmieræz broni¹ w rêku zamiast mêki i po-ni¿enia w komorach gazowych.

¯ydowskie organizacje wojskowezdecydowa³y siê na rozpaczliw¹ walkêwobec przyst¹pienia Niemcówdo ostatecznej likwidacji getta i wy-wózki mieszkañców do obozów zag³a-dy. W getcie znajdowa³o siê wtedyoko³o 60 tysiêcy ludzi.

W szczytowym okresie mieszka³o tuw strasznych warunkach pó³ miliona ¯y-dów, zwo¿onych z terenów Rzeczpospo-litej a tak¿e innych krajów europejskichod kwietnia 1940 roku. Gêstoœæ zaludnie-nia siêga³a 146 tysiêcy mieszkañcówna kilometr kwadratowy a na jedn¹ izbêprzypada³o 8 do 10 osób. Tylko od listo-pada 1940 do lipca 1942 zmar³o 100 ty-siêcy z g³odu i chorób.

W lipcu 1942 roku Niemcy rozpo-czêli wywózki ¯ydów do obozówœmierci, gromadz¹c ich w tym celuna placu prze³adunkowym Umschalg-platz. Do 21 wrzeœnia 1942 roku wy-s³ali st¹d do obozu w Treblince 300 ty-siêcy ludzi.

Powstanie wybuch³o w przeddzieñ¿ydowskiego œwiêta Paschy 19 kwiet-nia 1943 roku, podczas akcji ostatecz-nej likwidacji getta, gdy wkroczy³y od-dzia³y niemieckie przez bramê przy uli-cy Nalewki, razem z oddzia³ami ukraiñ-skimi i ³otewskimi, pod komend¹ grup-penfuhrera SS Jurgena Stroopa.

Opór ludobójcom stawi³y bardzo s³a-bo uzbrojone si³y powstañcze w liczbieoko³o tysi¹ca bojowników pod dowódz-twem Mordechaja Anielewicza. W ci¹-gu nastêpnych tygodni Niemcy krwawost³umili powstanie morduj¹c wiêkszoœæmieszkañców na miejscu lub w oboziew Treblince. Teren dzielnicy ¿ydow-skiej zrównali z ziemi¹ a 16 maja 1943wysadzili w powietrze Wielk¹ Synago-gê. Sporadyczne walki usta³y w czerw-cu 1943. Straty niemieckie wynios³y 16zabitych i 85 rannych.

Armia Krajowa przysz³a powstañ-com w getcie z pomoc¹, choæ w skrom-nych rozmiarach. Liczby ró¿ni¹ siê za-le¿nie do Ÿróde³. By³o to kilkadziesi¹tsztuk broni palnej z amunicj¹, kilkasetgranatów, ok. 160 kg materia³ów wy-buchowych i 400 zapalników. Udzia³polskiego podziemia w walce potwier-dzi³ raport gen. Stroopa, którego si³yznalaz³y siê „nieustannie pod ostrza³emspoza getta, to znaczy ze strony aryj-skiej... Przy pierwszym wtargniêciu dogetta uda³o siê ¯ydom i polskim ban-dytom dziêki przygotowanemu napa-dowi z broni¹ w rêku odeprzeæ naszeatakuj¹ce oddzia³y wraz z czo³gamii wozami pancernymi”.

Powstanie w getcie warszawskimby³o pierwszym w Europie, zbrojnymwyst¹pieniem w wielkim mieœcie prze-ciw niemieckim okupantom.

Na Zachodzie powstanie to bywamylone z powstaniem warszawskim,które wybuch³o dopiero w nastêpnymroku i z nadziej¹ zwyciêstwa, ale rów-nie¿ zakoñczy³o siê bezprzyk³adn¹ klê-sk¹.

Gloria victis!

Redakcja

Chwa³azwyciê¿onym

Przyjaciel wszystkich dzieci

uM³odzi uczestnicy konkursu ciesz¹ siê zwyciêstwem.

u Drzewo jak ¿ywe, czy to Drzewo ¯ycia?

Page 3: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

Szacuje siê, ¿e 21 milionów Polakówi osób pochodzenia polskiego miesz-ka poza naszym krajem. Bêdzie ichz roku na rok wiêcej.

Polacy emigruj¹ z ró¿nych przyczyn,ale najczêœciej wymienianym powodemjest poszukiwanie pracy. Wielu Polakówpozostawia rodzinê znajomych i przyja-ció³. Czêsto wyjazd znaczy „podró¿w nieznane” – nie zawsze wiedz¹ co z ni-mi bêdzie, czy i jak¹ dostan¹ pracê, kiedywróc¹, czy sobie poradz¹…

Znamy wiele historii emigrantówz „happy endem”, ale wiemy, ¿e czêstoPolacy czuj¹ siê zagubieni w obcym kra-ju, têskni¹ za rodzin¹, maj¹ k³opoty z ob-cym jêzykiem lub znalezieniem pracy.Dlatego postanowiliœmy obj¹æ naszymidzia³aniami rodaków za granic¹.

Kim jesteœmy?Fundacja Wemenders powsta³a w 2006

roku. G³ównym jej celem statutowym jestbudowanie œwiadomoœci spo³eczneji wspieranie osób szukaj¹cych pomocyw profilaktyce, diagnozie i leczenia cho-rób cywilizacyjnych, g³ównie depresji.Od lat wspieramy chorych i ich bliskichw Polsce, dostarczaj¹c im wiedzy na te-mat choroby i sposobów leczenia. Posze-rzamy bazê sprawdzonych i polecanychprzez nas specjalistów. Prowadzimy wy-k³ady na temat chorób cywilizacyjnych.Coraz czêœciej kontaktuj¹ siê z nami Pola-cy, którzy wyjechali za granicê i pytaj¹nas „czy mój smutek to normalny stan,czy ju¿ mo¿e coœ powa¿niejszego?”

Czêœæ Polaków na emigracji wie, ¿emo¿e na nas liczyæ, ale zbyt ma³¹ ma wie-

dzê o depresji i, gdzie siê zwróciæ w wy-padku wyst¹pienia tej choroby.

Czym jest depresja?Termin ,,depresja” w jêzyku codzien-

nym okreœla z³e samopoczucie, przygnê-bienia niezale¿nie od przyczyn tego stanu.Jest to nadu¿ywanie medycznego okreœle-nia, poniewa¿ zwyk³a chandra nie jest de-presj¹. W psychiatrii terminem tym okre-œla siê taki rodzaj zaburzeñ nastrojui emocji, które mo¿na uznaæ za zjawiskochorobowe, a wiêc wymagaj¹ce pomocylekarskiej. Granica pomiêdzy „normal-nym” przygnêbieniem a depresj¹ jakochorob¹ nie jest ostra, ale nie znaczy to,¿e nie da siê zdiagnozowaæ depresji.

Wed³ug DSM-IV (skrót medycznejklasyfikacji zaburzeñ psychicznych),do rozpoznania epizodu depresji niezbêd-ny jest co najmniej dwutygodniowy okresobni¿onego nastroju lub utraty zaintere-sowania wszystkimi niemal czynnoœcia-mi i p³yn¹cymi z nich przyjemnoœciami.W tym samym czasie musi te¿ wyst¹piæpiêæ lub wiêcej objawów wymienionychponi¿ej:

– depresyjny nastrój przez wiêkszoœæczêœæ dnia

– zmniejszenie zainteresowañ i zdolno-œci do prze¿ywania przyjemnoœci

– wyraŸny wzrost lub spadek wagi– bezsennoœæ albo nadmierna sennoœæ– pogorszenie panowania nad ruchami

cia³a– wra¿enie zmêczenia– poczucie w³asnej bezwartoœciowoœci

i winy– spadek sprawnoœci myœlenia i kon-

centracji

– powracaj¹ce myœli o œmierci i samo-bójstwie

– zaburzenia cyklu miesi¹czkowego u ko-biet, do zaniku krwawienia w³¹cznie

– zaparcia– wysychanie b³on œluzowych w jamie

ustnej– lêk wolno p³yn¹cy, utrzymuj¹cy siê

niemal stale, o faluj¹cym nasileniu a¿do ataków paniki, lokalizowany w oko-licy przedsercowej lub podbrzuszu

Mam depresjê i co dalej?Jeœli ktoœ podejrzewa u siebie lub u ko-

goœ bliskiego depresjê, mo¿e sprawdziæ towype³niaj¹c jeden z profesjonalnych te-stów zamieszczonych na portalu FundacjiWemenders, znajduj¹cy siê w zak³adce„test na depresjê”. Jeœli wynik testu po-twierdzi podejrzenia, koniecznie trzebaudaæ siê do specjalisty – najlepiej do psy-choterapeuty lub psychiatry (jednak nale-¿y pamiêtaæ, ¿e receptê na leki antydepre-syjne mo¿e wypisaæ tylko psychiatra)i podj¹æ leczenie. Depresja to choroba! Tonie jest zwyk³a „zni¿ka formy” lub leni-stwo. Depresjê trzeba leczyæ; w najgor-szym razie mo¿e doprowadziæ do ca³ko-witego wy³¹czenia z ¿ycia zawodowegoi prywatnego, a nawet do œmierci.

Kontakt ze specjalist¹ mo¿e utrudniaæzagranic¹ nieznajomoœæ obcego jêzyka,brak polskojêzycznego lekarza w okolicylub wysoka cena wizyty u specjalisty.W naszej fundacji chcemy, by Polacy za-granic¹ czuli, ¿e mog¹ liczyæ na pomocw leczeniu depresji. Zachêcamy do od-wiedzania naszej strony www.wemen-ders.pl oraz do rejestracji na portalu,w celu zapoznania siê z ciekawymi arty-ku³ami na temat tej choroby. Ju¿ wkrótceudostêpnimy poprzez nasz portal polsko-jêzyczne konsultacje on-line z najlepszy-mi specjalistami. Jesteœmy te¿ w trakcieprowadzenia anonimowego badania po-staw Polaków przebywaj¹cych zagranic¹wobec psychiatrów (link do badania:www.polonia-ankieta.xt.pl).

Zapraszamy wszystkich zainteresowa-nych do odwiedzania naszej strony, porta-lu oraz profilu na Facebooku.

Kamila RaczyñskaFundacja Wemenders

Za tani Polski BusUrz¹d Ochrony Konkurencji i Konsumentastwierdzi³, ¿e Polski Bus nie zagra¿a swymipraktykami przewoŸnikom, którzy skar¿ylisiê, ¿e zani¿a ceny biletów, w tym sprzedaje„bilety za z³otówkê. PolskiBus, nale¿¹cydo Szkota sir Briana Soutera, w ci¹gu nieca-³ych dwóch lat sprzeda³ ponad 3 mln bile-tów. Przej¹³ metody tanich linii lotniczych– bilety kupuje siê tylko przez internet, ktoszybciej kupi bilet, pojedzie taniej. Na ka¿dejtrasie jest kilka biletów za z³otówkê dlapierwszych klientów, kolejni p³ac¹ corazwiêcej. – Polskie prawo w odró¿nieniuod prawa lotniczego nie zezwala na sprzeda-wanie biletów w ró¿nych cenach na tych sa-mych trasach – poskar¿y³a siê konkukren-cja, ale UOKiK oddali³ skargê.

Za grube pociechyPolskie dzieci tyj¹ najszybciej w Europie.W ostatniej dekadzie liczba dzieci z nadwag¹siê podwoi³a. S¹ te¿ niezadowolone z ¿ycia.Pod tym wzglêdem kraj plasuje siê na 28.miejscu z 29 przebadanych pañstw. W Pol-sce 17 proc. dzieci w wieku 11, 13 i 15 latma nadwagê, dwukrotnie wiêcej ni¿ dwa latatemu. Tak du¿y wzrost nie wyst¹pi³ w ¿ad-nym z reszty pañstw. Ale to daleko do Sta-nów Zjednoczonych, gdzie 30 proc. dziecima nadwagê i te¿ Holandii, gdzie nadwagêma tylko 8 proc. dzieci. Wiele te¿ zmieni³osiê na lepsze. Dzieci w Polsce rzadziej siêga-j¹ po papierosy (miejsce 16.), alkohol (miej-sce 17.), narkotyki (miejsce 15.), lepieji chêtniej siê ucz¹. S¹ te¿ znacznie mniejagresywne – w przeciwieñstwie do m³odychHiszpanów, którzy w tej kategorii spadlina ostatnie miejsce rankingu UNICEF.

Renty dla opozycjonistów z PRL¯yj¹cy w biedzie dawni dzia³acze opozycjidostan¹ specjalne zasi³ki. Doradcy prezy-denta RP Jan Lityñski i Henryk Wujec przy-gotowali projekt ustawy. Chc¹, by kryteriumdochodowe decydowa³o o przyznaniu rentspecjalnych dla bêd¹cych w trudnej sytuacjimaterialnej dawnych dzia³aczy podziemia.Proponuj¹ œwiadczenia 831 z³ miesiêcznie,jeœli dochód nie przekracza 813 z³, i 415 z³przy dochodzie poni¿ej 1355 z³. Bêd¹ to za-si³ki wy³¹cznie dla tych by³ych opozycjoni-stów, którzy potrzebuj¹ wsparcia, a nie dlawszystkich dzia³aczy podziemia.

Odszkodowania za SmoleñskDo Ministerstwa Obrony Narodowej trafi³oju¿ 76 wniosków o odszkodowania od ro-dzin ofiar katastrofy smoleñskiej. Resort za-mierza je przekazaæ Prokuratorii Generalnej,do rozpatrzenia. Tymczasem do warszaw-skiego s¹du wp³ynê³o ponad 60 wnioskówz wezwaniem do wyp³aty odszkodowañ zaza nieubezpieczenie Tu-154M przez resortobrony. Rodziny ofiar argumentuj¹, ¿ew wyniku katastrofy i straty bliskich bardzopogorszy³a siê ich sytuacja materialna. Ro-dzinom wyp³acane by³y dot¹d zadoœæuczy-nienia po 250 tysiêcy z³otych na osobê,które odebra³o 270 cz³onków rodzin. Czteryczekaj¹ na rozpatrzenie, a 15 odrzucono.

Nie posiedzi za wypowiedziGrzegorz Braun nie nawo³ywa³ do zbrodni,uzna³a sto³eczna prokuratura i umorzy³aœledztwo w sprawie jego s³ów o „wyprawie-niu na tamten œwiat” dziennikarzy „GazetyWyborczej” i TVN. Wed³ug prokuratury tes³owa wyrwano z kontekstu. Œledztwo umo-rzono wobec „braku znamion czynu zabro-nionego”. Przestêpstwo z art. 255 par. 2 Ko-deksu karnego, przewiduj¹cego do 3 lat wiê-zienia za „publicznie nawo³ywanie do pope³-nienia zbrodni”, mo¿na pope³niæ umyœlnie,a tu nie by³o takiego zamiaru. Braun mówi³,¿e nie nawo³uje do przemocy, a tylko przed-stawia swoje monarchistyczne pogl¹dy kry-tykuj¹c demokracjê, stwierdza prokuratura.

 POLSKA

KURIER PLUSredaktor naczelny

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

sta³a wspó³praca

Izabela Barry,

Andrzej Józef D¹browski,

Halina Jensen, Czes³aw Karkowski,

Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel

Weronika Kwiatkowska, Krystyna Mazurówna

Konrad Lata, Agata Ostrowska-Galanis,

Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenc i z Po lsk i

Jan Ró¿y ³ ³o ,E ryk P romieñsk i

fotografia

Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy

Marek Rygielski

wydawcy

John TapperZofia Doktorowicz-K³opotowska

Kurier Plus, Inc .

Adres : 145 Java StreetBrooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134

Fax : (718) 389-3140

E-mail : [email protected]

Internet : ht tp://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada

za treœæ og³oszeñ.

Adam Mattauszek

3KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

1.855.PSFCU.4U (1.855.773.2848) | www.NaszaUnia.com

Rada DyrektorówPolsko-Słowiańskiej

Federalnej Unii Kredytowej

zaprasza wszystkich Członków na

ZEBRANIE INFORMACYJNE

w piątek, 26 kwietnia 2013 r.

od godz. 19:00 do 21:00

w sali wykładowej P-SFUK,

100 McGuinness Blvd.,

Brooklyn, NY 11222.

Serdecznie zapraszamy!(Dla uczestników przewidziany jest lekki poczęstunek)

Informujemy, że spotkanie będzie

nagrywane przez personel P-SFUK.

Depresja emigranta

Page 4: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

W nastêpny szabat zebra³o siê niemalca³e miasto, aby s³uchaæ s³owa Bo¿ego.Gdy ¯ydzi zobaczyli t³umy, ogarnê³a ichzazdroœæ, i bluŸni¹c, sprzeciwiali siê temu,co mówi³ Pawe³.

Wtedy Pawe³ i Barnaba powiedzieli od-wa¿nie: „Nale¿a³o g³osiæ s³owo Bo¿e naj-pierw wam. Skoro jednak odrzucacie jei sami uznajecie siê za niegodnych ¿yciawiecznego, zwracamy siê do pogan. Takbowiem nakaza³ nam Pan: „Ustanowi³emciê œwiat³oœci¹ dla pogan, abyœ by³ zba-wieniem a¿ po krañce ziemi”.

Poganie, s³ysz¹c to, radowali siêi uwielbiali s³owo Pañskie, a wszyscy,przeznaczeni do ¿ycia wiecznego, uwie-rzyli. S³owo Pañskie rozszerza³o siêpo ca³ym kraju.

Dz 13, 44-49

Na pró¿no szuka³em w wirtualnejprzestrzeni Internetu autora poni¿szegoaforyzmu. Nie grzeszy on kunsztem lite-rackim najwy¿szego lotu, ale zawiera wie-le ¿yciowej m¹droœci i warto go przeczy-taæ i mo¿e zapamiêtaæ:

Doceniaj tych, którzy Ciê kochaj¹.Pomagaj tym, którzy Ciê potrzebuj¹.Przebacz tym, którzy Ciê skrzywdzili.Zapomnij o tych, którzy Ciê opuœcili.

To prawda, ¿e najpiêkniejszym daremjaki mo¿emy otrzymaæ od drugiego cz³o-wieka jest mi³oœæ. Przychodzi ona do nasró¿nymi drogami. Ks. Twardowski pisa³o niej: „Jest mi³oœæ trudna / jak sól czypo prostu kamieñ do zjedzenia / jest prze-widuj¹ca / taka co grób zamawia wci¹¿na dwie osoby/ niedok³adna / jak uczeñ coczyta po ³ebkach / jest cienka jak op³atekbo wewn¹trz wzruszenie / Jest mi³oœæ wa-riatka egoistka gapa / jak jesieñ lekko cho-ra z ksiê¿ycem k³amczuchem / jest mi³oœæco by³a cia³em a sta³a siê duchem / i ta conie odejdzie – bo znów niemo¿liwa”.

Jaka mi³oœæ by nie by³a, zawsze jestczymœ cennym, nawet ta, mo¿e przedewszystkim ta, która nie jest nawet s³owemwypowiedziana. Widzimy j¹ w serdecz-nym uœmiechu, przyjaznych oczach, ¿ycz-liwie wyci¹gniêtej rêce. To dziêki niej na-sze ¿ycie jest piêkniejsze i bogatsze nietylko duchowo. Ludzie przychodz¹cydo nas z takim darem, to nieocenionyskarb i trzeba ich szanowaæ.

Mówi siê, ¿e fortuna ko³em siê to-czy, a w mojej rodzinnej wsi wyra¿ano totrochê inaczej: „Raz jesteœ na wozie, drugiraz pod wozem”. Motywem pomocy po-trzebuj¹cemu nie powinno byæ mniema-nie, ¿e gdy ja pomogê, to mogê liczyæna pomoc, gdy sam znajdê siê w potrze-bie, „pod wozem”. Tak mo¿e byæ, ale niemusi. Zazwyczaj bywa odwrotnie. Za-pewne znamy to z w³asnego doœwiadcze-nia. Pomagam, bo widzê cz³owieka w po-trzebie. Kierujê siê mi³oœci¹ i to mi³oœci¹doskona³¹, bo mi³osiern¹. Kto nape³ni siêtak¹ mi³oœci¹ i wprowadza j¹ w czyn do-zna w sobie nieogarnionej bo¿ej radoœcii bo¿ego pokoju.

To samo mo¿na powiedzieæ o mi³oœciprzebaczaj¹cej. Jeœli tego zabraknie i niewybaczymy z serca, nie zaznamy we-wnêtrznego pokoju. Uraza, chêæ zemstyi wszelkie negatywne uczucia wynikaj¹cez braku wybaczenia, to najwiêksza truci-zna naszej duszy. To tak¿e trucizna w ¿y-ciu spo³ecznym. Bez tego nie mo¿na zbu-dowaæ harmonijnych relacji miêdzyludz-kich.

Zapomnienie tych, którzy nas opuœcilijakoœ nie pasuje do mi³oœci, któr¹ odnaj-

dujemy na kartach Pisma œw.. Z pewno-œci¹, zapomnienie jest pewnego rodzajudoraŸnym lekarstwem na uleczenie duszy.Wiem, jak bardzo szamocz¹ siê ludzie,którzy nie mog¹ zapomnieæ, ¿e ktoœ ichzostawi³, a obiecywa³ przy o³tarzu, ¿e zo-stanie do koñca ¿ycia. Tak bardzo zaufa³osiê temu cz³owiekowi, a on nas ze wszyst-kiego okrad³ i odszed³. Najlepiej zapo-mnieæ, bo nie jest to cz³owiek godny za-pamiêtania.

Jednak zapomnieniu trzeba nadaæ po-zytywny wymiar. Zwróciæ siê ku ludziom,ku wartoœciom, które stan¹ siê inspiracj¹¿ycia i ubogac¹ nas samych i wspólnotê,w której ¿yjemy. Trzeba odnajdywaæ pe³-niê ¿ycia, bo ono mo¿e byæ jeszcze piêk-niejsze, m¹drzejsze, pog³êbione cierpie-niem opuszczenia.

Kiedyœ rozmawia³em o tym z m³od¹mê¿atk¹, któr¹ opuœci³ m¹¿. Nie mo¿e te-go zapomnieæ. Zdrajca powraca, jak upiórz okradzionego œwiata i wszystko dalejburzy. Zapomnieæ, to pozbawiæ upioramocy nad naszym ¿yciem i zwróciæ siê kupozytywnym wartoœciom i nowym we-zwaniom. W tym nowo wykreowanymœwiecie, upiór straci destruktywn¹ moc.

. Czytanie z Dziejów Apostolskich,

zacytowane na wstêpie niesie zasadniczeprzes³anie o g³oszeniu Ewangelii, o na-szym zbawieniu, ale niejako po drodzerzuca œwiat³o na problemy wy¿ej porusza-ne. Œw. Pawe³ nawrócony u bram Da-maszku wyruszy³ w œwiat, aby g³osiæEwangeliê o zbawieniu. Przyby³ do Antio-chii Pizydyjskiej i tam naucza³ w szabato Jezusie, o Jego zmartwychwstaniu. Wie-lu uwierzy³o w Jezusa. W nastêpny szabatzbiegli siê prawie wszyscy mieszkañcymiasta, i jeszcze wiêcej pogan uwierzy³ow Ewangeliê. „Gdy ¯ydzi zobaczyli t³u-my, ogarnê³a ich zazdroœæ, i bluŸni¹c,sprzeciwiali siê temu, co mówi³ Pawe³”.A wtedy Pawe³ powiedzia³ do nich: „Na-le¿a³o g³osiæ s³owo Bo¿e najpierw wam.Skoro jednak odrzucacie je i sami uznaje-cie siê za niegodnych ¿ycia wiecznego,zwracamy siê do pogan”.

To by³o pewnego rodzaju zapomnienieo tych, którzy odrzucili Ewangeliê i jejg³osicieli. Pawe³ i Barnaba nie walczyliz nimi, tylko zwrócili siê z Dobr¹ Nowin¹do pogan, którzy „s³ysz¹c to, radowali siêi uwielbiali s³owo Pañskie, a wszyscy,przeznaczeni do ¿ycia wiecznego, uwie-rzyli”. Dziêki temu œwiat³o Ewangeliiogarnia³o coraz to nowe zak¹tki ziemii nawet tych, którzy wczeœniej odwrócilisiê od Ewangelii.

Chrystus wyznacza nowe standardy„zapomnienia” tych, którzy nas opuœcili.Oczywiœcie, Chrystus naucza o sprawachnajwa¿niejszych, nadprzyrodzonych, jed-nak przez pryzmat tego nauczania mo¿e-my spojrzeæ na nasze ziemskie problemy

. W Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzie-lê, Jezus mówi o sobie jako Dobrym Pa-sterzu: „Moje owce s³uchaj¹ mego g³osu,a Ja znam je. Id¹ one za Mn¹ i Ja dajê im¿ycie wieczne. Nie zgin¹ one na wiekii nikt nie wyrwie ich z mojej rêki”. Dope³-nienie tych s³ów jest inna przypowieœæo Dobrym Pasterzu, który zostawia ca³estado, aby szukaæ zagubionej owcy. A gdyj¹ znajduje, bierze na swoje ramio-na i przynosi do bezpiecznego miejsca.Chrystus nie zapomina nas nawet, gdy siêod Niego odwracamy, opuszczamy. Onnas szuka, czeka na nas z otwartymi ra-mionami. Jego mi³osierdzie jest niezg³ê-bione.

Mo¿emy przytoczyæ wiele przyk³adówpowrotów do Chrystusa ludzi, którzy od-wrócili siê od Niego, opuœcili Go. Jednymz nich jest Peter Steele, lider znanegona œwiecie zespo³u metalowego TypeO’Negative. Steele przez d³ugie lata by³na bakier z nauk¹ Koœcio³a, a tak¿e z nimwalczy³. Niejednokrotnie wchodzi³ w kon-flikt z prawem. Trafi³ tak¿e do wiêzieniaza pobicie. Wszystko zmieni³o siê w 2005r. po œmierci jego matki. W 2007 r. woka-lista oœwiadczy³, ¿e od niedawna uto¿sa-mia siê z nauk¹ Koœcio³a katolickiego. Jakpowiedzia³ w wywiadzie dla magazynu„Decibel”, przemiana nast¹pi³a u niegopo powa¿nym kryzysie jaki przeszed³.Wtedy zda³ te¿ sobie sprawê ze swojejœmiertelnoœci: „Kiedy zaczynasz myœleæo œmierci, zaczynasz te¿ myœleæ, co siê sta-nie potem. Wtedy te¿ zaczynasz mieæ na-dziejê, ¿e jest Bóg. Dla mnie to przera¿aj¹-ca myœl, ¿e móg³byœ iœæ donik¹d”.

Nie idziemy donik¹d, gdy wiernie po-d¹¿amy za Dobrym Pasterzem.

Ks. Ryszard Koperwww.ryszardkoper.pl

Orban ugina siê przed Uni¹Wêgry zaproponowa³y zmiany w budz¹cejsprzeciw Unii Europejskiej nowelizacji kon-stytucji wêgierskiej, która by³a tematemostrej debaty w parlamencie europejskim.Komisja Europejska i Rada Europy twierdz¹,¿e narusza zasady demokracji i pañstwa pra-wa. Przyjêta w marcu przez parlament Wê-gier tzw. czwarta poprawka do konstytucjiprzewiduje prawo parlamentu do decydowa-nia, które organizacje wyznaniowe bêd¹uznane za Koœcio³y, ogranicza kompetencjeS¹du Konstytucyjnego, zakazuje kampaniiprzedwyborczej w mediach komercyjnych,i pozwala w³adzom lokalnym karaæ manda-tami i aresztem bezdomnych w miejscachpublicznych.

Pogrzeb Margaret ThatcherW anglikañskiej katedrze œw. Paw³a w Lon-dynie odby³y siê uroczystoœci ¿a³obne zmar-³ej, by³ej premier Wielkiej Brytanii MargaretThatcher, z udzia³em El¿biety II i 2,3 tys. go-œci ze 170 pañstw. Z Polski przybyli premierDonald Tusk, ministrowie Radek Sikorski,Jacek Rostowski oraz Lech Wa³êsa. Pojawilisiê b. prezydent Czech Vaclav Klaus, b. se-kretarz stanu Henry Kissinger, ostatni prezy-dent RPA w okresie apartheidu Frederik Wil-lem de Klerk, minister spraw zagranicznychNiemiec Guido Westerwelle. Ambasador Ar-gentyny nie przysz³a, bo zaproszenia, nie do-sta³a prezydent Fernandez de Kirchner.

G³odz¹ „wrogów”Korea Pó³nocna zabroni³a delegacji po³u-dniowokoreañskich biznesmenów dostar-czenie ¿ywnoœci 200 pracownikom z KoreiPo³udniowej, którzy pozostali w strefie prze-mys³owej Kaesong, zamkniêtej dwa tygo-dnie temu przez Koreê P³n. O zgodê wyst¹-pili przedstawiciele 123 firm po³udniowoko-reañskich dzia³aj¹cych w strefie Kaesong.3 kwietnia Korea Pó³nocna zabroni³a obywa-telom Korei Po³udniowej wstêpu do kom-pleksu po³o¿onego 10 km od granicypo stronie pó³nocnokoreañskiej. Wycofa³ate¿ 53 tysi¹ce swoich pracowników. Na 900obywateli Korei Po³udniowej pracuj¹cych wKaesong, do kraju wróci³o 700. Strefa ³¹czytani¹ si³ê robocz¹ z Korei P³n. z po³udniowo-koreañskim kapita³em i technologiami. Jestefektem prowadzonej przez Seul tzw. s³o-necznej polityki z lat 1998-2008, która mia³ana celu nasilenie kontaktów miêdzy pañ-stwami koreañskimi.

Dogoterapia w BostonieRodziny ofiar i poszkodowani podczaszamachów w Bostonie mog¹ skorzystaæz profesjonalnej dogoterapii. Ofertê pomocywyszkolonych psich terapeutów z³o¿y³a or-ganizacja charytatywna dzia³aj¹ca przy Ko-œciele luterañskim w Dallas, w stanie Illinois.Przez ca³y tydzieñ trzy golden retrievery bê-d¹ s³u¿y³y zszokowanym mieszkañcom Bo-stonu. Do miasta p³yn¹ jeszcze dwa psy;od grudnia przebywa³y z osieroconymi ro-dzicami ofiar strzelaniny w Newton. – Ludzietraktuj¹ psy jak futrzanych doradców – mó-wi Tim Hetzner, prezes organizacji charyta-tywnej. – Kontakt z psem przynosi im ulgê,to szansa, ¿eby otrz¹snêli siê z koszmarnegoprze¿ycia.

Nowy najstarszy port i papirusyArcheolodzy odnaleŸli nad Morzem Czerwo-nym najstarszy znany port Egiptu, któryma 4,5 tys. lat i jest o tysi¹c lat starszyod najstarszych znanych portów. Odkrytote¿ licz¹ce tysi¹ce lat papirusy. Port znajdujesiê w rejonie miejscowoœci Wadi el-Jarfna po³udnie od Suezu. Pochodzi z czasówfaraona Cheopsa. Port by³a wa¿nym miej-scem handlu w Egipcie. Odkryto te¿ kolek-cjê 40 najstarszych papirusów, gdzie spisa-no umowy o dostawy chleba i piwa dla ro-botników pracuj¹cych w porcie.

 ŒWIAT

4 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Katolicki Klub Dyskusyjny

Katolicki Klub Dyskusyjny im.B³. Jana Paw³a IIpragnie uczciæ

330. rocznicê Odsieczy Wiedeñskiej.Zapraszamy ca³¹ Poloniê na historyczny film

„Bitwa pod Wiedniem” w niedzielê, 21 kwietnia br.SpowiedŸ o godz. 2.00 ppo³.Msza œw. o godz. 3.00 ppo³.

Film o godz. 4 ppo³.151 E 28 Street / pomiêdzy Lexington Ave, a

3Ave/. Dojazd metrem “6” do 28-ej ulicyInfo tel.: (212) 289-4423

Krucjata Ró¿añcowaGrupa Pro-Life œw. Maksymiliana Kolbe

zaprasza do udzia³u w diecezjalnej Krucjacie wObronie ¯ycia Poczêtego, która rozpocznie siêMsz¹ Œw. o 7:30 rano w koœciele St. Cathrine

of Genoa, Linden Blvd.i Albany Ave. naBrooklynie; w sobotê, 20 kwietnia br.

Nastêpnie pod klinikê aborcyjn¹ uda siêProcesja Ró¿añcowa!

info: brat Jan 718-389-7785

On nie zapomni o tobie

u Pasterz Jezus Chrystus.

Page 5: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

Najnowsza kompromitacja to sprawaprojektu budowy rosyjskiego ruroci¹guprzez Polskê, o którym premier DonaldTusk przyzna³ publicznie, ¿e nic nie wie.A tak¿e jego ucieczka do Nigerii z wizyt¹pañstwow¹ akurat w dniu rozleg³ych ob-chodów trzeciej rocznicy katastrofy smo-leñskiej. Do normalnego terminu wybo-rów parlamentarnych pozosta³o jeszczedwa i pó³ roku. Czy przez tak d³ugi czaszu¿yty rz¹d mo¿e sprawowaæ w³adzê?

A¿ a¿ 73 procent obywateli Ÿle oceniaten gabinet, a dobrze tylko 18 procent.Premier Tusk wypada nieco lepiej. Oceniago Ÿle „tylko” 67 procent, a dobrze 25procent. Gwiazd¹ pierwszej wielkoœciw polityce polskiej zosta³ prezydent Bro-nis³aw Komorowski. Jego pracê dobrzeocenia 53 procent, a Ÿle 35 procent. Pracaprac¹, ale najwa¿niejsze zaufanie narodu.Prezydent ma zaufanie trzech czwartychPolaków!

Mapa niechêci inaczej rysuje siê wœródpartii. Rz¹dz¹ca Platforma Obywatelskama poparcie 29 procent obywateli, stra-ciwszy 2 proc. w ci¹gu miesi¹ca. Takiesame poparcie 29 procent ma Prawoi Sprawiedliwoœæ. Mimo mocnych obcho-dów trzeciej rocznicy katastrofy smoleñ-skiej PiS nie zwiêkszy³ swej popularnoœci.Z sonda¿y wynika, ¿e PO traci z racji po-wrotu do polityki Aleksandra Kwaœniew-skiego. By³y prezydent buduje formacjêcentro-lewicow¹ odbieraj¹c PO zwolenni-ków. Kwaœniewski czuje siê tak pewnie,¿e pozwoli³ sobie na wymowny ¿art.Mianowicie dziêki zdolnoœciom dyploma-tycznym doprowadzi do zwolnienia z wiê-zienia... Donalda Tuska, którego PiS za-mierza posadziæ po wygranych wyborach.Jednak by³y premier postkomunistycznyJózef Oleksy uwa¿a, ¿e po wyborach to

SLD powróci do w³adzy, a nie PiS.W Elbl¹gu mieszkañcy usunêli w refe-

rendum w³adze miasta pochodz¹ce z PO,chocia¿ Platforma nie przegra³a ¿adnychwyborów w tym mieœcie od szeœciu lat.Mieszkañcy skar¿yli siê na pychê w³adz,które urz¹dzi³y sobie malinowe ¿ycie.Urzêdnicy miejscy z nadania PO na pu-blicznych posadach rozbijali siê po œwie-cie w egzotycznych podró¿ach, zatrudnia-li pociotków, ale Ÿle administrowali mia-stem.

Mo¿na siê spodziewaæ dalszego pogor-szenia nastrojów spo³ecznych. Minister-stwo finansów og³osi³o, ¿e w marcu osi¹-gniêto 70 procent zapisanego w bud¿eciepañstwa deficytu bud¿etowego. Z czegowynika, ¿e w kwietniu mo¿e byæ ju¿ 80procent, a¿ do wyczerpania limitudeficytu w po³owie roku. Trzeba bêdziewtedy nowelizowaæ bud¿et. W normal-nym jêzyku oznacza to ciêcia wydatkówpañstwowych, które zreszt¹ ju¿ siê zaczê-³y. Pomimo obietnic okaza³o siê, ¿e niema pieniêdzy na dop³aty do przedszkoli.Nie mo¿na bardziej oszczêdzaæ na oœwia-cie, czy s³u¿bie zdrowia.

Wydaje siê niemal pewne, ¿e w takiejsytuacji ciêcia wydatków odbêd¹ siêw transporcie. A to znaczy, ¿e autostradyi drogi, które mia³y byæ gotowe na Eu-ro 2012 a nie by³y, nie zostan¹ szybkoukoñczone. Podatek VAT zostanie utrzy-many na poziomie 23 procent, choæ tapodwy¿ka mia³a byæ przejœciowa. Bezro-bocie siêga ju¿ 15 procent i mo¿e tylkorosn¹æ.

W kraju jest zagro¿ony system opiekipo ukoñczeniu okresu pracy. Wyp³atyz Otwartych Funduszy Emerytalnych ma-j¹ wynosiæ po reformach oko³o 300 z³o-tych miesiêcznie, znacznie poni¿ej mini-

malnej emerytury zapisanej w ustawie.Czyli trzeba bêdzie pokryæ resztê z bud¿e-tu pañstwa, albo – obni¿yæ wyp³aty skazu-j¹c starych ludzi na g³ód. Mimo to, mena-d¿erowie OFE nie musz¹ martwiæ siêo przysz³oœæ. Œrednia miesiêczna p³acacz³onka zarz¹du Funduszy wynosi 53 ty-si¹ce z³otych miesiêcznie, maj¹ wiêcz czego od³o¿yæ na czarn¹ godzinê, kiedyten system runie. OFE nale¿¹ do zagra-nicznych instytucji finansowych, i przeka-za³y im do tej pory 20 miliardów z³otychzysku.

Dlaczego tak Ÿle dzieje siê z Polsk¹?Odpowiedzi udziela Rafa³ Ziemkiewiczw swej ostatniej ksi¹¿ce pt. „Myœli no-woczesnego endeka”. Otó¿ wed³ug Eu-ropejskiego Urzêdu Statystycznego,w roku 2010 przeciêtny Polak przepra-cowa³ 40,7 godziny tygodniowo, Nie-miec 35,7 godziny a Holender 30,6– wypracowuj¹c w ci¹gu godziny: Po-lak 8,8 dolara, Niemiec 24,8 a Holen-der 29,6. Rekordziœci z Norwegii i Luk-semburga osi¹gnêli nieco ponad 54 dola-ry wypracowywane w ci¹gu godziny

pracy. Polacy s¹ wiêc szeœciokrotniemniej wydajni od najlepszych Europej-czyków!

Najni¿sza w Europie wydajnoœæ pracyoznacza najgorszy w Europie ba³agani korupcjê – pisze Ziemkiewicz. – Najwiê-cej biurokratycznych absurdów, najd³u¿-sze i najg³upsze procedury, najœciœlejszereglamentowanie wolnoœci gospodarczejprzez rz¹d, samorz¹dy i korporacje zawo-dowe, najwiêksz¹ rzeszê darmozjadów,których utrzymanie obci¹¿a publiczne fi-nanse, a z dzia³alnoœci których nie ma¿adnego po¿ytku. A te¿ najni¿sz¹ jakoœæstrategicznych decyzji, podejmowanychprzez pociotów i kolesiów w³adzy. I naj-ni¿sz¹ jakoœæ odpowiedzialnych za pañ-stwo elit, kieruj¹cych siê wszystkim, tylkonie dobrem kraju – wyjaœnia autor „My-œli”.

Pora wiêc poci¹gn¹æ obecn¹ elitê w³a-dzy do odpowiedzialnoœci. Tylko kto toma zrobiæ, skoro prezydent Bronis³awKomorowski sta³ siê mê¿em zaufaniasko³owanego narodu.

Jan Ró¿y³³o

5KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

- 79-09

Zu¿yta Platforma

u Polacy przestali lubiæ Donalda Tuska. Czar prys³.

Ostatnie sonda¿e i wydarzenia wskazuj¹ na zmierzch PlatformyObywatelskiej. Rz¹d PO-PSL straci³ poparcie wiêkszoœci obywateli.

Od odejœcia Papie¿a Polaka minê³oosiem lat, a 35 lat od pamiêtnej datywyboru Karola Wojty³y. Mimo up³ywuczasu i tego, ¿e ju¿ dwóch papie¿y na-st¹pi³o po b³. Janie Pawle II, nasze ser-ca s¹ wci¹¿ pe³ne pamiêci o Nim orazprzes³ania mi³oœci, które ten pontyfikatnam przekazywa³. Nie zapomnimy Je-go serdecznoœci i dobroci dla ka¿degocz³owieka, Jego zdolnoœci wybaczania– nawet w³asnemu, niedosz³emu mor-dercy, Jego codziennego pokazywaniawszystkim Polakom i ca³emu œwiatujak byæ dobrym, wspó³czuj¹cym jaks³uchaæ i jak czyniæ nasze ¿ycie pe³-nym sensu i godnoœci.

Zawsze mogliœmy liczyæ na Jegos³owa pocieszenia, kiedy byliœmyw nieszczêœciu, kiedy Polska Go po-trzebowa³a, kiedy my Go potrzebowa-liœmy – w chorobie, samotnoœci, w de-presji, kiedy traciliœmy nadziejê i niechcia³o nam siê ¿yæ, w ka¿dej chwili…

Kolejny ju¿ ósmy raz mo¿emy byæbli¿ej tego Wielkiego Polaka, jego na-uki, s³owa i Jego dzie³a uczestnicz¹cw dorocznym koncercie poœwieconympamiêci Jan Paw³a II. Zarówno w co-dziennym pe³nym trosk ¿yciu jak i wo-bec wielkich dramatów nas wszystkichzawsze pamiêtajmy o Jego s³owach:“Cz³owieka trzeba mierzyæ miar¹ serca.Sercem!”

Zapraszamy na kolejne spotkaniez przes³aniem Jana Paw³a II po³¹czonez dorocznym Ósmym Koncertem Pa-pieskim w Katedrze œw. Patrykaw Nowym Jorku, przy Pi¹tej Alei(miêdzy 50 a 51 Street), 28 kwiet-nia 2013 o godz. 19:00.

Podczas uroczystoœci odbêdzie siêrecytacja poezji b³. Jana Paw-³a II w wykonaniu:

Jerzego Stuhra, wybitnego aktorai re¿ysera, profesora PWST, który spe-cjalnie na to spotkanie przyje¿d¿az Krakowa na zaproszenie KonsulatuGeneralnego RP w Nowym Jorku orazAlexa Storozyñskiego, œwietnegodziennikarza i Prezesa Fundacji Ko-œciuszkowskiej, od lat dzia³aj¹cegoskutecznie na rzecz dbania o dobreimiê Polski i Polaków. Wyst¹pi¹ tak¿echórzyœci polskich szkó³ sobotnichCPSD – pod dyrekcj¹ Paw³a Racz-kowskiego – oraz m³odzi soliœci: Vic-tori¹ Alexandra Policht i Tomek Koza-kiewicz.

W ich wykonaniu us³yszymy: – Gaude Mater Polonia – XIII wieczn¹polsk¹ pieœñ hymniczn¹– Ave Maria – F. Schuberta– Barkê – ulubion¹ pieœñ Jana Paw³a II– Tato, nie bojê siê gdy ciemno jest

PR

Pos³uchajmy JanaPaw³a II jeszcze raz…CZ£OWIEKA TRZEBA MIERZYÆ MIAR¥ SERCA. SERCEM!

Page 6: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

6 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Na wystawie fotografii Jana Haus-brandta w Polskim Instytucie Nauko-wym obejrzeæ mo¿emy zdjêcie mê¿-czyzny na koniu z kos¹. Wieœniak za-pewne wêdruje przez zab³ocon¹przestrzeñ, bezdro¿em zbli¿a siê kuzabudowaniom. To PRL-owski jeŸ-dziec apokalipsy, albo nadchodz¹caze swym odwiecznym rekwizytemœmieræ w wydaniu polskiej prowincji.Jaka ona siermiê¿na, brzydka, zanie-dbana, dychawiczna. Ani w niejwznios³oœci, ani potêgi, ani grozy.Pospolitoœæ jedynie.

O metaforyczne odczytanie tej fotogra-fii Hausbrandta a¿ siê prosi i wiele innychprac, powiedzmy szczególnie sugestyw-nych, jak na zdjêciu gdzie dumnemu has³u„40 lat PRL” towarzyszy wiêkszy napisremontowy „brak wyjœcia”. Starsza kobie-ta, nie³adna, zaniedbana, przedwczeœniepostarza³a, siedzi w swoistym œlepym za-u³ku stworzonym przez pracê budowlan¹.

Jan Hausbrandt jest przede wszystkimreporterem, fotografem rejestruj¹cym ¿yciew mo¿liwie najwierniejszy sposób. Bezozdobników, dodatkowych sensów, bez

upiêkszeñ. Nawet przeciwnie. Pokazuje re-alia PRL z lat siedemdziesi¹tych i osiem-dziesi¹tych w posêpnych barwach. Polskaschy³kowego komunizmu jest w oczach ar-tysty brzydka, prowincjonalna i zaniedba-na. Zdjêcia te prezentuj¹ wiejskie, albo ra-czej – ma³omiasteczkowe realia: obdrapanemury, b³oto, ba³agan. Ludzie w jego ujêcius¹ odpychaj¹cy, nieeleganccy, pokraczni;tandetnie ubrani, prezentuj¹ siê Ÿle i zara-zem s¹ doskonale wkomponowani w ówkrajobraz – szary, b³otnisty, beznadziejny.Na czarno-bia³ych fotografiach nie mas³oñca. Œwiat³o dnia rzuca s³aby cieñ, œwiatprzedstawiony pogr¹¿ony jest w niemaljednolitej szaroœci, przywo³uj¹cej nastrójbeznadziei. Hausbrandt prezentuje rzeczy-wistoœæ PRL, ale jednoczeœnie przedstawiaatmosferê tamtych lat i komunikuje nam,odbiorcom, w³asny nastrój: co artysta widziw tej rzeczywistoœci? Zacofanie, ba³agan,marazm; brak perspektyw i odleg³oœæ dzie-l¹c¹ Polskê od Zachodu; pijaczków, posta-ci nieciekawe z wygl¹du i ubioru. Jak po-wiedzia³a Hanna Kelker, organizatorkawystawy, „fotografie te dokumentuj¹w mocny i poruszaj¹cy sposób, jak rz¹dktóry mieni³ siê byæ rz¹dem ludzi i dla lu-dzi, okropnie zawiód³ polski naród”.

Hausbrandt wybra³ ze swych ogrom-nych zbiorów fotografa-dokumentalistytak¿e inne zdjêcia, pokazuj¹ce, i¿ rzeczy-wistoœæ PRL nie by³a tak ca³kowicie mo-notonna. Ogl¹damy zdjêcia z wizyty (czywizyt?) papie¿a Jana Paw³a II, z czasówpowstania i dzia³ania „Solidarnoœci”, orazzdjêcia z oficjalnie nieistniej¹cej w PRLrzeczywistoœci praktyk religijnych: piel-grzymek, ¿arliwych mod³ów, sakralnejstrony ¿ycia milionów Polaków; ³¹czniez fotografi¹ dawnej kaplicy czaszekw Czermnej na Dolnym Œlasku.

Na ekranie telewizora goœcie wernisa¿uobejrzeæ mogli znacznie wiêcej zdjêæz bogatej kolekcji znanego i cenionego ar-tysty-fotografika.

Jan Hausbrand przygotowa³ swoje zdjê-cia do wystawy starannie. Przeniós³ wszyst-kie obrazy ze starych klisz na dyski CD, na-stêpnie opracowa³ ka¿de ujêcie i odda³ spe-cjalistycznemu laboratorium do prze³o¿eniana papier fotograficzny. Dawna obróbkazdjêæ – z kliszy na powiêkszalnik, naœwie-tlanie papieru i wywo³ywanie oraz utrwala-nie zdjêæ samemu, ju¿ nie istnieje. Wrazz dominacj¹ fotografii cyfrowej materia³yte, dawniej w powszechnym u¿ytku, sta³ysiê bardzo trudno dostêpne i drogie. Nie mate¿ na nie zapotrzebowania. Dysponujemydoskonalsz¹ technologi¹.

Ale jak popyt na stare p³yty plastikowe,równie¿ istnieje „podziemne ¿ycie” daw-nej fotografii. Chcia³bym obejrzeæ „orygi-nalne” zdjêcia Hausbrandta – nie „retu-szowane”, czyli nie wyczyszczone i udo-

skonalone przy pomocy komputera; wo-la³bym widzieæ jego obraz PRL poprzezewentualne rysy i zadrapania na taœmiefotograficznej ORWO, mo¿e gdzienie-gdzie widoczne „ziarno” srebra. Corazbardziej w sztuce doceniam skazê, b³¹d,niedoskona³oœæ, bo poprzez te „wady” wi-daæ znamiona czasu, cz³owieka, artystê,a nie coraz doskonalszy sprzêt.

W takiej postaci, jak¹ zaprezentowa³Hausbrandt, jego zdjêcia s¹ sugestywne.Ogl¹damy jednak PRL jak dzisiaj skan-sen; wygl¹da jak PRL, ale wyczyszczonyi wypolerowany komputerowo: dawnywizerunek, lecz na wspó³czesnym obrazie,dzisiejszym materialnym substracie, którynam ów wizerunek przekazuje,. Analogia:jakbyœmy ogl¹dali obraz Caravaggia, alete¿ wyczyszczony, z wszystkimi pêkniê-ciami farby zamalowanymi, chropaw¹ po-wierzchni¹ wyg³adzon¹. Ten sam obraz,lecz jakoœ „podmieniony”.

Czes³aw Karkowski

PRL siermiê¿ny

u JeŸdziec Apokalipsy z PRL.

u Grabarka – Dziad modl¹cy siê.

Page 7: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

7KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Telewizja RIA Novosti zorganizowa³akonferencjê prasow¹, na któr¹ zapro-si³a ekspertów zajmuj¹cych siê Pol-sk¹. Wzi¹³ w niej udzia³ tak¿e JurijBondarienko – szef Rosyjsko-Pol-skiego Dialogu Porozumienie.

Zamiast kierowaæ dyskusj¹, wyg³osi³on d³ugi wyk³ad, podczas którego stwier-dzi³, ¿e spory dotycz¹ce dalekiej prze-sz³oœci nie maj¹ tak du¿ego znaczenia dlastosunków polsko-rosyjskich jak proble-my teraŸniejsze. To one le¿¹ – jego zda-niem – u podwalin wrogoœci miêdzyoboma narodami. Jedn¹ z przyczyn tejwrogoœci maj¹ byæ insynuacje polskiejprawicowej opozycji, i¿ to Rosja odpo-wiada za katastrofê smoleñsk¹, która naj-prawdopodobniej by³a wynikiem zama-chu.

Wrogoœæ wynika tak¿e – w przekona-niu Bondarienki – z podejœcia do morduna polskich oficerach dokonanych w Ka-tyniu, który Polacy chcieliby zakwalifi-kowaæ jako ludobójstwo, podczas gdydla Rosjan jest to zbrodnia wojenna. Jed-na z wielu, jakie pope³niono w okresiestalinowskiego terroru. Polacy chcielibytraktowaæ j¹ jako coœ zupe³nie wyj¹tko-wego i nie s¹ wra¿liwi na los Rosjan i in-nych narodowoœci, które tak¿e by³y ofia-rami stalinizmu.

Kiedy Bondarienko nazwa³ Polakównotorycznymi rusofobami polscy dzien-nikarze ostentacyjnie opuœcili konferen-cjê. By³o to pierwsze od d³u¿szego czasutak silnie antypolskie wyst¹pienie, tymwymowniejsze, ¿e g³ówny mówca znaœwietnie zagadnienie, bo studiowa³ w Po-lce i by³ rosyjskim korespondentem pol-skich gazet lokalnych. Nast¹pi³o onopo fali artyku³ów i wyst¹pieñ w rosyj-skich mediach, które dowodzi³y, i¿ Pola-cy bezpodstawnie zrzucaj¹ winê z siebieza katastrofê smoleñsk¹, obarczaj¹c ni¹Rosjan. Wyst¹pienie Bondarienki rodzipytania o prawdziwy cel konferencji pra-sowej zorganizowanej przez Novosti.Czy¿by to sygna³, ¿e skoñczy³ siê czaspropagandowego budowania dobrych re-lacji polsko-rosyjskich? Czy¿by terazRosja mia³a obraæ kurs konfrontacyjny?Rodzi siê tak¿e kolejne pytanie, czypo wyst¹pieniu Bondarienki bêdzie mo¿-liwy ów dialog i porozumienie?

Na konferencji pad³ tak¿e jasny ko-munikat, ¿e Rosja nie ulegnie naciskompolskiego rz¹du, naciskanego z koleiprzez polsk¹ prawicê, i nie odda wrakuprezydenckiego tupolewa, dopóki nie za-koñczy œledztwa, jakie w tej sprawie pro-wadzi prokuratura. Jest to nieprzyjaznyakt wobec premiera Donalda Tuska i mi-nistra spraw zagranicznych Rados³awaSikorskiego, którzy jeszcze do niedaw-na robili wszystko, by katastrofa nie by³aprzeszkod¹ w polsko-rosyjskim pojedna-niu. Jest to te¿ nieprzyjazny akt wobecpolskich prokuratorów i rodzin ofiar.

Ustêpstwa wobec Moskwy œci¹gnê³yna prokuratorów daleko id¹ce podejrze-nia i oskar¿enia o zdradê. Rosja wys³a³ajasny sygna³, ¿e Tusk i Sikorski nie s¹ jejdo niczego potrzebni i nie zale¿y jej napojednaniu z Polsk¹. W sprawie oskar¿eño zamach, czy wspó³odpowiedzialnoœæza katastrofê Moskwa nie zajê³a oficjal-nego stanowiska. Mo¿na to interpreto-waæ jako lekcewa¿enie polskiej strony,ale te¿ jako œwiadom¹ grê: nawet jeœlikatastrofa jest naszym dzie³em – to i taknam nic nie zrobicie. Nie tylko wy, alei œwiat. Nie zaszkodzi te¿, jeœli œwiat bê-dzie wiedzia³, ¿e jesteœmy w stanie uni-cestwiæ naszych wrogów i przeciwnikówpolitycznych, nie tylko truj¹c ich, ale tak-¿e przez katastrofy lotnicze. WizerunekRosji nieobliczalnej i groŸnej, mo¿e pa-radoksalnie przynieœæ Moskwie wiêcejkorzyœci, ni¿ z³udzenie, ¿e zrezygnowa³az imperialnych d¹¿eñ i pragnie przyjaŸnimiêdzy narodami.

W odniesieniu do Warszawy, Rosjiop³aci siê podsycanie wojny polsko-pol-skiej, bo prowadzi ona do os³abienia krajui wytr¹cenia energii narodu. Op³aci siê jejtak¿e podgrzewanie antyrosyjskich na-strojów po to, by póŸniej na forach miê-dzynarodowych oskar¿aæ Polskê o nieule-czaln¹ rusofobiê. Bêd¹ one dobrzebrzmieæ na tle oskar¿eñ o antysemityzm,od¿ywaj¹cych niczym ³eb hydry. Dopókinie uda siê udowodniæ przed œwiatem od-powiedzialnoœci Rosjan za katastrofê, do-póty bêdzie ona mówiæ o paranoi polskiejprawicy z nienawiœci do Rosji.

Co gorsza, ostatnio Putin podrzuci³Warszawie trudny orzech da zgryzienia.Jest nim projekt wybudowania przez Bia-³oruœ i wschodnie województwa Polski ru-roci¹gu Jama³ II doprowadzaj¹cego gazna S³owacjê i Wêgry. Wstêpne memoran-dum w tej sprawie podpisa³ St. Petersbur-guwicepremier Janusz Piechociñski.Gdyby dosz³o do realizacji tego projektu,Polska mia³aby profity w postaci op³attranzytowych i ewentualnie samego gazu.Z drugiej zaœ strony mog³yby siê pogor-szyæ stosunki z Ukrain¹, jako ¿e Ja-ma³ II jest przeciw niej wymierzony. Cho-dzi o kompletne uzale¿nienie tego krajuod dotychczasowych dostaw Moskwy,która w ka¿dej chwili mo¿e je przerwaæ,wywieraj¹c na Kijowie presjê polityczn¹np. w postaci szanta¿u przed ewentual-nym wejœciem do UE. Polska zaœ jest nie-zmiernie zainteresowana oderwaniemUkrainy od Rosji i w³¹czeniem jejw struktury NATO i UE.

Na razie Jama³ II okaza³ siê zaskocze-niem dla premiera Tuska i nie wiadomo,jakie zapadn¹ decyzje w tej sprawie. Jeœlibêd¹ one dla Rosji negatywne, nieomieszka oskar¿yæ Polski o z³¹ wolê.A kto wie, mo¿e i nawet sk³óciæ jej zeS³owakami i Wêgrami.

Eryk Promieñski

„Przyjaciele“ Moskale

BÓLE REUMATYCZNE i... co dalej?

Jednymi z najczêœciej wystêpuj¹cych schorzeñ w dzisiejszych czasach s¹ te, zwi¹zane z uk³ademsercowo-naczyniowym (zawa³y serca, udary), bêd¹ce wynikiem nadciœnienia têtniczego, wysokie-go poziomu cholesterolu, zaburzeñ rytmu serca oraz wielu, wielu innych. Œmia³o mo¿na stwier-dziæ, ¿e jest to istna plaga XXI wieku, któr¹ jest bardzo trudno opanowaæ i zwalczyæ, nawet przy za-stosowaniu ró¿norodnych leków na receptê. Niepodwa¿alnym faktem jest, ¿e istniej¹ sposoby na poprawienie kondycji oraz wspomo¿enie pra-cy serca i ca³ego organizmu. Doskona³ym œrodkiem, pomagaj¹cym nam osi¹gn¹æ ten cel jest ca³kowicie naturalny preparat fir-my FLORA. Oryginalna nazwa produktu to Hawthorn, która oznacza nic innego jak g³óg. G³óg, znany nam wszystkim bardzo dobrze, jest niezwykle pomocnym i cennym œrodkiem w walcez chorobami serca oraz ich powik³aniami. Hawthorn Heart Formula jest p³ynnym œrodkiem wzmacniaj¹cym, który pomaga normalizowaæ,wzmacniaæ oraz utrzymywaæ dobr¹ kondycjê serca. Formu³a ta zawiera liœcie, owoce, kwiaty g³o-gu; owoce passiflory oraz hibiskusa na bazie soku jab³kowego. Jest to efektywna kombinacjask³adników, pracuj¹cych synergistycznie (czyli wywieraj¹ce ten sam, pozytywny wp³yw na orga-nizm), stanowi¹c wsparcie uk³adu kr¹¿enia. Warto zauwa¿yæ, ¿e produkt ten zosta³ stworzony, abyzminimalizowaæ zmiany w miêœniu sercowym, zwi¹zane z wiekiem i up³ywaj¹cym czasem.Aby w pe³ni zrozumieæ jak ogromny wp³yw na nasze serce ma produkt Hawthorn Heart Formulanale¿y przyjrzeæ siê bli¿ej dzia³aniu jego sk³adników. Pierwszym z nich jest g³óg. Jest on szeroko stosowany w chorobach serca oraz naczyñ krwiono-œnych takich jak zastoinowa niewydolnoœæ serca, bóle w klatce piersiowej oraz nieregularny rytmserca. Jest równie¿ stosowany w leczeniu i prewencji (zapobieganiu) zarówno niskiemu, jak i wy-sokiemu ciœnieniu krwi, arteriosklerozie („twardnieniu” têtnic) oraz wysokiemu poziomowi chole-sterolu. Warto zauwa¿yæ, ¿e jednym z dodatkowych zastosowañ g³ogu jest leczenie biegunki, bólów brzu-cha czy niestrawnoœci. W pewnych przypadkach, jako œrodek wspomagaj¹cy, g³óg jest stosowanyw leczeniu infekcji paso¿ytniczych uk³adu pokarmowego oraz redukcji stanów lêkowych, iloœciprodukowanego i wydalanego moczu (gdy istnieje taka potrzeba), czy problemów zwi¹zanychz menstruacj¹.Sk¹d bierze siê tak szerokie specktrum dzia³ania g³ogu? Otó¿, roœlina ta zawiera niezwykle du¿¹iloœæ bioflawonoidów. W³¹czaj¹c w to PROANTOCYJADYNINY. S¹ to niezwykle efektywne antyok-sydanty, wzmacniaj¹ce i rozszerzaj¹ce naczynia krwionoœne, czego efektem jest wzrost przep³ywukrwi oraz iloœci tlenu dostarczanego do serca. Rezultatem jest wzmocnienie serca oraz obni¿enieciœnienia têtniczego krwi.Kolejnym, aktywnym sk³adnikiem tego produktu jest dobrze znany hibiskus. Zmniejsza on lepkoœækrwi, ograniczaj¹c tym samym ryzyko zakrzepicy oraz poœrednio obni¿aj¹c cisnienie krwi. Melasa, z kolei, jako trzeci od¿ywczy sk³adnik tego wzmacniaj¹cego syropu, to Ÿród³o witamini minera³ów, w szczególnoœci magnezu oraz witamin z grupy B, które zastosowane razem, poma-gaj¹ regulowaæ pracê serca.„Hawthorn Heart Formula” jest bardzo czêsto przepisywana przez przez europejskich lekarzy inter-nistów, jako produkt wspomagaj¹cy leczenie chorób serca. Dlaczego? OdpowiedŸ jest oczywista.Jest to produkt, nie wywo³uj¹cy ¿adnych skutków ubocznych oraz nie maj¹cy dzia³ania toksyczne-go, nawet podczas d³ugotrwa³ego stosowania. Imponuj¹ce efekty, ³atwoœæ stosowania, brak jakichkolwiek efektów ubocznych, bogaty sk³ad, nie-wielka cena – to s¹ cechy charakterystyczne „Hawthorn Heart Formula”. Jeœli celem Twojego leczenia jest zwiêkszenie iloœci krwi dostarczanej do serca, tym samym lepszejego od¿ywienie; zmniejszenie opornoœci naczyñ krwionoœnych oraz zwiêkszenie efektywnoœci pra-cy serca – siêgnij po w³aœnie ten produkt. Oczywistym jest, ¿e lepiej jest zapobiegaæ, ani¿eli leczyæ. Jednak¿e czasami choroba wystêpuje na-

gle i bez uprzedzenia. W obu przypadkach jednak mo¿emy zastosowaæ„Hawthorn Heart Formula”

i wygraæ tê nierówn¹walkê.Nie czekaj i nie zasta-nawiaj siê zbyt d³ugo.Wst¹p do „MarkowaApteka Pharmacy”i zapytaj o ten w³a-œnie produkt. Twoje zdrowie jestw Twoich rêkach!

Na myœl o uœmierzeniu bólu wiêk-szoœæ z nas bierze œrodki przeciwbó-lowe. Niestety nie wszyscy mog¹ jeprzyjmowaæ.

Istnieje wiele przeciwskazañ dotycz¹cych u¿ywania ta-bletek m.in. choroba wrzodowa, niewydolnnoœæ w¹-troby, choroba pêcherza ¿ó³ciowego... Przyjmowanieœrodków przeciwbólowych w d³ugim okresie czasupowoduje uodpornienie organizmu na te subsancje

i przestaj¹ likwidowaæ ból.Z pomoc¹ cierpi¹cym na bóle reumatyczne przycho-dzi wspó³czesna nanotechnologia i zio³owe recepturychiñskiej medycyny. Dziêki nim korporacja Huashenstworzy³a biofotonowe opaski i ubrania z napylonymizio³ami. Przy nak³adaniu ubrania na chore miejsceprzenika energia roœlin i minera³ów w g³¹b cia³a ludz-kiego na g³êbokoœæ od 3- 5 cm. i dalej na zasadzie re-zonansu. W rezultacie zwiêksza siê potencjalna ener-gia naszych komórek, organizm oczyszcza siêz wszelkich zanieczyszczeñ, zaczyna siê regenerowaæ

(organizm zaczyna produkowaæ maŸ w kaletkach ma-ziowych) i wzrasta nasza odpornoœæ.– przy reumatycznym bólu krêgos³upa, pleców (pas

i czapeczka)– przy reumatycznym bólu stawów ³okciowych (opa-

ski na ³okcie)– przy reumatycznym bólu kolan (opaski na kolana)– przy reumatycznym bólu œródstopia (opaski

na kostki)– przy zapaleniu krêgów szyjnych (opaska na szyje)– przy reumatoidalnym artrety¿mie (pi¿ama)

Pamiêtaj równie¿, ¿e szybki efekt te-rapeutyczny zapewni Wapno „Hu-ashen” ³agodz¹c skutecznie bólemiêœni i stawów i usuwaj¹c skurczemiêœni. Pomocna jest równie¿ wodastrukturalna (kubek „Huashen”).

Zapraszamy, 621 Manhattan Ave.godz. 12-18,

tel. 917-982 0390, 347-645 2838

Pamiêtaj – serce jest najwa¿niejsze!

$12.99

z tym kuponem Hawtorn: $12.99

Page 8: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

8 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Zamach w Bostonie. Po prostubrak s³ów. Podejrzewam, ¿e aniDostojewski, ani Capote nie by-liby w stanie dojœæ, co siedzi we³bach zamachowców, poza fa-natyzmem religijnym lub poli-tycznym. Niby w XXI wiekuwiemy ju¿ niemal wszystko, alemózgownice zbrodniarzy prze-sz³ych, obecnych i przysz³ychs¹ wci¹¿ nieodgadnion¹ zagad-k¹. Bojê siê fanatyków i ekstre-mistów wszelkiej maœci. Na Fa-cebooku znajdujê wpisy osob-ników pragn¹cych œmierci Tu-

ska, Komorowskiego i Sikorskiego. Pragn¹ tego tak¿epewni znani mi rodacy z Nowego Jorku. Serio. Nie je-stem zwolennikiem PO, ale takie pragnienia i tacy ludziemnie przera¿aj¹.

*Urodzi³em siê piêæ lat po wojnie, a mimo to miewam wo-jenne sny. Kilka razy œni³o mi siê, ¿e walczê na warszaw-skim Placu Teatralnym, odstrzeliwuj¹c siê Niemcom zzakolumn Teatru Narodowego. Po klêsce Powstania cho-wa³em siê w ruinach tego¿ Teatru a póŸniej próbowa³emwydostaæ siê z miasta ow³adniêtego przez okupanta.W jednym ze snów przep³yn¹³em na drugi brzeg Wis³yna krach lodowych, by schowaæ siê w zaprzyjaŸnionychdomach w Józefowie ko³o Otwocka. W innym œnie kraza³ama³a siê pode mn¹ i musia³em wp³aw p³yn¹æpod pr¹d w lodowatej wodzie a¿ do miejsca, gdzie Œwi-der wpada do Wis³y. W rzeczywistoœci nie by³oby tomo¿liwe. Bywa³o w snach, ¿e Niemcy mnie ³apali, ale ja-koœ im potem ucieka³em i chowa³em siê po lasach. Nigdynie uciekam do Œwidra, w którym siê wychowa³em.SnadŸ podœwiadomoœæ ju¿ przyjê³a do wiadomoœci, ¿enie mam tam dziœ nikogo bliskiego.

*Kiedy odwiedzam zaprzyjaŸnione domy we wspomnia-nym Józefowie, przy³apujê siê na tym, ¿e jadê tam, nietylko po kolejn¹ porcjê teraŸniejszoœci, ale i dawnoœci.Na nowe zapachy i obrazy nak³adaj¹ siê te dawne. S¹intensywniejsze i zawsze smutniejsze. Weso³o by³ow Œwidrze i Józefowie latem, w ¿ywicznym powietrzui plusku wij¹cej siê rzeki. W pozosta³ym porach rokunad obiema tymi miejscowoœciami unosi³ siê smute-czek. Wyrasta³ z szaroœci i skromnoœci codziennej eg-zystencji. Smutno tak¿e skrzypia³y sosny, które, choæwielce dorodne, zdawa³y siê wygl¹daæ lepszego ¿ycia.Zw³aszcza te najwy¿sze. Niektóre z nich odwiedzami dzisiaj. Robiê im zdjêcia i zabieram do Nowego Jor-

ku. Podobne jak zdjêcia rozsypuj¹cych siê œwidermaje-rów.

*Czytam scenariusz filmu „Tajemnica Westerplatte” napi-sany przez Paw³a Chochlewa i Aldonê Rogulsk¹. Poka-zuje on, nie tylko mêstwo ¿o³nierzy w czasie jak¿e nie-równej walki z najeŸdŸc¹, ale tak¿e jej kulisy. Jest w nimdobrze wypunktowany konflikt miêdzy kapitanem Fran-ciszkiem D¹browskim a majorem Henrykiem Suchar-skim. Pierwszy by³ zwolennikiem walki do ostatniej kro-pli krwi, drugi zaœ zachowania przy ¿yciu jak najwiêkszejiloœci ¿o³nierzy, by póŸniej mogli przydaæ siê Polsce. D¹-browski mia³ œwiadomoœæ, ¿e potrzebny jest przyk³ad,który doda otuchy Polakom walcz¹cym w g³êbi krajui gotów by³ zgin¹æ na polu chwa³y. Sucharski nie mia³z³udzeñ, ¿e otrzyma jak¹œ pomoc z walcz¹cej Gdyni lubHelu. Wierzy³, ¿e bêdzie jeszcze potrzebny w wojsku.Mia³ utrzymaæ Westerplatte przez 12 godzin, w koñcuzgodzi³ siê na walkê przez 7 dni. To jednak D¹browskibezpoœrednio dowodzi³ ¿o³nierzami i dba³ o ich morale.W scenariuszu jest tak¿e mowa o kilku dezerterach,o których do tej pory wstydliwie milczano. Nie mówi³osiê równie¿ do niedawna o za³amaniu psychicznym i epi-lepsji Sucharskiego. Wszyscy wiemy, ¿e za³oga Westerplatte nie mia³a ¿ad-nych szans, a jednak czyta siê ten scenariusz tak, jakbyjej los nie by³ przesadzony. Bardzo chce siê, ¿eby ciwspaniali ¿o³nierze wygrali. Bardzo. Ca³ym sob¹. Bezreszty.

*W œwiderskiej podstawówce wymagano od nas znajomo-œci na pamiêæ „Pieœni o ¿o³nierzach z Westerplatte” Kon-stantego Ildefonsa Ga³czyñskiego. To ten w³aœnie wierszstworzy³ mit, to ten poeta wymyœli³ okreœlenie „œwider-majer”. Owszem, przejmowa³ mnie niezwykle ten po-emat, zw³aszcza pierwsza zwrotka: „Kiedy siê wype³ni³y dnii przysz³o zgin¹æ latem, prosto do nieba czwórkami szli¿o³nierze z Westerplatte”.Owszem, przejmowa³a mnie niezwykle wizja tych ¿o³-nierzy sp³ywaj¹cych póŸniej z tego¿ nieba w sam œrodekWarszawy. W tej¿e podstawówce trzeba by³o równie¿znaæ na pamiêæ m.in. fragmenty „Gra¿yny”, „OpowieœæWajdeloty” z „Konrada Wallenroda”, „Odê do m³odo-œci”, „Pani¹ Twardowsk¹” „Redutê Ordona”, „Œmieræpu³kownika”, „Sowiñskiego w okopach Woli”. W klasieszóstej obowi¹zkowe by³y fragmenty „Balladyny”a w siódmej „Kordiana”. Czytaliœmy tak¿e na g³os „Œlu-by panieñskie” i „Zemstê”. Z podzia³em na role, ma siêrozumieæ. Wczeœniej, w klasie drugiej, inscenizowali-

œmy na lekcjach wiersze z tomiku „Brzechwa dzieciom”i tomiku Tuwima „Lokomotywa”. Pamiêtam tak¿e póŸ-niejsze szkolne wystawienia bajek i baœni. W „Królowejœniegu” gra³em Kaya, zaœ w „Kopciuszku” Ksiêcia. Pali-³em siê równie¿ do tytu³owej roli w „Œwiniopasie”, bochcia³em byæ ca³owany przez ksiê¿niczki i damy dworu,ale ze wzglêdów obyczajowych do premiery nie dosz³o.Poca³unki w trzeciej bodaj klasie by³y wówczas niedo-puszczalne. Pamiêtam te¿ swoj¹ rolê w adaptacji„Szczêœliwego ksiêcia” Oscara Wilde’a. I w niej by³emKsiêciem. Tak bardzo pop³aka³em siê na scenie podczasopowieœci o wykolonym oku, ¿e trzeba by³o zrobiæ prze-rwê. Nie wiedzia³em, gdzie siê podziaæ ze wstydu. Mia-³em wówczas dopiero 10 lat, ale ju¿ wiedzia³em, ¿eprawdziwi mê¿czyŸni nie p³acz¹. Dopiero po wielu la-tach przekona³em siê, ¿e to nieprawda. W Nowym Jorkuwidzia³em p³acz¹cego Mike’a Tysona.

*Brzydota Polski Ludowej uwidoczniona na zdjêciach Ja-na Hausbrandta jest dosmucaj¹ca, ale i fascynuj¹ca. Ko-munizm jest pokazany na nich jako ustrój wytwarzaj¹cyszpetotê, co jest obserwacj¹ ze wszech miar s³uszn¹. Do-pe³nia³a j¹ odwieczna szpetota polskiej prowincji zwielo-krotniana plebejskim gustem. Ludzie te¿ s¹ brzydcy, alejednoczeœnie jakoœ interesuj¹cy na tle natury i rzeczywi-stoœci, która ich otacza. Wiara w Boga jest dla nich ratun-kiem. Hausbrandt jest wybitnym artyst¹. W cyklu pre-zentowanym obecnie w Polskim Instytucie Naukowymna Manhattanie zarejestrowa³ coœ, co uchodzi³o uwadzehistoryków, socjologów, historyków sztuki i estetów– symbiozê brzydoty naturalnej z narzucon¹ brzydot¹ustrojow¹. Czy wszystko i wszyscy w Polsce Ludowej byli takszpetni jak na tych zdjêciach – zapyta³a mnie po wysta-wie pewna jejmoœæ. Nie sk¹d¿e, odrzek³em, ale pokazuj¹one to, co nie mieœci³o siê lub by³o pomijane w pokazy-waniu tego okresu Polski. Aha – odrzek³a jejmoœæ, alenie wygl¹da³a na przekonan¹. Doda³em wiêc jeszczeuwagê, ¿e po II wojnie klasycznie rozumiane piêkno jestdla artystów czymœ podejrzanym i ¿e szukaj¹ piêk-na w brzydocie w³aœnie. Ale dalej nie by³a przekonana,zaproponowa³em wiêc, ¿eby dopatrzy³a siê piêk-na w zdjêciach, które przed chwil¹ widzia³a. Ono tamjest, naprawdê, zapewnia³em. Nie jestem jednak pewien,czy mi uwierzy³a. Rozstaliœmy siê mówi¹c o znakomitejkompozycji tych zdjêæ i o niezwyk³oœci uchwyconychna nich sytuacji. Co do tego byliœmy zgodni.

*Stanis³aw Jerzy Lec – „Wierzê w precyzyjn¹ przypadko-woœæ”.

K a r t k i z p r z e m i j a n i a

ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI

Czy to wskazuje na sprawców spo-œród terrorystów islamskich, którzy mo¿echcieli symbolicznie ugodziæ Stany Zjedno-czone?

Ciekawe spostrze¿enia poczyni³ tygonikThe Economist, œledz¹c partyjne reakcjena bostoñski zamach. Wprawdzie prezydentObama oœwiadczy³ kilka godzin po wyda-rzeniu, ¿e w obliczu tragedii nie ma ani de-mokratów ani republikanów; wszyscy jeste-œmy Amerykanami zjednoczonymi w trosceo naszych wspó³obywateli”. Jednak nie u¿y³przy tym s³owa „terror”, ostrzegaj¹cprzed pochopnymi wnioskami, nim bêd¹znane fakty. Dopiero nastêpnego dnia wy-razi³ siê, ¿e „zawsze, gdy bomby s¹ u¿ywa-ne przeciw ludziom niewinnym, jest to aktterroru”. W œlad za prezydentem wa¿niejsipolitycy ³¹czyli siê bezpartyjnie we wspó³-czuciu i modlitwie za ofiary.

Mimo tego podskórnie wyczuwa³o siêró¿nice partyjne w telewizyjnych komenta-rzach polityków. W CNN kongresman de-mokratyczny William Keating zauwa¿y³,¿e zamach przypad³ na Dzieñ Patriotów,a to mo¿e wskazywaæ na prawicowych, an-tydemokratycznych radyka³ów. Ze stronyrepublikañskiej Mike McCaul, przewodni-cz¹cy komisji bezpieczeñstwa wewnêtrz-nego Izby Reprezentatnów wyci¹gn¹³ prze-

ciwne wnioski z Dnia Patriotów. Jego zda-niem, u¿ycie w tym dniu tego rodzaju ³a-dunku wybuchowego wskazuje na „ulubio-n¹” medot¹ zabijania Amerykanów przezterrorystów z Bliskiego Wschodu.

Demokraci szykuj¹ siê do obrony wy-datnej roli rz¹du federalnego w momencie,kiedy bêdzie znany sprawca. NajwyraŸniejuj¹³ to Barney Frank, emerytowany i swe-go czasu bardzo wp³ywowy kongresman.Powiedzia³ on, ¿e „w tej strasznej sytuacjib¹dŸmy wdziêczni, ¿e mamy dobrze finan-sowany i dzia³aj¹cy rz¹d. (...) ¯adne ciêciapodatkowe nie pomog¹ nam w takiej sytu-acji ani w powrocie do normalnoœci. Tojest bardzo kosztowne. W takim czasie niktnie myœli o oszczêdzaniu groszy”.

Natomiast republikanie na wypadek,gdyby sprawc¹ by³ lub byli terroryœci islam-scy, ju¿ szykuj¹ siê do ataku na prezydentaObamê. Zreszt¹, od dawna oskar¿aj¹ go, ¿ejest s³aby, przeprasza za Amerykê i na do-br¹ sprawê zachêca (mimo woli) do mor-dów na Amerykanach. Na przyk³ad BillO’Reilly z Fox News mia³ za z³e prezyden-towi, ¿e od razu nie u¿y³ s³owa „terroryzm”.Oczywiœcie by³ to atak terrorystyczny. Dla-czego wiêc Obama zwleka³, by to przyznaæ?Jest to skutek afery wokó³ ataku na konsulatamerykañski w Bengazi, w czasie którego

zgin¹³ amerykañski ambasador i jeszcze trzyosoby. Administracja Obamy na pocz¹tkusprawy twierdzi³a, ¿e atak by³ spontaniczn¹reakcj¹ arabskiej ulicy na film antyislamski,który powsta³ w USA, trafi³ na YouTubei wywo³a³ oburzenie muzu³manów. Jednakw rzeczywistoœci by³ to dobrze zaplanowa-ny zamach. Uda³ siê, poniewa¿ administra-cja zlekcewa¿y³a ostrze¿enia. Zdaniem re-publikanów Obama przyniós³ wstyd krajowiprzechwa³kami, ¿e poskromi³ al-Kaidêa stara siê ukryæ niewygodne fakty.

Niezale¿nie od tego, kto dokona³ zama-chu, nie uda siê przywróciæ ¿ycia ofiarom.

Jedyn¹ pociech¹ dla wielu rannych mo¿ebyæ ogromny postêp w protetyce. The NewYork Times przyniós³ optymistyczn¹ histo-riê sapera marynarki Johna Kremera, którystraci³ w Afganistanie obie koñczyny poni-¿ej kolan trzy lata temu. W wieku ledwie 29lat myœla³, ¿e nie uwolni siê od wózka inwa-lidzkiego. A tymczasem zacz¹³ chodziæpo dwóch miesi¹cach, biegaæ po piêciu,a po dziewiêciu – skakaæ z samolotu. Dzi-siaj biega, p³ywa i prawie codziennie jeŸdzina rowerze. W Ameryce ci¹gle wszystkojest mo¿liwe.

Adam Sawicki

Zamach w Bostonie1➭

u Straszny fina³ maratonu, wybuch prymitywnej bomby.

Page 9: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

9KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

JOANNA BADMAJEW, MD, DO6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie,

astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

Opiekujemy siê krêgos³upami mieszkañcówGreenpointu, dzielnicy Brooklynu, przez 30 lat.Oferujemy najnowsze metody leczenia bólów

pleców (korzonków), bólów szyi, bólówpromieniuj¹cych do nóg (rwa kulszowa),

bólów g³owy, bólów promieniuj¹cych do ramion.Specjalizujemy siê w nowoczesnych, bezoperacyjnych

chiropraktorskich technikach odbarczania stawów, miêœni i wi¹zade³ krêgos³upa oraz nastawiania wypadniêtych,przesuniêtych i zdegenerowanych dysków krêgos³upa.

Prowadzimy skomplikowane przypadki z ponad dwudziestoletnim doœwiadczeniem w:

3 Wypadkach w pracy (Workers Compensation)3 Urazach komunikacyjnych (No Fault)

Akceptujemy wszystkie wiêksze ubezpieczenia zdrowotne.Dzwoñ po bezp³atn¹ konsultacjê w jêzyku polskim do naszej przychodni. Kontakt: Robert Interewicz,

mened¿er przychodni: 718-389-0953

Dr DAVID ABOTT LEKARZ SPECJALISTA W SCHORZENIACH I DOLEGLIWOŒCIACH KRÊGOS£UPA

SPECJALISTYCZNA PRZYCHODNIA NA GREENPOINCIE

Manhattan Avenue Chiropractic Associates715 Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Telefon: (718) 389-0953

CARINGPROFESSIONALS, INC.

☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA.☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy.☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

OSOBOM MOG¥CYM PRACOWAÆ Z ZAMIESZKANIEM OFERUJEMY BONUS W WYSOKOŒCI $1000 (po przepracowaniu 100 dni)

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach.Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am.

Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375(718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills)

Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatrycznaDr Urszula Salita✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczneDr Florin Merovici✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupaDOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

PRZYCHODNIA MEDYCZNA

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna DuszkaOstre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y

Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging MedicineDiplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine

✧ Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn ✧ konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia)✧ subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy ✧ zmêczenie nadnerczy

✧ wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi ✧ wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów/kwasów t³uszczowych✧ terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnych potrzeb

✧ wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma ✧ zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA Sabina Grochowski, MD, MS

850 7th Ave., Suite 501, Manhattan (pomiêdzy 54th a 55th St.)

Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049

Acupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek.Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê l zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice

l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l alergie l zapalenie prostaty itd.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-09561839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223

Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Page 10: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

10 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

LIGHTHOUSE HOME SERVICES896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37,

nr. dzwonka 5, Brooklyn, NY 11222

Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674

E-mail: [email protected]

1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: *sta³y pobyt *ukoñczony kurs HHA (oferujemy darmowy) lub PCA w stanie Nowy Jork

2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania

3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim.Biuro czynne: poniedzia³ek – pi¹tek - od 9.00 am – 5.00 pm ORGANIZUJEMY DARMOWE KURSY HHA

PRZYJMUJEMY DO PRACY

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:[email protected]

ATRAKCYJNE CENY NA:Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje,Floryda.

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu

na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

REJS PO KARAIBACH Z POLSKIM PRZEWODNIKIEM16 - 25 LISTOPADA 2013

TOTAL HEALTH CARE

W naszej klinice przyjmuj¹ równie¿ lekarze innychspecjalnoœci, m.in.: gastrolog, neurolog, ortopeda, urolog, chirurg,

lekarz zajmuj¹cy siê zwalczaniem bólu.Wykonujemy ró¿ne badania diagnostyczne, m.in. USG,

przewodnictwa nerwowego. Wiêkszoœæ ubezpieczeñ honorowana. Dla osób bez ubezpieczeñ mamy specjalne ceny.

718-389-0100

126 Greenpoint Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6000; 718-472-7306

PHYSICAL THERAPY

3 Nowe technologie leczenia: fluoroskop do zabiegów na krêgos³upie

3 Rozci¹ganie krêgos³upa (dekompresja)3 Leczenie powypadkowe, zmian artretycznych

oraz neuropatiiGra¿yna Grochowski– physical therapy

ANIA TRAVEL AGENCY57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378

Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. MoneyExpress Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

❍ T³umaczenia

❍ Bilety Lotnicze

❍ Us³ugi Konsularne

❍ Notariusz publiczny

❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych

❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

Greenpoint Eye Care LLCSerdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa.Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê,badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie polawidzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku orazusuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewekkontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior,Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczneoraz okuluistyczne badania dla kierowców (DMV)

Dr Micha³ KiselowDOKTOR MÓWI PO POLSKUWiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222, 718-389-0333Gabinet otwarty:

Poniedzia³ek - Pi¹tek - 10 am - 7 pm;Sobota - 9 am - 5 pm

www.greenpointeyecare.com

Wiosennametamorfozadla Ciebie!Czas na zmiany! Chcesz poczuæ siê do-brze we w³asnej skórze?

Rozpoczynamy walkê o niezkaziteln¹ cerê.Z pomoc¹ przychodzi kanadyjska firma Bellze starannie opracowan¹ zio³ow¹ terapi¹ od-nowy „Clear Skin”.

Mgr zielarstwa, dr Chakib Hammoudpo latach intensywnych badañ nad tkank¹skórn¹ potwierdzi³, ¿e stan naszej cery jestodbiciem naszego zdrowia.

Stworzony przez niego naturalny produktna bazie starannie wyselekcjonowanych zió³„oczyszcza krew” z toksyn, dziêki czemu ko-mórki skórne otrzymuj¹ wy³¹cznie sk³adnikiod¿ywcze.

SK£AD: Oregon grape extract, Bitterswe-et extract, Sarsaparilla extract, Juniper berryextract, Neem extract.

Pierwsze ciep³e dni po d³ugiej zimie mog¹powodowaæ tak zwany „zespó³ os³abienia”.Wzmocnij swój organizm! Powiedz – NIEos³abieniu i przemêczeniu. Shark Liver Oilfirmy Bell wspomaga system odpornoœciowyorganizmu, dziêki wysokiemu zaopatrzeniuw squalen (silny antyoxydant), który przy-wraca energiê organizmowi. Wysoka zawar-toœæ alkyglyceroli -20-25% przez lata zapew-ni zdrowie systemowi odpornoœciowemu.Stosowanie wymienionych produktów nie po-woduje skutków ubocznych.

Nie czekaj! Zacznij ju¿ dziœ swoj¹ drogêdo zdrowego stylu ¿ycia.

EAGLE PHARMACYApteka pod Or³em64-02 Flushing Ave., Maspeth, 11378

Tel. (718) 416-1749, Fax (718) 416-1752Godziny otwarcia: Pon. - Pt. 10 am - 8 pm; Sobota - 10 am - 5 pm; Niedziela - zamkniête.

Akceptujemy wiêkszoœå ubezpieczeñ (Medicaid i Medicare)

POLSKA APTEKA NA MASPETH l Bezp³atna dostawa leków i odbiór receptl Akceptujemy elektroniczne receptyl Darmowy transfer receptl Rozwiâzywanie problemów

z ubezpieczenieml Leki i kosmetyki z Polskil Prezenty dla nowych klientów z receptâl Nie pobieramy dop³aty za niektóre leki

generyczne (generic)l Ksero l Faxl Notariusz

Page 11: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

Nareszcie lepsze wieœci o Kevinie, któ-ry niegdyœ zosta³ sam w domu, zarobi³na tym miliony dolarów, a nastêpnie taksiê uzale¿ni³ od narkotyków, ¿e w ze-sz³ym roku wygl¹da³ wrêcz tragiczniei prorokowano mu nie wiêcej jak pó³ roku¿ycia.

Macaulay Culkin by³ pierwsz¹na œwiecie dzieciêc¹ gwiazd¹, która dosta-³a milion dolarów za rolê, niewiele muz tego przysz³o, bo jego pieniêdzmi bar-dzo d³ugo zarz¹dza³a sk³ócona rodzina.W koñcu, widz¹c topniej¹ce fundusze, za-skar¿y³ ich do s¹du, sprawê wygra³ i dziê-ki temu uda³o mu siê sp³aciæ d³ugi matkii zainwestowaæ w samodzielne mieszka-nie. O¿eni³ siê maj¹c 18 lat i szybko roz-wiód³, zaczê³y siê sprawy o narkotyki,wyroki, przymusowe odwyki. Tu¿ po roz-wodzie i przez nastêpnych 8 lat zwi¹zanyby³ z Mil¹ Kunis, która zawsze wypowia-da siê na jego temat bardzo czule. Para ze-rwa³a, gdy aktorka odnios³a wielki sukcesw filmie „Black Swan”, jednak utrzymuj¹kontakty, Mila mówi, ¿e jej eks jest cu-downym i dobrym cz³owiekiem. W ze-sz³ym roku jeden z jego znajomych po-wiedzia³ w wywiadzie, ¿e by³y aktor wy-daje na heroinê i inne narkotyki ponad 6tysiêcy dolarów miesiêcznie i jest na skra-ju wyczerpania. Prasê na ca³ym œwiecieobieg³y zdjêcia z nowojorskiej ulicyna których widaæ by³o wyniszczonego,chudego, nieprzytomnego Maculay’a.A tu proszê, niespodzianka.

Kilka dni temu widziano go w Londy-nie i okolicach i wygl¹da o niebo lepiej!Bez trudu nosi³ ciê¿ki plecak i baga¿e.Bardzo mo¿liwe, ¿e do jego wyzdrowie-nia przyczyni³o siê to, ¿e zmieni³ zaintere-sowania, zaj¹³ siê malarstwem i wrazz kolegami – Adamem Green i TobymGoodshank – stworzyli grupê artystyczn¹,któr¹ nazwali „Three Men and a Baby(3MB)”. Macaulay zamieni³ swoje nowo-jorskie mieszkanie w pracowniê malarsk¹i skupi³ siê na promowaniu dzia³añ grupy.

¬

Aktorskim fachem para siê natomiastnadal Kieran Culkin, m³odszy brat Ma-caulay’a. W „Kevinie” gra³ kuzyna, póŸ-niej systematycznie, rok po roku grywa³w ró¿nych filmach, ale nie zosta³ nigdydzieciêc¹ gwiazd¹, jego kariera dopierosiê zaczyna, w czym niew¹tpliwie dodat-kowo pomóg³ mu fakt, ¿e przez ponad rokby³ ch³opakiem Emmy Watson. Ostatnio

wyst¹pi³ w komedii Scott Pilgrim vs. theWorld. Tak¿e Rory – m³odszy o 10 latod niegdysiejszego Kevina – kontynuujeswoj¹ przygodê w aktorskim fachu. Jakodziecko gra³ miêdzy innymi u boku MelaGibsona w filme Signs, który swojegoczasu zosta³ najgorszym filmem roku i do-czeka³ siê wielu parodii.

¬

Beyonce, oprócz swojej kariery i ¿yciarodzinnego jest mocno zaanga¿owana wewzmacnianie pozycji kobiet. Ostatnio,na zlecenie za³o¿onej przez firmê Gucciorganizacji Sound Of Change Live nagra-³a video w którym nie tylko opowiadao celach, które organizacja sobie stawiai koncercie charytatywnym, który ma siêodbyæ 1 czerwca w Londynie, aleprzy okazji zwierza siê, ¿e swojej rocznejcóreczce Blue Ivy ka¿dego dnia mówi:-Pamiêtaj, ¿e mo¿esz zostaæ prezydentemUSA.

Beyonce – nawiasem mówi¹c - przy-jaŸni siê z prezydentem Obam¹ i jego ¿o-n¹ a przed wyborami mocno siê anga¿o-wa³a w kampaniê wyborcz¹, wiêc w razieczego, trening ju¿ ma!

¬

Paris, córka Michaela Jacksona, którawyrasta na kobietê o niezwykle oryginal-nej urodzie, udzieli³a niedawno wywiaduzapewniaj¹c, ¿e zaczyna powoli kszta³to-waæ samodzielnie swoj¹ przysz³oœæ. Jesz-cze dwa lata temu marzy³a, ¿eby zostaæaktork¹, ale obecnie, w odró¿nieniu od ca-³ej œpiewaj¹cej i zaanga¿owanej w show-biznes rodziny, Paris chce zostaæ chirur-giem, a rancho Neverland zamieniæna „raj dla chorych dzieci”. W NeverlandRanch Jackson mieszka³ od 1988 roku,stworzy³ tam prywatne zoo i park rozryw-ki, wybudowa³ salê kinow¹ z miejscamido le¿enia, wioskê indiañsk¹, sztucznyDziki Zachód, olbrzymi zegar kwiatowy,safari i stacjê kolejow¹ z której codzienniemo¿na by³o dojechaæ do posiad³oœci dyli-¿ansem, nie zapomnia³ te¿ o domkach dlagoœci. Zaprasza³ dzieci na kilkudniowewizyty, czego skutkiem by³a sprawao molestowanie, ale zosta³ uniewinnionyze wszystkich zarzutów, a nastêpniesprzeda³ kontrowersyjn¹ posiad³oœæ za 35milionów dolarów spó³ce, której sam by³wiêkszoœciowym udzia³owcem. W tensposób Paris jest aktualnie rzeczywiœcie

wspó³w³aœcicielk¹ tego miejsca, choæ spo-ro czasu up³ynie zanim bêdzie mog³a de-cydowaæ o jego przysz³oœci. Gwiazdorpo tym, jak policjanci robili tam wizje lo-kalne i po procesie o molestowaniestwierdzi³, ¿e miejsce to przesta³o byæ ma-giczne i Ÿle mu siê kojarzy i siê wyprowa-dzi³. Nigdy tam nie wróci³. Dom do dziœstoi pusty, ale o ca³oœæ dbaj¹ pracownicy.Dwa lata temu odnowiono zegar kwiato-wy i coraz czêœciej s³ychaæ g³osy fanów,którzy siê domagaj¹, ¿eby Neverland –zgodnie z pierwotnym zamys³em w³aœci-ciela - zamieniæ na miejsce dla nieszczê-œliwych dzieci, które mog³yby tam choæprzez chwilê odpocz¹æ. Jeœli Paris niezmieni swoich zamiarów, to kto wie, mo-¿e to siê spe³ni.

¬

Na zamówienie nieznanego z nazwiskachiñskiego biznesmena s³ynny londyñskijubiler wykreowa³ specjaln¹ wersjê iPho-na 5, któr¹ nazwa³ Black Diamond. Œro-dek jest jak w ka¿dym innym egzempla-rzu, ale obudowa zosta³a skonstruowa-na ze z³ota, przycisk „home” zast¹pionoczarnym diamentem, do ozdobienia u¿y-to 600 diamentów, a logo wykonano z 53.Zamiast seryjnego ekranu z gorilla glass,jest pow³oka z o wiele bardziej odpornegona zniszczenie szk³a szafirowego. Chiñ-czyk zap³aci³ za swój jedyny na œwiecietelefon 15 milionów dolarów.

¬

Afrykañskie œlimaki wielkoœci sporychszczurów zaatakowa³y Florydê – i to niejest scenariusz horroru. Te wyj¹tkowo¿ar³oczne stworzenia po¿eraj¹ ponad 500gatunków roœlin, nie gardz¹ te¿ gipsemi tynkiem oraz oponami, potrafi¹ wiêc i tow szybkim tempie zdewastowaæ dom.Wy³apano ich oko³o tysi¹ca, ale za kilkatygodni rozpocznie siê na Florydzie poradeszczowa, a to oznacza, ¿e bêdzie ichwiêcej, co jest niebezpieczne, bo roznosz¹groŸne choroby. Na razie nikt nie wie,sk¹d siê wziê³y tak daleko od swoich na-turalnych terenów, ale naukowcy przy-puszczaj¹, ¿e mo¿e podró¿uj¹ w baga¿achturystów, choæ trudno sobie wyobraziæ,¿eby ktoœ nie zauwa¿y³ tej wielkoœci pasa-¿era na gapê w walizce. Nie mniej, skoroim siê uda³o dolecieæ z Afryki, to spokoj-nie dadz¹ radê rozprzestrzeniæ siê tak¿epoza Florydê – mo¿na siê obawiaæ.

G R U B E R Y B Y i P L O T K I azi

11KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

www.zadzwon.us

Zadzwoñ na Œwiêta do Polski 1.4¢/minNAJTAÑSZA karta telefoniczna na rynkuPROSTA rejestracja i obs³ugaZ GWARANCJ¥ jakoœci po³¹czeñBEZ ukrytych op³at95% zadowolonych u¿ytkowników$10 GRATIS dla nowych klientów

rejestracja przez internet:

uMacaulay Culkin stoczy³ siê prawie na dno, ale ostatnio siê podnosi.

u Kieran Culkin lepiej prowadzi siê od brata.

u Beyonce sta³a siê feministk¹.

u Paris Jackson chce zostaæ ... chirurgiem.

Page 12: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

12 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Literatura amerykañska wed³ug mnie Czes³aw Karkowski

Mam mieszane odczucia w stosunkudo wspó³czesnej literatury amery-kañskiej. Jest najznakomitsz¹ chybaliteratur¹ œwiata jeœli chodzi o gustprzeciêtnego czytelnika. W zaspoka-janiu jego upodobañ i ci¹g³ym pod-noszeniu poziomu jakoœci produko-wanych utworów jest niezrównana.Z zasady jednak eliminuje dzie³awielkiego formatu.

Dzieli ona los ca³ej zachodniej twór-czoœci literackiej, czyli szybkiej degrada-cji sztuki pisarskiej. Powieœci staj¹ siê„ma³e”, bez wiêkszego intelektualnegowymiaru, krañcowo zindywidualizowane,o skrajnie osobistych doœwiadczeniachbohatera/narratora. Brak im rozmachu,g³êbi, m¹droœci. Ucieczk¹ w (czêsto do-skona³e) stylistyczne efekty pokrywamia³koœæ treœci.

Poezja uleg³a krañcowej profesjonali-zacji. Pisz¹ j¹ „zawodowi” poeci, pousa-dzani na tysi¹cach amerykañskich wy¿-szych uczelni dla odbiorców z tego same-go krêgu, czyli zawodowych poetów, albo„zawodowych” czytelników – krytyków,wyk³adowców literatury. Sta³a siê herme-tyczna, albo dotyczy prywatnych, bardzoosobistych doœwiadczeñ.

Œwiat „odmieñców”Taki przynajmniej obraz literatury

amerykañskiej wy³ania siê z lektury kilkupism literackich w USA, do których za-gl¹dam. Wierzê, ¿e powstaj¹ gdzieœ œwiet-ne powieœci, tworzona jest doskona³a po-ezja, ale nic o tym nie wiemy. Krytycy,nale¿¹cy do tego samego coraz œciœlej za-mkniêtego krêgu publicznoœci literackiej,oceniaj¹ utwory pisane pod³ug aprobowa-nych standardów (kszta³conych na setkachakademickich kursów „creative writing”),w zwi¹zku z czym autorzy pisz¹ „pod”krytykê i tak ko³o siê zamyka.

Tylko do pewnego stopnia temu ogólne-mu mechanizmowi nie podlega twórczoœæJohna Irvinga, autora ponad dziesiêciu po-wieœci, z których najlepsze i najbardziejznane to „The World Accorgding to Garp”,

„Hotel New Hampshire”, „The Cider Ho-use Rules” i „The Prayer for Owen Me-any”.

Œwiat Irvinga jest œwiatem odmieñ-ców, osób, których fizyczna czy psy-chiczna odrêbnoœæ sytuuje je po-za g³ównym nurtem spo³eczeñstwa.Funkcjonuj¹ na marginesie, ale zarazemprzez sw¹ innoœæ (moraln¹, intelektualn¹,uczuciow¹) unikaj¹ standaryzacji spo³ecz-nej. Skazani na b³¹dzenie po manowcachœwiata” normalnych” ludzi, samotni, nie-zrozumiani, s¹ uwa¿ani za dziwaków, nie-udaczników, osoby w ci¹g³ej niezgodziena rzeczywistoœæ, w której przysz³o im¿yæ. Jednak w³aœnie z uwagi na tê odrêb-noœæ s¹ niepospolici. W nich nasza (ludzizwyczajnych) rzeczywistoœæ jawi siê jakkarykatura œwiata.

Taki jest Owen Meany, tytu³owy boha-ter jednej z powieœci Irvinga. Jego fizycz-nej „innoœci” (jest wyj¹tkowo drobnej bu-dowy, ma dzieciêcy g³os) towarzyszy in-telektualna niezale¿noœæ. Wskutek niej cochwilê wchodzi w konflikty z otoczeniem,które prowokuje niebanalnymi zachowa-niami.

Jego jednak najwiêksz¹ osobli-woœæ stanowi dog³êbne przeko-nanie, i¿ jest on instrumentemboskiej woli; ¿e poprzez niegow ma³ej skali Bóg realizuje swo-je cele na ziemi.

Interesuj¹cy punkt wyjœcia – w koñcuka¿dy z nas mo¿e to o sobie powiedzieæ.Niestety, Irving jest pisarzem wspó³cze-snym i skutkiem tego oczywiœcie przestra-szy³ siê w³asnej œmia³ej wizji literackiej,wycofa³ siê w ironiê i ¿art, w artystycznyeksperyment (np. narracja w trzech cza-sach, podwójne zakoñczenie), jakby dow-cipem chcia³ pokryæ zmieszanie „nietak-tem w towarzystwie” pope³nionym od-wa¿nym pomys³em. W rezultacie zamiastg³êbszego utworu poruszaj¹cego kwestie,na które tylko religia daje odpowiedŸ,otrzymaliœmy doœæ powierzchown¹ opo-

wieœæ o dziwnym m³odym cz³owieku, je-go szlachetnych obsesjach, jego psikusach– na marginesie: niezbyt m¹drych i nie-prawdopodobnych, tj. niemo¿liwychdo wykonania w sposób, w jaki autor ka¿enam uwierzyæ.

Œwiat Owena Meany mo¿e rozwijaæ siêpod³ug planu Opatrznoœci. Przypadkowe,niekiedy brutalne zdarzenia mog¹ mieæcel, stanowiæ element skrytego sensu,ujawniaj¹cego siê z czasem. Ale mo¿e te¿byæ chaotyczny, amorficzny, w którymtylko tacy odmieñcy, jak Owen Meany,chc¹ widzieæ ³ad i porz¹dek.

Miêdzy samodzielnoœci¹ a wymo-giem rynku

Dwuznacznoœæ, czêsto wielka zaleta li-teratury, w tym wypadku odgrywa rolêna niekorzyœæ powieœci. Autor nie tyle do-puszcza wieloœæ interpretacji, ile zacieraœlady pocz¹tkowej próby g³êbszych roz-wa¿añ nad kondycj¹ ludzk¹ w œwiecie.Boi siê, ¿eby pos¹dzenie o literaturê reli-gijn¹ nie zdyskwalifikowa³o utworu i je-go, jako pisarza w oczach opiniotwór-czych krêgów.

Mo¿e niesprawiedliwie oceniam„The Prayer for Owen Meany”, alemam wra¿enie celowej przez Irvingakompromitacji materia³u literackiego.Wyobra¿am sobie, i¿ Irving zacz¹³ pisaætê powieœæ ca³kiem na serio, ale gdy zoba-czy³ ku czemu utwór zmierza, przyst¹pi³do przeróbek, zacz¹³ siê dystansowaæod od pierwotnej treœci. I uzyska³ efektmizerny. Bo jeœli losy ludzkie, kondycjacz³owieka w tym œwiecie, nie maj¹ sensu,to wszelkie doœwiadczenia maj¹ tylko jed-nostkowy wymiar i s¹ psychologiczn¹,wy³¹cznie indywidualn¹ aberracj¹ i ni-czym wiêcej. Dlaczego wiêc mamy siê in-teresowaæ jakimœ odmieñcem i perypetia-mi narratora, który o przejœciach Owe-na Meany opowiada – w Kanadzie, dok¹dsiê schroni³ przez s³u¿b¹ wojskow¹w Wietnamie i gdzie komentuje bie¿¹ce(z czasów prezydentury Ronalda Reaga-na) wydarzenia?

„The prayer for Owen Meany” oczywi-œcie zosta³ sfilmowany. By unikn¹æ kom-plikacji napisano scenariusz bardzo luŸnozwi¹zany z powieœci¹, na ¿¹danie autoradano mu odmienny tytu³ i tak powsta³ naj-gorszy z filmów zrealizowanych na pod-stawie powieœci Irvinga. „Simon Birch”jest wprost ¿enuj¹c¹ produkcj¹. Natomiastnjlepsz¹ chyba – „Cider House Rules” al-bo „The World According to Garp”. Bar-dzo polecam do obejrzenia.

W „The Prayer for Owen Meany”Irving chcia³ uzyskaæ dwasprzeczne cele: napisaæ m¹dr¹powieœæ, co umo¿liwia mu wielkitalent, i jednoczeœnie zdobyæuznanie krytyki. Niestety, za-wsze by³o trudno o takie pojed-nanie, a ju¿ dzisiaj poklask œwia-ta to zupe³nie odmienna dziedzi-na od wartoœci literackiej. Rezul-tat oczywisty: nie zyska³ sobiesympatii powa¿nej krytyki, aninie zdoby³ uznania u wymagaj¹-cego odbiorcy.

Utwór Irvinga zdradza powinowactwaz „Blaszanym bêbenkiem” GuentheraGrassa. Mo¿na nawet zajrzeæ na stronê in-ternetow¹ wyliczaj¹c¹ „zapo¿yczenia”z niemieckiej powieœci. Czy rzeczywiœciewolno mówiæ o naœladownictwie? Trudnopowiedzieæ teraz w dobie intensywnegokr¹¿enia idei – w prasie, w telewizji, inter-necie; wszêdzie... Wypowiadamy jak¹œœwie¿¹ myœl, okazuje siê, ¿e ktoœ ju¿wczeœniej j¹ wyrazi³ i lepiej; mamy jakiœciekawy pomys³, ale przed nami wielunañ wpad³o. Idee kr¹¿¹, s¹ „w powietrzu”bez oryginalnego twórcy. Ani nie jeste-œmy z³odziejami cudzych pomys³ów, anioryginalnymi twórcami. Po prostu ¿yjemyw coraz bogatszej przestrzeni idei.

Owen Meany, podobnie jak bohater po-wieœci Grassa, nie akceptuje tego œwiata,tote¿ nie chce dorosn¹æ, pragnie pozostaæna zawsze dzieckiem, bo tylko niedojrza-³oœæ chroni przed rutyn¹, zgorzknieniemi obojêtnoœci¹ na to, co siê dzieje wokó³.

Mo¿na zapytaæ: dlaczego omawiam têpowieœæ, o której niewiele dobrego mogêpowiedzieæ? „The Prayer for Owen Me-any” mo¿e s³u¿yæ jako znakomity przy-k³ad tego, jak wielki talent literacki ule-ga pomniejszeniu, samoograniczeniu zewzglêdu na wymogi przemys³u czytelni-czego. A jego potrzeby dyktuj¹ wydaw-nictwa, potwierdzaj¹ recenzenci zaprzê-gniêci w ich us³ugi i rynek, który ¿¹da no-wych powieœci – na tyle dobrych, by niezniechêciæ odbiorcy obni¿aniem rangi je-go oczekiwañ, a na tyle banalnych, by gonie wystraszyæ zbyt wysokim poziomem.

I tak powstaje amalgamat: twór poœrednimiêdzy dzie³em autora, a wymogiem redak-cji (producenta), miêdzy aspiracjami twórcyi zapotrzebowaniem „œredniego” rynku– „Homogenizacja” – dawno u¿yte s³owow odniesieniu do tzw. kultury masowej, na-dal okazuje siê aktualne: okreœla produktdo konsumpcji – dobry, ale nie za dobry, alete¿ broñ Bo¿e z³y... Jak ka¿dy towar musiodpowiadaæ coraz bardziej rosn¹cym, ale ze-standaryzowanym wymaganiom. Nie prze-stanie byæ towarem, czyli produktem prze-znaczonym na rynek, na sprzeda¿, na prze-ciêtny gust. Przed nim nie ma ucieczki.

Ale te¿ wspó³czesna powieœæ nie maszans w rywalizacji z innymi mediamio uwagê odbiorcy. Musi przegraæ. Jejschy³ek jest nieuchronny, co nie znaczy, ¿enie bêd¹ powstawaæ nowe, i to nawet bar-dzo dobre dzie³a prozatorskie. Jednakfunkcja powieœci nie odpowiada ju¿ zupe³-nie spo³eczeñstwu, które powo³a³o j¹do ¿ycia w XVII wieku. Ale to ju¿ osob-na historia... ❍

Koniec powieœci (jak¹ znamy)

u Kadr z filmu „The Cider House Rules“, najlepszej ekranizacji prozy Irvinga.

Page 13: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

Nowojorskie sylwetki

13KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Halina Jensen

Dla naszego bohatera niewinne fa³-szerstwa i oszustwa, nie mówi¹c ju¿sensacji i osobliwoœciach by³y nie tyl-ko dozwolone, ale i wrêcz nieodzow-ne. Zwiêksza³y iluzjê, przenosz¹c pu-blicznoœæ w inny œwiat. To tylko atry-buty podkreœlaj¹ce realia – mawia³na swe usprawiedliwienie za³o¿yciellegandarnego Cyrku P. T. Barnum.

Jak s³usznie przewidzia³, by³a to receptana miliony. Siêgaj¹c do staro¿ytnych trady-cji, podwy¿szy³ poziom popularyzowanejprzez siebie dziedziny. Nie brakowa³o mubowiem ani oczytania, ani te¿ dobrego gu-stu. Wystêpy cyrku Barnuma w Londyniezaszczyci³a królowa Wiktoria, zasiadaj¹cwraz z rodzin¹ w specjalnej lo¿y dla zna-komitoœci. To on spopularyzowa³ w anglo-saskim œwiecie s³owo „celebrity“, którewywodzi³o siê z jêzyka francuskiego.

Phineas Taylor urodzi³ siê w 1810 r.w wiosce Bethel, w stanie Connecticut. Je-go ojciec posiada³ tawernê, a obok du¿¹stajniê, wypo¿yczaj¹c konie pod wierzch,jak i do zaprzêgu. PokaŸne dochody po-wiêksza³o gospodarstwo rolne, le¿¹ceobok, prowadzone przez ¿onê. Po ukoñcze-niu szko³y elementarnej, Phineas Taylorpomaga³ najstarszemu bratu w prowadze-nia sklepu kolonialnego z myd³em, powid-³em i galanteri¹ metalow¹.

Nie znosz¹c swych imion, które narazi³ygo na nieustaj¹ce przeœladowania rówieœni-ków, zast¹pi³ tajemniczymi inicja³ami P.T.W sobotê i niedzielê ciekawy œwiata i g³od-ny wiedzy wyrostek pomaga³ jednemuz bogatych ziemian w uporz¹dkowaniu bi-blioteki, w oprawie ksi¹¿ek i ich katologo-waniu. Wypo¿yczaj¹c je do domu, poœwiê-

ca³ wieczory i czêœæ nocy na czytanie. Odzarania mia³ niezwyk³¹ wprost ¿ywotnoœæ,tote¿ nie potrzebowa³ zbyt wiele snu. Wewczesnej m³odoœci zakocha³ siê bez pamiê-ci w nowoprzyby³ej pannie, która odziedzi-czy³a sklep po swoim wuju. O¿eniwszy siêz Charity Hallet w wieku 19 lat, przyst¹pi³do prowadzenia tego interesu przekszta³-caj¹c go w kwitn¹c¹ placówkê.

Sprzeda¿ dochodowego sklepu umo¿-liwi³a obojgu przeprowadzkê do NowegoJorku, co by³o równie¿ marzeniem podzie-lanym przez jego ma³¿onkê. Maj¹c daleko-siê¿ne plany, zdoby³ tu znajomoœæ sztukidrukarskiej. Jednoczeœnie g³êboko przemy-œliwa³ nad tym jak zabawiæ publikê, zara-biaj¹c przy okazji na dostatnie ¿ycie. Niezwa¿aj¹c na najbli¿sze otoczenie, któreprzepowiada³o mu g³odn¹ i ch³odn¹ przy-sz³oœæ, precyzowa³ po cichu swoje plany.

Pierwsze wielkie pieni¹dze w kwocie 10tys. dol. zarobi³ na pokazywaniu czarno-skórej „niañki” Jerzego Waszyngtona i za-razem najstarszej kobiety na œwiecie, któraponoæ ukoñczy³a 130 lat. Przysz³y mistrznie zawsze uczciwych sztuczek da³ siê samnabiæ w butelkê. Uwierzy³ doskonale pod-robionym dokumentom, które przedstawi³ajej córka.

Waszyngton rzeczywiœcie mia³ koloro-w¹ niañkê. Podszywaj¹c siê pod ni¹ po mi-strzowsku, 92-letnia Joyce Heath wzbudza-³a instynktowne zaufanie u s³uchaczy, opo-wiadaj¹c mocno dr¿¹cym g³osem ciekawehistoryjki o ma³ym George’u. Urodzo-na aktorka wystêpowa³a w stroju kolonial-nym. Wykrywszy przypadkiem prawdê,Barnum natychmiast zakoñczy³ pokazypod pretekstem pogarszaj¹cego siê zdrowiadelikwentki.

W 1837 r. Barnum kupi³ Scudder’s Mu-seum za 15 tys. dol. Piêciopiêtrowy gmach,stoj¹cy na rogu Broadwayu i Ann Street,wype³nia³y kurioza z ca³ego œwiata. Na ko-lekcjê sk³ada³y siê motyle, wypchane zwie-rzêta i egzotyczne ptaki, figury woskowe,minera³y, muszle i setki osobliwoœci. Otwo-rzy³ tak¿e w piwnicy pierwsze akwariumw Stanach Zjednoczonych. Nic wiêc dziw-nego, i¿ t³umy zwiedzaj¹cych wali³y tudrzwiami i oknami. Ju¿ po roku wszystkiekoszty zwróci³y mu siê z nadwy¿k¹.

Dokupuj¹c, stoj¹cy obok budynek,niestrudzony P.T. prowadzi³ tu mena¿eriê,wzbogacan¹ z czasem o tzw. freak shows.Pokazywa³ tu odmieñców, a wiêc kobietêz brod¹, parê albinosów z córeczk¹, Pigme-ja, niemego ch³opca w lamparciej skórzei inne dziwad³a.

To co wydaje siê dziœ okrutne, wcaletakie nie by³o w tamtych czasach, nie ma-j¹c tak¿e nic wspólnego z eksploatacj¹ludzkiego nieszczêœcia. Odmieñcy, którychtraktowano jak wyrzutków we w³asnychspo³ecznoœciach, dostawali u Barnuma do-bre wy¿ywienie, godziwe zarobki, nie mó-wi¹c ju¿ o przyzwoitym traktowaniu. Ka¿-dy z wystêpuj¹cych mia³ w³asny gabinecik,otwarty z jednej strony i ma³¹ sypialniêna ty³ach. Czuli siê tu aktorami w etnogra-ficznym przedstawieniu, zaœ impresariodba³ o poziom swoich widowisk.

Wbrew zaciek³ym krytykom, lubi¹c sen-sacje, P. T., stara³ siê jak móg³ unikaæ ta-niochy. Pokazywa³ tu równie¿ Ann Swann,najwy¿sz¹ kobietê na œwiecie, która mie-rzy³a 7,5 stopy. Wyda³ on j¹ póŸniej szczê-œliwie za Martina Batesa, olbrzyma z Ken-tucky. Skojarzy³ on tak¿e 22-calow¹ ko-bietkê, Lawiniê Warren ze swoim pod-opiecznym. Jej wybraniec Tomcio Paluchprzewy¿sza³ ma³¿onkê o g³owê.

Doskonale prosperuj¹ce muzeum nie za-dowala³o ambicji P.T. Rozpieraj¹ca goenergia ¿yciowa, domaga³a siê ujœciaw wielkich przedsiêwziêciach. Lubi¹c bar-dzo muzykê, pragna³ on zaprezentowaæAmeryce „Szwedzkiego S³owika”. 29-let-nia Jenny Lindt znajdowa³a siê wówczasu szczytu swojej kariery, maj¹c za sob¹ wy-stêpy na najwiêkszych scenach operowychEuropy. Marzy³a skrycie o wyrwaniu siêz krêgu koturnowej sztuki, pragn¹c siê za-j¹æ dzia³alnoœci¹ charytatywn¹, finansowa-n¹ przez swoje koncerty i recitale. 9-mie-siêczny objazd po Stanach Zjednoczonychwyda³ siê jej prawdziwym zrz¹dzeniem lo-su. Artystce mia³a towarzyszyæ prywat-na sekretarka i w³asna orkiestra, a wszyst-kie koszty ponosi³ P.T. Barnum. 6-mie-siêczna zw³oka da³a genialnemu impresariona wylansowanie artystki i przygotowanietrasy The Grand Tournee.

Jak s³usznie przewidywa³, Jenny Lindtbez reszty podbi³a Amerykanów. Czystydochód, osi¹gniêty przez Barnuma, kilka-krotnie przewy¿szy³ wyp³acone jej i ponoæbardzo hojne honorarium. Jenny Lindt spe³-ni³a swoje marzenie, funduj¹c w Sztokhol-

mie zarówno liceum, jaki i Akademiê Mu-zyczna dla utalentowanych dziewcz¹ti ch³opców.

Zim¹ 1865 r. muzeum sp³onê³o do fun-damentów. Przepad³y wszystkie zbioryi mena¿eria, choæ uda³o siê uratowaæwszystkich „odmieñców”. Od¿a³owawszystratê ulubionych zwierz¹t i zgromadzo-nych zbiorów, Barnum zapewni³ tym ostat-nim godziw¹ staroœæ. Entuzjasta z naturyzabra³ siê wówczas do kolejnych przedsiê-wziêæ. Najpierw za³o¿y³ cyrk, z którym po-dró¿owa³ po ca³ym kraju. A poniewa¿ cho-dzi³y mu po g³owie zimowe wystêpyw Nowym Jorku, namówi³ Williama Van-derbilta do wybudowania koloseum na pla-cu Madisona. Obaj wspólnicy wy³o¿ylina ten cel po 150 tys. dol. We wspania³ymgmachu pod kolumnami, który powsta³w rekordowym tempie, mieœci³a siê olbrzy-mia arena, hippodrom, sale widowiskowei wystawowe, nie mówi¹c ju¿ o klubachdla towarzyskiej œmietanki.

Sprawuj¹c funkcjê naczelnego dyrak-tora, Barnum, który mia³ midasowe do-tkniêcie, szybko przekszta³ci³ koloseumw z³ote jab³ko. Kolejne, wielkie przedsiê-wziêcie dawa³o mu kartê atutow¹ w prze-targowach z najwiêkszym rywalem, któ-rym by³ George Bailey. Fuzja obu cyrkównast¹pi³a w 1877 r. Pocz¹wszy od pierw-szego wystêpu, przedstawienie uzyska³owymyœlon¹ przez Barnuma nazwê „TheGreatest Show on Earth”, która zreszt¹funkcjonuje do dzisiaj. Pasowa³a do zmie-nionej formu³y, gdy¿ akcja nadal siê tudzieje na trzech arenach.

Wielki cyrk podró¿owa³ w³asnym poci¹-giem, z³o¿onym z kilkudziesiêciu wago-nów. Konieczne by³y dwie lokomotywy,z których jedna ci¹gnê³a do przodu, zaœdruga popycha³a z ty³u. Zarówno s³oniew liczbie dwudziestu okazów, jak i ca³amena¿eria jecha³y oddzielnie. W 1883 r.cyrk wyruszy³ statkiem do Europy, budz¹csensacjê w Londynie, Pary¿u, Berlinie.

Do najwiêkszych atrakcji londyñskie-go zoologu nale¿a³ wtedy Jumbo, najwiêk-szy s³oñ na œwiecie a ³agodny jak baranek.Barnum mia³ na niego od dawno oko. Pod-wy¿szaj¹c co roku cenê, nie zra¿a³ siê kate-goryczn¹ odmow¹. Traf chcia³, i¿ olbrzymzapad³ na mushi, cie¿k¹ chorobê spowodo-wan¹ przez nadmiern¹ pracê gruczo³ówhormonalnych. By³ skazany na nieodwo³al-n¹ i powoln¹ agoniê, gdy¿ angielscy wete-rynarze nigdy siê nie zetknêli z takim przy-padkiem. Tymczasem Barnum zatrudnia³u siebie hinduskiego nadzorcê, który umia³leczyæ ow¹ przypad³oœæ, wystêpuj¹c¹ du¿oczêœciej w Indiach ni¿ w Afryce. Nic wiêcdziwnego, ¿e wspania³omyœlna oferta zo-sta³a wreszcie przyjêta. Jumbo powêdrowa³na kuracjê do Ameryki, d³ugo stanowi¹cgwóŸdŸ ka¿dego programu.

P.T. Barnum zmar³, zostawiaj¹c swójcyrk w spadku kontynuatorom i publiczno-œci. Wielkie widowisko pojawia siê razdo roku w Nowym Jorku. ❍

u P.T. Barnum, twórca „najwiêkszego widowiska œwiata“.

Hokus-pokus czyli P.T. Barnum

Page 14: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

14 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

P o w i e œ æ n a w i o s n ê

Otwiera i wpuszcza Hansa, wraz zezdumiewaj¹co rzeœkim powietrzem. Wiêcpo prostu wystarczy wstaæ bardzo wcze-œnie, oto jest klucz. Kto rano wstaje, temuPan Bóg daje haust polskiego, wrzeœnio-wego poranka. B. stoi na wprost Hansaw jedwabnej koszulce koloru ciemnegoz³ota. Przy dekolcie ma koronki, zamiastrêkawów rami¹czka typu spaghetti. G³ad-ka, br¹zowo-z³ota, egzotyczna. S³oñceprzez ¿aluzje podœwietla jej w³osy na ko-lor roz¿arzonej miedzi. Ja dostarczamkontrastu w spranej koszuli nocnej typu ti-szert z podobizn¹ uœmiechniêtego z³o-wieszczo Kota z Cheshire, która wype³niami ca³¹ klatkê piersiow¹ i pó³ brzucha.Koszulka, jeszcze z Anglii, jest d³ugado po³owy uda. Pod spodem mam bez-pieczne, mêskie, bieliŸniane bokserki,o rozmiar wiêksze ni¿ trzeba. Lubiê mieæwygodnie. Nie wiem, czy B. ma pod swo-im spodem cokolwiek.

– Fak…, kurwa! – wo³a Hans. – Automi siê rozkraczy³o!

I gna do kuchni. W³osy zebranew schludny kucyk.

– Muszê siê napiæ kawy. Wam te¿ mo-gê zrobiæ! – wo³a rzeœko i energicznie.

Jak zaprzyjaŸniony gej. Energia, dziwiêsiê, nie pasuje do Hansa. Odbiera mu ca³-kowicie seksapil. Przynajmniej jeœli cho-dzi o moj¹ p³eæ.

Hans wsypuje kawê do coffee makerai nalewa wody. W³¹cza przycisk.

– No i co? – ziewa B.Jak kotka. Na wyczucie drepcze

do kuchni i automatycznie siêga na lo-dówkê, po swoje chrupki syrio.

Kawa ju¿ zaczyna ciurkaæ do dzban-ka. I pachnieæ.

– Zawieziesz mnie do roboty? – A Jadzia? – Jadzia nie wróci³ na noc. – No coœ ty. – Toœ ty. Chyba mia³ randkê ze œniada-

niem z t¹ pann¹ z firmy.– Niemo¿liwe, on nie wierzy w seks

przedma³¿eñski. – A gdzie to auto ci siê rozkraczy³o?

Bêdziesz musia³ sto³owaæ? – Sto³owaæ? Gdzie siê sto³owaæ?

– Mrugam, staj¹c w kuchennychdrzwiach.

– Zto³owaæ. No, zholowaæ. Tow, zna-czy, holowaæ.

– Nie widzia³aœ wszêdzie napisów towaway? ¯e ciê zholuj¹, jak siê oœmielisz,nie daj Bo¿e, zaparkowaæ? Normalnie.– Hans dzwoni ³y¿eczk¹ o œcianki ulubio-nego kubka B., ró¿owego z czarnym napi-sem Morning Sickness.

Poranne md³oœci.– Widzia³am. Nalewam sobie kawy. – Stan¹³, jak tylko ruszy³. Nawet nie

zd¹¿y³em wyjechaæ z parkingu. Wrzuci-³em luz i wepchn¹³em go z powrotemna miejsce. Tyle chocia¿. Ale muszê ju¿gnaæ. Dzwoni³em, ¿e siê spóŸniê, ¿e automi siad³o, ale Stanley ju¿ mi nie wierzy,kurwa – denerwuje siê Hans.

– Dziwisz siê? – szydzi B. Hans przejêty, na adrenalinie, napraw-

dê nie wygl¹da atrakcyjnie. Wygl¹da ¿a³oœnie. Boi siê, ¿e straci tê

pracê. Boi siê tak strasznie, ¿e nawet niedowcipkuje na temat tekstu na swoimkubku.

– Dobra, daj mi moment – B. pakuje

garœæ syrio na sucho do ust i popija szyb-ko wrz¹c¹ kaw¹, po czym znika i rzeczy-wiœcie, dos³ownie za moment zjawia siêgotowa, w szortach i koszuli, wymyta po-wierzchownie, ale wystarczaj¹co.

– Jedziemy? Hans potulnie wstaje, z widocznym ¿a-

lem porzucaj¹c niedopit¹ kawê, i wypada-j¹ razem na ulicê. Jest ledwo po szóstej.B. wstaje zwykle o siódmej, a ja mamjeszcze przed sob¹ prawie pó³ dniado wyjœcia. Dopijam kawê i k³adê siêz powrotem do ³ó¿ka. Pó³ godziny póŸniejbudzi mnie szum wody w ³azience.W oczach czujê piasek, jakbym nie spa³aca³¹ noc.

Czekam z zamkniêtymi oczami, a¿chlapanie ucichnie. Mam zamiar wstaæi wypytaæ B., jak tam wszystko. Czekami czekam. W koñcu zasypiam od nowa.Kiedy siê budzê, jest po dziewi¹tej i upa³.W living roomie i kuchni œlady po B.Rozbebeszone ³ó¿ko, nie zd¹¿y³a pos³aæ.W zlewie miska po syrio i dwa kubkipo kawie; jeden Hansa. Œcielê ³ó¿ko B.Widzia³am, jak to robi. W ten sposób uzy-skujê czynn¹ kanapê. W³¹czam telewizor,¿eby coœ do mnie mówi³o. Na wszystkichkana³ach telewizje œniadaniowe. Bezbole-sna absorpcja bezbolesnych faktów. Fak-cików. Ploteczek, fryzur, dowcipów i ma-kija¿y. Prezenterki z przedzia³u wiekowe-go 35–55. M³odsze nie budz¹ rano zaufa-nia. M³odsze s¹ od MTV i nocnych liniierotycznych.

Pijê kolejn¹ kawê, a wchodzi w cia³ojak pierwsza. Nie min¹³ tydzieñ, a ju¿mam swoj¹ rutynê, swój rytm. Nowe,a ju¿ bezpieczne gesty, na których mo¿-na polegaæ. Okreœlaj¹ ramy mojego nowe-go œwiata.

£omot na schodach i stukanie do drzwi. – Wypierdoli³ mnie, normalnie.Hans chichocze. – Sukinsyn. Fak.Te same rozwlek³e samog³oski. Faaak. Hans jest upalony. Pachnie znowu flok-

sami i ciep³ym woskiem, jak sam dzieñWszystkich Œwiêtych. Nie wiem, kiedywsuwa mi rêce pod podkoszulek. Odsu-wam siê, to odruch. Zawsze odsuwam siêod zimnego. Rêce Hansa s¹ zimne, du¿ei szorstkie.

– Czeka³em, ¿eby ju¿ posz³a. Nowa.Nie bój siê. Nowuœ. Nie b¹dŸ taka.

Ma usta jak po³ówki œliwek, z tej stronypowleczonej skórk¹. Sprê¿yste. Jesienne.

I to by by³o na tyle, jeœli chodzi o bez-pieczne gesty.

Hans, myœlê ostatkiem si³, Hans, ty je-steœ jak ospa wietrzna. Muszê ciebieprzejœæ.

*

W spódnicy niewygodnie biega siêpo metrze, nauczy³am siê wczoraj.Po pierwsze te niespodziewane podmuchywiatru, nie wiadomo sk¹d. Zimne mieszasiê z ciep³ym nieustannie, masy powietrzawêdruj¹ po podziemiach Miasta i zaska-kuj¹ kobiety w powiewnych spódnicach.Kobietom takim pl¹cz¹ siê nogi. To zna-czy mnie, kobiecie z Europy Wschodniej.Dziœ za³o¿y³am wiêc d¿insy, stare tureckieperrysy, które zwêzi³am kiedyœ rêcznieod kolan do do³u, a do nich moj¹ now¹,odskroban¹ spod starej, twarz z BodyShopu.

Hans nie chcia³ wyjœæ. Namawia³ mnie,¿ebym ola³a tak¹ marn¹ pracê z ma³ym ra-inmanem.

– Czy ja ciê wczoraj widzia³am w Dun-kin” Donuts oko³o dziesi¹tej? – odciê³amsiê, jakoœ z³a.

– A widzia³aœ? – Tak mi siê wydawa³o.– No to jak mnie widzia³aœ, to pewnie

tam by³em – zachichota³. Nie mam do ciebie si³y, pomyœla³am

ca³kiem trzeŸwo, chocia¿ by³am go³a. – Nie by³eœ w pracy?– By³em, ale póŸniej – westchn¹³ udrê-

czony. – A dziœ ciê wywali³ – walnê³am z³oœli-

wie.– No.– Dlatego rano tak siê ba³eœ – dobi³am.– E.Hans przewróci³ siê na brzuch i najwy-

raŸniej zabiera³ siê do spania.– Hans.– Uhm…– Musisz iœæ do domu – powiedzia³am

do jego pleców, dziwnie bia³ych jak na ta-k¹ nieustaj¹c¹ pogodê, takie wieczne lato.

Mo¿e boi siê raka skóry.– Uhm…– No to idŸ, bo siê œpieszê. Nie mo¿esz

tu zostaæ.– Dooobra…Usiad³, poczochra³ siê po brzuchu.

Wtem znienacka przyœpieszy³ i nagle ju¿by³ ubrany.

– No to spadam. Fajnie by³o? – ziew-n¹³. – Z autem muszê zrobiæ przecie¿,normalnie.

– Pa. Fajnie by³o – odpowiedzia³am,jakby mnie zapyta³, czy mi smakowa³ ko-tlet.

Seks jest jak pizza, przeczyta³am nie-dawno na czyimœ samochodowym zderza-ku, nawet, kiedy jest kiepski, to i tak jestca³kiem dobry. Nie chce mi siê tego po-wtórzyæ, uœwiadomi³am sobie. Ospawietrzna przysz³a i przesz³a. Bez konse-kwencji i komplikacji. Zmy³am z siebiew czarnej wannie jego zapach floksówi œwiec. Na zawsze mia³am zapamiêtaætylko ten moment, kiedy Hans po razpierwszy stan¹³ przede mn¹ oprawionyw bia³¹ framugê bez drzwi. I jeszcze kie-dy dmucha³ mi do ucha: „Nie b¹dŸ taka”.Zawsze na to wspomnienie mia³y miêkn¹æmi kolana i mia³am dostawaæ gêsiej skór-ki. Na chwilkê. Piêkno doskona³e. Ero-tyzm doskona³y. Wszystko nieska¿onemyœl¹ ani gestem. Obietnica, która nigdynie powinna zostaæ spe³niona, bo traci to,co niedopowiedziane, i tym samym traciwszystko. Powinnam siê by³a zatrzymaæna Hansa jesiennych ustach.

Na Penn Station znalaz³am inne po³¹-czenie do pracy. Musia³am tylko wyjœæz dworca obok Madison Square Garden,pójœæ w kierunku Herald Square i zejœædo podziemi pod galeri¹ Manhattan Mall,gdzie znajdowa³ siê mój wczorajszy BodyShop i ca³a reszta innych sklepów, któremia³am dopiero poznaæ. Pomarañczow¹lini¹ dojecha³am do East Houston Street,czytane: Hauston. Nie: Hjuston, pouczy³amnie B. Potem wystarczy³o, ¿e przebie-g³am na drug¹ stronê i posz³am przed sie-bie, prosto Broadwayem, mijaj¹c po pra-wej meksykañsk¹ tawernê wyposa¿on¹ et-nicznie w gigantyczne kaktusy saguaroi sombrera. Z przeciwnej strony ulicy za-

mruga³ kusicielsko sklep z ciuchamiUrban Outfitters, ale dzielnie odwróci³amwzrok. Przeciê³am skrzy¿owanie z Bleec-ker, skrêci³am w prawo w Merceri po piêciu minutach wyskoczy³am ideal-nie na kamienicê Cher.

– Cat prosi³a, ¿ebyœ wstawi³a naczyniado zmywarki i odkurzy³a – poinformowa³mnie od progu Adam. – Poka¿ê ci coi jak. Avery ma dziœ wizytê u logopedy,wróc¹ oko³o drugiej.

Cat? A, no przecie¿, ¿e nie Cher. Logo-peda?

W zlewie piêtrzy³a siê góra garów takgigantyczna, ¿e cudem wydawa³o siê, ¿ew ogóle jeszcze stoi. Jak krzywa wie¿aw Pizie. Talerze, miski, kubki chyba z ca-³ego tygodnia. Obok zlewu, bo siê niezmieœci³a, sta³a, przepiêknie oblepio-na od wewn¹trz resztkami warzyw i mie-lonego miêska, kamionkowa miniwan-na do zapiekanek. Tu¿ przy krawêdzi na-czynia, ozdobionego na boku napisemfrancuskim wyrytym w glinie, bieg³awst¹¿ka przypalonego, a obecnie ju¿ za-schniêtego na sztywno, niczym silikondo uszczelniania hydrauliki, beszamelu.Kto by tam coœ takiego zalewa³ na nocwod¹. Uœmiechnê³am siê do mojego zada-nia a la Kopciuszek. Oto jestem, jak w li-teraturze, s³u¿¹c¹ w bogatym anglosaskim(¿ydowskim?) domu. Jestem Jane Eyre,jestem Ma³¹ Ksiê¿niczk¹ Sar¹ po utraciemaj¹tku, jestem biedna, ale m¹dra i szla-chetna. I pracowita. Najpierw zala³amskorupê po zapiekance, a nastêpnie rozpa-kowa³am zmywarkê z wymytych naczyñ.Zawo³a³am Adama, ¿eby pokaza³ mi,gdzie co powk³adaæ. Nie chcia³am otwie-raæ i zamykaæ wszystkich szafek, z któ-rych ¿adna nie by³a przeszklona. Niechcia³am, ¿eby pomyœla³, ¿e im od razu,od dnia pierwszego, myszkujê. Czysta hi-pokryzja, bez ¿adnego sensu, bo przecie¿po to tu jestem. ¯eby byæ w ich domu,kiedy ich nie bêdzie. I myszkowaæ do wo-li, grzebaæ im w bieliŸnie intymnej i od-kryæ przypadkiem, z nudów, w szafceprzy ³ó¿ku, krymina³ Agathy Christie,a w nim p³ask¹ paczkê prezerwatyw Tro-jan. Adam stan¹³ obok sto³u z czarno-bia-³ym blatem i potoczy³ wzrokiem po kilo-metrach kwadratowych blado¿ó³tych sza-fek. Potoczy³ nieco bezradnie. Drewnianekaczki sun¹ce szczytem zabudowy ku-chennej przemyœlnie milcza³y. Nie podpo-wiada³y nic.

– Uhm, nie wiem, chyba po prostu po-szukaj, gdzie co jest. Kubki na pewno id¹tutaj. – Otworzy³ drzwiczki powy¿ej jesz-cze ciep³ego ekspresu do kawy.

Pootwiera³am na oœcie¿ wszystko, cosiê da³o. I te¿ stanê³am bezradnie. Szafkiby³y zapchane do niemo¿liwoœci. Niewiem, w jaki sposób upchnê³am talerzew szafce z talerzami i miski w szafcez miskami.

Agnieszka Topornicka

Agnieszka Topornicka – t³umaczka, felietonist-ka, poetka, autorka powieœci „Ca³a zawartoœædamskiej torebki” , „Pierwsza osoba liczbymnogiej”, eseju „Tydzieñ, w którym zosta³amPolk¹”, który ukaza³ siê w antologii „Blic-kwechsel”. Wiele lat spêdzi³a w USA, gdziem.in. wspó³pracowa³a z Kurierem Plus. Od roku 2000 mieszka z powrotem w Polsce,w pobli¿u rodzinnej Wieliczki; mo¿na j¹ spo-tkaæ jako przewodnika na trasie turystycznejKopalni Soli.„Wakacje od ¿ycia” to jej trzecia ksi¹¿ka.

odc. 19Wakacje od ¿ycia

Page 15: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

15KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

CENTRUMZDROWIASERCA

P Leczenie chorób uk³adu kr¹¿enia i kardiologiainterwencyjna

P Kardiologia ogólna, naczyniowa oraz udzielaniekonsultacji w przypadku wystêpowania schorzeñ

POcena stopnia ryzyka wyst¹pienia chorób sercowo-naczyniowych oraz zapobieganie tym chorobom

POcena i prowadzenie leczenia chorób têtnicobwodowych

POcena stopnia wysokoœci poziomu cholesterolu ileczenie

P Przedoperacyjna ocena ryzyka wyst¹pieniapowik³añ uk³adu sercowo-naczyniowego

P Leczenie niewydolnoœci sercaPBadanie wystêpowania têtniaka aorty brzusznej

wœród pacjentów z grupy podwy¿szonego ryzykaPWykonywanie testów wysi³kowych serca

poprzez æwiczenia fizyczne i farmakologicznePAngiografia CT oraz ocena zaawansowania choroby

wieñcowej

Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200

P Badanie wydolnoœci p³uc (PFT)P Badania ultrasonagraficzne (USG),

doppler (EKG) P Badanie przewodnictwa

nerwowego (NCV)P Badanie zmys³u równowagi (VNG)

P Lekarz ogólny - opieka medycznai prewencyjna

P Dermatologia - schorzenia skóryi zabiegi chirurgiczne

P Porady i leczenie na³ogów nikotynowego i alkoholowego

P Leczenie reumatycznych bóli stawówP Blokada nerwobólówP Fizykoterapia

Akceptujemy Medicare oraz wiêkszoœæ ubezpieczeñ zdrowotnych.Dogodny czas urzêdowania oraz d³ugie godziny przyjêæ.

Zapewniamy transport dla pacjentów z Medicaid.

Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne157 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222

Rejestracja pod numerem telefonu: 718-349-1200MÓWIMY PO POLSKU

LEKARZ OGÓLNY

DIAGNOSTYKA

Oferujemy pe³en zakres us³ugdiagnostycznych i terapeutycznych

w dziedzinie medycyny uk³adusercowo-naczyniowego.

Nasi lekarze wspó³pracuj¹ z NY Methodist Hospital i SUNYDownstate Medical Center.

PROFILAKTYKAP Kroplówki wzmacniaj¹ce uk³ad

odpornoœciowyP Inhalacje P Zastrzyki domiêœniowe i do¿ylne

NOWOή!

Udar mózgu, znany pod medyczn¹ na-zw¹ jako incydent mózgowo – naczynio-wy (CVA), jest gwa³townie postêpuj¹c¹utrat¹ jednej lub wiêcej funkcji mózguspowodowanych zak³óceniem dop³ywukrwi do mózgu. Mo¿e byæ to wynikiemniedokrwienia (zaniku przep³ywu krwi)spowodowanego zatorem (zakrzepic¹ ¿y³g³êbokich, zatorem têtniczym), lub krwo-tokiem œródmózgowym (wyciekiemkrwi). W wyniku tego zaatakowana czêœæmózgu traci mozliwoœæ funkcjonowania,co mo¿e spowodowaæ utratê ruchu jednejlub wiêcej koñczyn po jednej stronie cia-³a, utratê rozumienia lub wypowiadaniasiê, lub te¿ utratê wzroku po jednej stro-nie pola widzenia.

Udar mózgu jest nag³ym przypadkiemmedycznym mog¹cym spowodowaætrwa³e uszkodzenie neurologiczne, kom-plikacje a nawet œmieræ. Jest on wiod¹-cym przyczynkiem do kalectwa u doro-s³ych w Stanach Zjednoczonych i w Eu-ropie a tak¿e drugim wiod¹cym przy-czynkiem do œmierci w skali œwiatowej.Ryzyko udaru mózgu zwiêksza siêw starszym wieku, przy nadciœnieniu(wysokim ciœnieniu krwi), przebytym ju¿udarze mózgu, lub przemijaj¹cym atakuniedokrwiennym (ITA), cukrzycy, wyso-kim poziomie cholesterolu, paleniu pa-pierosów oraz migotaniu przedsionków.

Najwa¿niejsze jest wysokie ciœnieniekrwi. Nieustaj¹ce nadciœnienie jest jed-nym z wiod¹cych czynników ryzyka pro-wadz¹cych do udaru mózgu, zawa³u miê-œnia sercowego, niewydolnoœci serca

i têtniaka aorty. Jest tak¿e g³ównym po-wodem chronicznej niewydolnoœci nerek.Nawet ³agodne podwy¿szenie ciœnieniatêtniczego prowadzi do skrócenia oczeki-wanej dalszej d³ugoœci trwania ¿ycia.Zmiany w od¿ywaniu i stylu ¿ycia mog¹pozytywnie wp³yn¹æ na kontrolowanieciœnienia krwi oraz mog¹ zmniejszyæ ry-zyko towarzysz¹cych komplikacji zdro-wotnych. Leczenie farmakologiczne by-wa czêsto niezbêdne w przypadku pa-cjentów, u których zmiany stylu ¿ycianie wykazuj¹ pozytywnych efektów,wzglêdnie u tych z niewystarczaj¹co od-powiednim zmniejszeniem ryzyka udarumózgu.

Zawa³ miêœnia sercowegoZawa³ miêœnia sercowego (MI) lub ostryzawa³ miêœnia sercowego (AMI), zwanypotocznie jako zawa³ serca, wynikaz przerwania dop³ywu krwi do czêœci ser-ca, co w wyniku powoduje zamieraniekomórek sercowych. Najczêstszym po-wodem jest blokada têtnicy ¿ylnej wystê-puj¹ca po pêkniêciu nara¿onej na niebez-pieczeñstwo p³ytki mia¿d¿ycowej bêd¹-cej niestabilnym zbiorem lipidów (chole-sterolu i kwasów t³uszczowych) oraz bia-³ych krwinek (w szczególnoœci makrofa-gów) na œciance têtnicy. Wynikaj¹cez tego niedokrwienie (ograniczony do-p³yw krwi) i nastêpuj¹cy brak dotlenie-nia, jeœli pozostaj¹ nieleczone przez od-powiedni okres czasu, mog¹ spowodo-waæ uszkodzenie lub zamarcie (zawa³)tkanki miêœnia sercowego (myocardium).

Wieñcowa choroba sercaWieñcowa choroba serca jest wiod¹c¹przyczyn¹ œmierci na ca³ym œwiecie.Symptomy wieñcowej choroby serca s¹wyraŸnie widoczne w zaawansowanymstadium choroby, lecz u wiêkszoœci osóbobjawy te nie ujawniaj¹ sie przez dziesi¹t-ki lat w trakcie rozwoju choroby a¿ do na-dejœcia symptomów w postaci „nag³ego”ataku serca. Po dziesi¹tkach lat progresjiniektóre p³ytki mia¿d¿ycowe mog¹ pêk-n¹æ (równolegle z zaburzeniami krzepli-woœci krwi) i mo¿e rozpocz¹æ siê procesograniczenia dop³ywu krwi do miêœniasercowego. Choroba ta jest najczêstsz¹

przyczyn¹ nag³ej œmierci. Jest tak¿e naj-czêstsz¹ przyczyn¹ œmierci kobiet i mê¿-czyzn po 20 roku ¿ycia. Zgodnie z trenda-mi panuj¹cymi obecnie w Stanach Zjed-noczonych, u po³owy zdrowych 40-let-nich mê¿czyzn pojawi siê w przysz³oœciwieñcowa choroba serca. Stanie siê to tak-¿e u jednej na trzy 40-letnich kobiet.

PRArtyku³ sponsorowany

Od redakcji: Poni¿ej reklama Cen-trum Medyczno-Rehabilitacyjnegoprzy 157 Greenpoint Ave. na Green-poincie, gdzie mieœci siê CentrumZdrowia Serca.

Kardiolodzy lecz¹ udary mózguJest wiele powodów, dla których nale¿y spotkaæ siê z kardiologiem zanim zaistnieje jakiœ problem.

u Serce masz tylko jedno...

Page 16: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

16 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office:Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email:[email protected]

24-GODZINNY SERVICERyszard Limo: us³ugi transportowe,wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby,komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gryna fortepianie, gitarze, skrzypcachoraz lekcje œpiewu. Szko³a ztradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel.Tel. 718-609-0088

DAM PRACÊ przy wykoñczeniuwnêtrza domu letniego, (malowanie,pod³ogi, inne usterki itp. ). Mo¿liwoœæzamieszkania, zaprowiantowania.Perspektywa na pracê - kilkamiesiêcy. Œliczna okolica nad czystymekologicznym jeziorem wœród lasów igór. Inne sprawy (pensja, transport,komunikacja) s¹ do obopólnegoporozumienia. e-mail: [email protected] tel. dom. 518-708-0396

Og³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ów

ADAS REALTYDANIEL ANDREJCZUK

Licensed Real Estate BrokerBiuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

wDomy wCondo wCo-Op wDzia³ki budowlane wNotariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIATel. (718) 599-2047

(347) 564-8241 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

PaczkiDrog¹ lotnicz¹ i morsk¹,dostarczane do domu odbiorcyszybko i bezpiecznie.

Wysy³ka pojazdówMotocykle, samochody, vany, limuzyny,sprzêt wodny a nawet ma³e samoloty mo¿emy ³atwo wys³aæ.

Przewóz towarówZapewniamy pe³n¹ dokumentacjê,aby ubezpieczyæ twoje towary i dostarczyædo miejsca przeznaczenia na czas.

Miêdzynarodowe przeprowadzki

Zapewniamy pe³ny serwis przy przeprowadzkach wszystkich rzeczy (opakowania, transport), które wysy³asz do Twojego nowego domu.

Naszym celem jest zapewnienie najwy¿szej jakoœci us³ug, co czyni nas najlepsz¹ i najwiêksz¹ firm¹ przewozow¹ do Polski i innych krajów Europy Wschodniej.Wraz z ponad setk¹ agentów ze Wschodniego Wybrze¿a USA staramy siê, by Twoje wszystkie przesy³ki dotar³y na miejsce we w³aœciwym czasie.Powierzaj¹c nam swoje rzeczy, mo¿esz byæ pewien, ¿e odda³eœ je w najlepszerêce, firmie z ponad 50-letnim doœwiadczeniem, najstarszej na rynku.

1-800-229-DOMA / www.domaexport.com / [email protected]

DU¯E, MA£E PRACEELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo.

Tel. 917-502-9722

MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

✓ Rejestracja biznesu i licencje

✓ Konsultacje✓ Bezpodatkowa zamiana domów

✓ #SS - korekty danych

✓ Ksiêgowoœæ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowych

Us³ugi w zakresie:

Email: [email protected]

P I J A W K IMEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212

✗ Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siêchorób ✗ Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca

✗ Pijawki u¿ywane jednorazowo✗ Gabinety na Greenpoincie, w New Jersey

i Connecticut

WYCIECZKIWASHINGTON - 28 KWIETNIA $80

CZÊSTOCHOWA - 12 MAJA $30NIAGARA & 1000 WYSP

11-12 MAJA $210

WYSY£KA PACZEKODBIÓR Z DOMU KLIENTAMIENIE PRZESIEDLEÑCZE

APOSTILLE $70 T£UMACZENIA

ODWOZY NA LOTNISKADROBNE PRZEPROWADZKI

WYNAJEM MA£YCH I DU¯YCHAUTOBUSÓW NA RÓ¯NE OKAZJE

POLONEZ Z GREENPOINTU

159 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222

Tel. 718-389-6001; 718-389-2422www.poloneztour.com

Business Consulting Corp.Ewa Duduœ - Accountant

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:✓ Rozliczenia podatków indywidualnych

i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja),✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222( 7 1 8 - 3 8 3 - 0 0 4 3 l u b 9 1 7 - 8 3 3 - 6 5 0 8

Page 17: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

17KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

AUTORYZOWANY DEALER

Znajdziesz nas www.adelco.com

384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Greenpoint - (718) 349-0433

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pmAkceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe czyta z kart i ruchu wahad³a – t³umaczyznaczenie snów. Uczennica s³ynnegoastrologa Andrzeja Weso³owskiegoi wielkiego wró¿bity Marcinkowskiego.

Doradczyni Maja

Przyjmuje na Queensie tel. 718-380-0050

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211;

Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA

ESPRESSO - SPUMONI

GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codzienniedo 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Fortunato Brothers

Greenpoint Properties Inc. Real EstateDiane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate brokerSpecjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœciGreenpoint, Williamsburg i okolice

Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St.www.greenpointproperties.com Tel. 718-609-1485

* Darmowa wycenadomów i nieruchomoœci

* Rent – Rejestracja – DHCR

* Notariusz

l Kupcy i lokatorzy czekaj¹ l

l Zg³oœ dom do sprzeda¿y l

l Zg³oœ mieszkanie do wynajêcia l

ZAPRASZAMY!

Emilia’s Agency574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

✓ PODATKI INDYWIDUALNE ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E

✓ NUMER PODATNIKA - ITIN ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE✓ OBYWATELSTWO i inne formy✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW

✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE✓ AMERYKAÑSKIE ID

I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty.

Princess ManorSpecjalizujemy siê w przyjêciach weselnych

w stylu polskim.

Najwiêksza sala bankietowa na GreenpoincieInformacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor:

92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

Excellence in Catering Every Occasion

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊPRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Bezp³atna mammografiaJE¯D¯¥CY MAMMOBUS

BEZP£ATNA MAMMOGRAFIADLA KWALIFIKUJ¥CYCH SIÊ DO BADANIA KOBIET

W BIBLIOTECE NA GREENPOINCIE:107 Norman Ave & Leonard Ave, Brooklyn 11222PI¥TEK, 31 MAJA 2013, godz.: 1:30 pm – 4 pm

Badania dla kobiet od 40 roku ¿ycia,które nie przeprowadza³y badania piersi w ci¹gu ostatniego roku.

Akceptujemy WSZYSTKIE plany ubezpieczeniowe. Wszelkie dodatkowe op³aty i dop³aty zosta³y zniesione.

REJESTRACJA OBOWI¥ZKOWAProsimy dzwoniæ pod 1-800-564-6868Cancer Services Program of Brooklyn

Page 18: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

Adwokaci:Connors and Sullivan Attorneys atLaw PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat,tel. 718-238-6500 ext. 233 Romuald Magda, Esq. - Biuro Prawne,776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel.718-389-4112; [email protected]

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street,Maspeth, tel. 718-416-0645Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-349-2423Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave,Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: [email protected] Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37,Greenpoint, tel.718-389-3304Polamer, 880 Manhattan Avenue,Greenpoint, tel. 718-349-1320Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint;tel. 718-389-2422

Medycyna NaturalnaAcupuncture and Chinese HerbalCenter, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A,Flushing, tel.718-359-0956; 1839 StillwellAve. Brooklyn, tel. 718-266-1018Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212HuaShen America621Manhattan Ave. Greenpoint(917) 982-0390, (347) 645-2838

Apteki - Firmy MedyczneEagle Pharmacy, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel. 718-416-1749Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389;www.MarkowaApteka.comMA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355

Domy pogrzeboweArthur’s Funeral Home, 207 NassauAve. (róg Russel), Greenpoint Tel. 718. 389-8500Morton Funeral Home - RidgewoodChapeles, 663 Grandview Ave.,Ridgewood, tel. 718-366-3200

Firmy wysy³koweDoma Export, 1700 Blancke Street,Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biuraturystyczne: tel. 973-778-2058; [email protected] Money Express - przekazy pieniê¿neTel. 1-888-273-0828

Gabinety lekarskie Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh PondRoad, Maspeth, tel. 718-456-0960Innesa Borochov, D.P.M.- lekarz pediatra, 63-61 99 Street, Suite G1, Rego Park. tel. 718-896-5953Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint718-389-8585lub ZocDoc.comGreenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne157 Greenpoint Ave., Greenpointtel. 718-349-1200Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, -lekarze- Andrzej Salita, Urszula Salita,Florin Merovici; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012

Total Health Care - Physical Therapy,126 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-472-7306

ChiropraktorzyGreenpoint Chiropractic, Dr Bart³omiej Rajkowski, 134 GreenpointAve. Greenpoint, tel. 718-383-0028Manhattan Avenue ChiropracticAssociation, Dr David Abott, 715 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0953

Naprawa samochodówJK Automotive, 384 McGuinness Blvd.Greenpoint, tel. 718-349-0433

Nieruchomoœci – Po¿yczkiAdas Realty, 150 N 9th Street,Williamsburg, tel.718-599-2047;Cezary Doda - Better Homes andGarden RE, tel. 718-544-4000; 917-414-8866, e-mail: [email protected] Realty MiniMax, Marek Suchocki,121 Greenpoint Avenue, Greenpoint, cell.347-357-4337tel. 718-609-0800 Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska,933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485www.greenpointproperties.comBarbara Kaminski, Wells Fargo Home Mortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079

Rozliczenia podatkoweBO Tax Services, Bo¿ena Pietrucha,144 Nassau Ave., Greenpoint, tel. 347-252-4535, 917-864-7091Business Consulting Corp.Ewa Duduœ, 110 Norman Ave.Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508Micha³ Pankowski Tax & ConsultingExpert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718- 609-1560lub 718-383-6824;

Sale bankietowePrincess Manor, 92 Nassau Ave,Greenpoint tel. 718-389-6965www.princessmanor.com

SklepyFortunato Brothers, 289 ManhattanAve. Williamsburg, tel. 718-387-2281W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149

Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest HillsTel. 718-897-2273Kobo Music Studio, nauka gryinstrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088

Unia KredytowaPolsko-S³owiañska FederalnaUnia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900

Us³ugi ró¿nePlumbing & Heating, 53-28 61st Street, Maspeth, tel. 718-326-9090

Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection - 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828

P O L E C A M Y18 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

PACZKIMIENIE

PRZESIEDLEÑCZEOdbiór paczek z domu klienta.

POLONEZ Z GREENPOINTU159 Nassau Ave.

Brooklyn, NY 11222718-389-6001; 718-389-2422

Ju¿ 20 kwietnia rusza w Nowym Jor-ku liga pi³karska szóstek Red Box.

Ka¿da dru¿yna sk³ada siê z piêciu za-wodników, graj¹cych w polu i oczywiœciebramkarza. Ligi Red Box maj¹ d³ug¹ hi-storiê w Polsce, pierwsze rozgrywki ru-szy³y w 2000 roku w Poznaniu a w 2007w Katowicach, i w Gdañsku. Charaktery-styczn¹ cech¹ ligi jest rozgrywanie me-czów na pe³nowymiarowym boisku, po-dzielonym w poprzek na 2 lub 3 mniejszeboiska, na których rozgrywa siê jednocze-œnie 2-3 mecze. Aby gra by³a dynamiczna,zmiany zawodników s¹ tzw. powrotne– w systemie hokejowym.

Wiêcej informacji o lidze oraz zapisachznajd¹ Pañstwo na stronie www.redbo-

xsoccer.com w biurze ligi przy 133 Gre-enpoint Ave. lub telefonicznie (347) 822-2443.

Red.

Rusza pi³karska liga szóstek

KOBO MUSIC STUDIO

Kontakt - Bo¿ena Konkiel

Tel. 718-609-0088

◗ Nauka gry nafortepianie, gitarze,

skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami.

Serdecznie zapraszam od 21 kwietnia do 12 maja 2013 r. do kawiarni Starbucks przyManhattan Avenue na Greenpoincie, na wystawê pt. „DIVERSITY“ grupy artystów„Polish Society of Artists” z New Britain, CT. Zobaczymy dzie³a Doroty Jaworskiej,Cynthii Bassett, Zofii Soto, Beaty Trefon, Anny Zatorskiej, Sylvii Sarzyñskiej, JakubaSkubisza, Jerrego Malinki, Jerzego Michalskiego, Janka Szewczyka i Bogus³awa Wró-blewskiego. – Janusz Skowron, organizator wystawy

EMOTIONALISTS ART GROUP zaprasza w sobotê, 20 kwietnia 2013 r. w godz.17:00- 19:00 na wernisa¿ wystawy malarstwa, grafiki, rzeŸby i fotografii pt. „Womanand Emotions“ w historycznym Sloper House w New Britain, CT. Podczas jednio-dniowej wystawy udzia³ wezm¹: Lubomir Tomaszewski, Maria Fuks, Beata Szpura,Mietko Rudek, Wojtek Kubik, Artur Skowron, Zbigniew Nowosadzki, Anna Zator-ska, Beata Trefon, Piotr Betlej, Piotr Strelnik, Krzysztof Zarêbski, Marcin Bondaro-wicz, Krzysztof Futro, Edyta Halon i Janusz Skowron (kurator ekspozycji). Bêdzie to ju¿ jubileuszowy – 10. pokaz Emocjonalistów w tym miejscu.Adres:Polish American Foundation, 27 Grove Hill, New Britain, CT, Tel. 860.225.2346

Wystawa „Diversity“

„Woman and Emotions“,10. wystawa Emocjonalistów w New Britain,CT

Page 19: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

– Wydany Album fotograficzny„Wszystko jest takie kruche” toszczera rozmowa i przepiêkny portretmatki, kobiety, aktorki wy³aniaj¹cysiê z fotografii autorstwa ks. Wojcie-cha Drozdowicza. To ka¿da z nichosobno i wszystkie razem jako ca-³oœæ. Co stanowi si³ê kobiety?–... Nie wiem...

– Poprzez swoj¹ determinacjê, wy-trwa³oœæ i odwagê pokazuje nam pa-ni, ¿e tak naprawdê najwa¿niejszyjest cz³owiek.– Bardzo dziêkujê.

– 11 lutego tego roku otrzyma³a paninagrodê œw. Kamila – patrona cho-rych i pracowników s³u¿by zdrowia.Jest ona symbolem pomocy niesio-nej ka¿demu choremu bez wzglêduna jego œwiatopogl¹d, wyznawan¹wiarê czy rodzaj choroby. To niezwy-k³e wyró¿nienie.– Takie wsparcia duchowo-psychiczno-emocjonalne s¹ bardzo istotne, mo¿epo prostu dlatego, ¿e widzimy, ¿e ktoœ nasdostrzega, powiêksza siê grono ludzi, którzyzwracaj¹ na nas uwagê i to buduje zaufanie.Za ka¿dym razem jest to inne œrodowisko,wiêc nasze pole, na którym jesteœmy wi-doczni rozszerza siê, co dostarcza pozytyw-nej energii. Nie ma jednak co siê skupiaæna nagrodach, tylko trzeba robotê zrobiæ.

– Fundacja AKOGO zosta³a za³o¿o-na w 2000 roku przez pani¹ i ks.Wojtka Drozdowicza (twórcê progra-mu „Ziarno” w TVP). Patrz¹c wsteczwidzi pani na pewno niejedn¹ górê,któr¹ razem uda³o wam siê pokonaæ.Która z nich by³a najtrudniejsza?– Najtrudniejsze by³y dzia³ania legislacyjne,bo wczeœniej nie by³o takiej jednostki cho-robowej i nie by³o w kraju takiego progra-mu. To, co przechodzi przez MinisterstwoZdrowia, przez Agencjê Ocen TechnologiiMedycznych oraz Narodowy Fundusz Zdro-wia to s¹ trudne kwestie, bardzo czaso-ch³onne i pracoch³onne dzia³ania, którychnie widaæ.

– Klinika budzik bêdzie w stanie przy-j¹æ 15 dzieci.– O przyjêciu do kliniki bêdzie decydowaæMedyczny Zespó³ Kwalifikacyjny ds. Pro-gramu Wybudzania Dzieci ze Œpi¹czki,w sk³ad którego bêd¹ wchodzili: kierownikjednostki, lekarz pediatra, fizjoterapeuta, le-karz neurolog, lekarz rehabilitacji, wyzna-

czona pielêgniarka, sekretarz Komisji. W sk³ad Zespo³u Kwalifikacyjnego wejdziete¿, jako obserwator, przedstawiciel Funda-cji „Akogo?”. Pe³ny program leczniczo-re-habilitacyjny obejmie: farmakoterapiê, le-czenie zachowawcze, program leczeniawspomagaj¹cy kinezyterapiê, œwiadczeniapielêgniarskie i pielêgnacyjne, program le-czenia usprawniaj¹cego (rehabilitacja), pro-gram psychologiczny oraz diagnostykêi konsultacje lekarskie. Do kliniki bêd¹przyjmowani mali pacjenci do 18 roku ¿y-cia, przebywaj¹cy w stanie œpi¹czki nie d³u-¿ej ni¿ 6 miesiêcy od urazu.

– Dzia³acie na ró¿nych p³aszczy-znach: strona internetowa, facebook,linia specjalna to tylko niektóre z nich.– Nasza strona internetowa pomaga rodzi-com zdobyæ informacje w zakresie schorzeñneurologicznych, skomunikowaæ siê z fa-chowcami, autorytetami medycznymi, reha-bilitantami i psychologami. Linia specjal-na 801 12 50 54 to wsparcie psychologicz-no-informacyjne dla opiekunów osóbw œpi¹czce z terenu ca³ej Polski.

– Podoba mi siê plakat umieszczonyna stronie fundacji „Ratuj dziecko,gdy siê krztusi”. Wielu rodziców nie-raz zamar³o w takim momencie,a pierwszym objawem w takiej chwilijest najczêœciej panika. Edukacja tak-¿e w tym kierunku jest potrzebna.– Zauwa¿yliœmy tak¿e tê potrzebê, dlategoprowadzimy dzia³alnoœæ spo³eczno-eduka-cyjn¹, popularyzuj¹c wiedzê, sygnalizuj¹cskalê problemu, a tak¿e propagujemy nowerozwi¹zania medyczne i rehabilitacyjne orazwalczymy o nowe procedury medyczne.

– W jaki sposób mo¿emy wesprzeæklinikê Budzik?– Mo¿na nam pomóc szerz¹c wiedzê na tentemat, bo im wiêksza wiedza tym ³atwiejszajest komunikacja, tym ³atwiej mo¿emy siêdogadaæ i mieæ w³aœciwszy stosunek do pa-cjenta. Jeœli ma³o siê wie na ten temat i niedaj Bóg panuje takie przekonanie, ¿e ktoœmówi warzywo, to bardzo ciê¿ko jest roz-mawiaæ. Mo¿na te¿ nas wesprzeæ finanso-wo. Zapraszamy na nasza stronê interneto-w¹, na której na bie¿¹co informujemy, cze-go akurat potrzebujemy.

– Stare Dobre Ma³¿eñstwo œpiewa„Wêdrówk¹ ¿ycie jest cz³owieka”.– ¯ycie jest tak¹ wêdrówk¹, warto tak jeuk³adaæ, ¿eby œwiadomie prze¿yæ ka¿dydzieñ. Trzeba wierzyæ.

– Od czerwca 2007 roku, kiedy Fun-dacja „AKOGO?” uzyska³a pozwole-nie na budowê, wiele uda³o siê Wamosi¹gn¹æ.– Stworzyliœmy od podstaw w naszym kraju(wraz z Ministerstwem Zdrowia), programmedyczno – neurorehabilitacyjny dla pa-cjenta w œpi¹czce. W kwietniu 2011 rokuotrzymaliœmy rekomendacjê Prezesa Agen-cji Ocen Technologii Medycznych w spra-wie zakwalifikowania œwiadczenia opiekizdrowotnej – „Program wybudzania dziecize œpi¹czki w fazie B”, jako œwiadczeniagwarantowanego.

W czerwcu 2012 roku na stronie Mini-sterstwa Zdrowia ukaza³ siê projekt roz-porz¹dzenia Ministra Zdrowia wprowa-dzaj¹cy do wykazu œwiadczeñ gwaranto-wanych, œwiadczenie o nazwie: „Wybu-dzanie dzieci ze œpi¹czki w Fazie B”.W rozporz¹dzeniu zawarty jest zakresprocedur realizowanych w ramach œwiad-czenia, warunki jakie powinni spe³niaæœwiadczeniodawcy, kryteria kwalifikowa-nia pacjentów do programu oraz kryteriawy³¹czenia z programu. Program medycz-ny zawarty w rozporz¹dzeniu, stworzony

wspólnie przez Fundacjê „Akogo?” i Mi-nisterstwo Zdrowia, bêdzie podstaw¹funkcjonowania Kliniki „Budzik”.

– Tak¿e dziêki Wam 10 maja 2012 ro-ku w Sejmie Rzeczypospolitej Pol-skiej odby³o siê pierwsze czytaniekomisyjnego projektu uchwa³yw sprawie ustanowienia 18 kwietniaNarodowym Dniem Pacjentaw œpi¹czce.– W tym roku w³aœnie, 18 kwietnia bêdzie-my Dzieñ Pacjenta w œpi¹czce obchodziæw naszym pañstwie po raz pierwszy.

– ¯yczê pani i fundacji wytrwa³oœcii wsparcia Jana Paw³a II, któremu za-dedykowaliœcie klinikê Budzik.

Rozmawia³a Katarzyna Zió³kowska

19KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

ZDJÊ

CIA:

STR

ONA

INTE

RNET

OWA

FUND

ACJI

AKOG

O

Jesteœmy w drodze

u Ewa B³aszczyk z mê¿em i córkami cieszy siê letnim ogrodem.

u Klinika Budzik bêdzie przyjmowaæ do 15 ma³ych pacjentów jednoczeœnie.

1➭

Page 20: Kurier Plus - 20 kwietnia 2013

20 KURIER PLUS 20 KWIETNIA 2013

Kto powiedział, że prezenty dostaje się wyłącznie zimą?

*APR = Annual Percentage Rate. Oprocentowanie promocyjne w wysokości 1,99% APR dotyczy pożyczek na nowe i używane samochody na okres od 1 do 3 lat. Promocja obowiązuje od dnia 20 marca do 31 maja 2013 r. Do

uzyskania promocyjnego oprocentowania, wymagane jest zarejestrowanie automatycznej płatności pożyczki z konta czekowego w P-SFUK oraz posiadanie karty debetowej na koncie, na którym wydana została pożyczka. Bez

automatycznej spłaty i aktywnej karty debetowej, oprocentowanie jest wyższe o 0,25%. Podstawą zatwierdzenia pożyczki jest ocena historii kredytowej i zdolności do spłaty kredytu.

Inne ograniczenia mogą obowiązywać. Dodatkowe informacje dotyczące tej promocji i innych ofert kredytowych w Centrum Obsługi Klienta pod numerem 1.855.PSFCU.4U lub na

stronie www.NaszaUnia.com.

Zeskanuj kod

by uzyskać

więcej informacji

ZRÓB SOBIE PREZENT NA WIOSNĘ!

1.99 *

Promocyjne oprocentowanie na

kredyt samochodowy P-SFUK